Czym jest endometrioza i czy to groźna choroba?
Endometrioza to przewlekła choroba ginekologiczna, w której tkanka podobna do błony śluzowej macicy (endometrium) występuje poza macicą. Najczęściej jest obecna w obrębie jamy brzusznej, na jajnikach, jajowodach, otrzewnej, a czasem na jelitach czy pęcherzu moczowym. Tkanka ta reaguje na cykl menstruacyjny, co prowadzi do krwawienia, stanów zapalnych, a w konsekwencji - blizn i zrostów.
Warto zaznaczyć, że endometrioza oznacza obecność tkanki podobnej do endometrium poza macicą, natomiast wrastanie tkanki endometrium w mięśniówkę macicy to już inna choroba - adenomioza.
W Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 endometrioza jest klasyfikowana pod kodem N80, a w ICD-11 można znaleźć ją pod numerem GA10. Uznaje się ją za chorobę immunozależną o możliwym podłożu autoimmunologicznym, co w praktyce oznacza, że układ odpornościowy osoby chorej reaguje nadmiernie na tkankę endometrialną. Mechanizm jest podobny, jednak u osób chorych nie stwierdzono specyficznych przeciwciał typowych dla chorób autoimmunologicznych.
Według danych epidemiologicznych choruje na nią 10 proc. kobiet na świecie (za: forumginekologii.pl). W Polsce zdiagnozowano 3 mln kobiet. Prawdopodobnie jednak jest ich więcej, ponieważ u niektórych osób endometrioza przebiega bezobjawowo.
Choroba jest najczęściej diagnozowana u kobiet w wieku rozrodczym, szczególnie między 25 a 35 rokiem życia, jednak może się pojawić nawet po pięćdziesiątce. Przypadki diagnozy u dzieci zdarzają się sporadycznie. Zazwyczaj charakterystyczne objawy pojawiają się wraz z pierwszymi miesiączkami. Sygnałem alarmowym jest silny ból menstruacyjny, o skali znacznie przewyższającej średnią dla tej grupy wiekowej - tzn. uniemożliwiający normalne funkcjonowanie.
Choroba jest wykrywana najczęściej u kobiet, które starają się o dziecko. Jak twierdzi r n. med. Damian Warzecha - specjalista w dziedzinie położnictwa i ginekologii - nawet 50% kobiet borykających się z problemem niepłodności może mieć endometriozę.
U kobiet po 45 roku życia miesiączki są już zazwyczaj mniej bolesne, ale ból miednicy bywa przewlekły, nasilając się przed i w trakcie okresu. Często pojawiają się plamienia między miesiączkami, a także dyskomfort podczas lub po stosunku. Wiele kobiet uskarża się także na problemy trawienne - ból podczas wypróżniania, biegunki i zaparcia.
Choć endometrioza rzadko jest diagnozowana po menopauzie, choroba wywołuje objawy również u kobiet po 60 roku życia. Mimo ustania menstruacji, utrzymuje się ból miednicy, a nieusunięte zrosty mogą przyczyniać się do problemów z oddawaniem moczu i z funkcjonowaniem jelit. Zaburzenia endokrynne i odpornościowe powodują wyższe ryzyko wystąpienia innych chorób autoimmunologicznych, takich jak toczeń czy reumatoidalne zapalenie stawów.
Wiele osób, które usłyszały diagnozę, dopytuje swoich ginekologów, czy endometrioza jest śmiertelna i czy - skoro tkanka rozrasta się nieprawidłowo - jest to rak? Choć kobiety z endometriozą mogą mieć nieco podwyższone ryzyko wystąpienia niektórych typów nowotworów, takich jak rak jajnika, endometrioza sama w sobie nie jest nowotworem. Nie jest też uważana za chorobę śmiertelną, choć wiąże się z często z ogromnym bólem i pogorszeniem jakości życia. Trzeba jednak mieć świadomość, że powikłania nieleczonej endometriozy bywają naprawdę groźne, w rzadkich przypadkach nawet zagrażające życiu.
Reklama
Stopnie i rodzaje endometriozy
Ogniska endometriozy mogą się różnie umiejscawiać. Pod tym kątem rozróżniamy trzy podstawowe rodzaje choroby:
- otrzewnowa - występująca najczęściej, wykazuje obecność zmian endometrialnych na powierzchni otrzewnej;
- jajników - często prowadzi do powstawania czekoladowych torbieli endometrialnych, (nazwanych tak, ponieważ przypominają roztopioną czekoladę);
- głęboka endometrioza (DIE) charakteryzuje się głębokim naciekiem tkanki endometrialnej pod powierzchnią otrzewnej, często dotyczy mięśniówki jelit i/lub pęcherza moczowego.
Endometrioza występuje w 4 stopniach zaawansowania, które są określane na podstawie wielkości, liczby, lokalizacji zmian chorobowych oraz głębokości i rozległości zrostów. Do klasyfikacji choroby stosuje się system American Society for Reproductive Medicine (ASRM). Rozróżniamy:
- stopień pierwszy (łagodny) - oznacza niewielką ilość tkanki chorobowej i nieliczne zrosty;
- stopień II (umiarkowany) - oznacza większy rozrost zmian chorobowych, torbiele na jajnikach o średnicy mniejszej niż 5 cm, jak również niewielkie zrosty;
- stopień III (ciężki) - oznacza rozległe zmiany, torbiele na jajnikach większe niż 5 cm, wyraźne zrosty;
- stopień IV (bardzo ciężki) - to liczne ogniska choroby, duże torbiele na jajnikach, znaczne zrosty z możliwością deformacji narządów wewnętrznych.
Stopnie endometriozy wskazują na zaawansowanie choroby. Łagodne formy (I i II stopień) zazwyczaj objawiają się mniejszym bólem, ale mogą powodować trudności z zajściem w ciążę. Cięższe formy (III i IV stopień) często są związane z intensywnym bólem, poważnymi zrostami, i znacznie większym ryzykiem niepłodności. Mogą również powodować problemy z funkcjonowaniem okolicznych narządów, takich jak jelita i pęcherz moczowy.
Każdy stopień choroby wymaga indywidualnego podejścia, które może obejmować zarówno leczenie farmakologiczne, jak i chirurgiczne. Wczesne diagnozowanie i leczenie endometriozy są kluczowe dla ograniczenia jej postępu oraz ochrony zdrowia kobiety.
Dalszą część artykułu znajdziesz pod sekcją "Pytania do eksperta"
Reklama
Które narządy atakuje endometrioza i dlaczego?
Endometrioza może występować w obrębie miednicy, ale również w lokalizacjach bardziej nietypowych i odległych.
Najczęściej ogniska chorobowe pojawiają się na jajnikach, w powłokach brzusznych oraz na jelicie grubym, prowadząc do krwawień z odbytu oraz problemów z wypróżnianiem w okresie menstruacji. Z kolei obecność endometriozy w pęcherzu może powodować ból podczas oddawania moczu oraz częstomocz, szczególnie podczas menstruacji.
Choroba bywa rozsiana po całym organizmie. Zanotowano przypadki obecności tkanki chorobowej w odległych organach - w żołądku, na wątrobie, w płucach czy na przeponie. Sporadycznie umiejscawia się ona nawet w oku i w mózgu (co prowadzi do problemów z widzeniem oraz specyficznych objawów neurologicznych, nasilających się w czasie miesiączki).
Endometrioza może rozwijać się również w bliznach pooperacyjnych, na przykład w mięśniu prostym brzucha lub w powięzi. Jest to zjawisko znane jako endometrioza bliznowcowa, które może powodować ból oraz uczucie dyskomfortu w obrębie blizny.
Ciekawostką jest, że ostatnio coraz częściej diagnozuje się endometriozę w bliźnie po cesarskim cięciu. Problem dotyka 0,03-0,4% przypadków, a naukowcy szacują, że odsetek będzie wzrastał, jako że endometrioza to choroba cywilizacyjna (za: Yıldırım D. i in., Post-cesarean scar endometriosis).
Reklama
Przyczyny endometriozy
Przyczyny rozwijania się endometriozy nie są w pełni zrozumiałe, jednak istnieje kilka wiodących teorii próbujących wyjaśnić, skąd bierze się ta choroba.
Pierwsza z nich została zaproponowana przez Johna Sampsona w 1927 roku. Zakłada ona, że podczas miesiączki część krwi i fragmentów endometrium cofa się przez jajowody do jamy otrzewnej zamiast opuszczać ciało. Te komórki mogą się następnie zagnieździć na innych narządach w jamie brzusznej, co prowadzi do rozwoju choroby. Teoria wstecznej miesiączki nie tłumaczyła jednak przypadków endometriozy u osób, które nie mają menstruacji, np. po menopauzie.
Późniejsza teoria metaplazji celomatycznej sugeruje, że komórki, które normalnie nie są endometrialne, mogą zmienić swój typ na endometrialny pod wpływem określonych czynników. Wyjaśnia to obecność endometriozy w nietypowych miejscach, jak np. płuca czy mózg, ale jest trudne do udowodnienia w praktyce klinicznej.
Z kolei teoria rozsiewu przez układ krwionośny i limfatyczny głosi, że tkanki chorobowe mogą przemieszczać się do innych części ciała, gdzie dalej się rozwijają - jednak brak jednoznacznych dowodów na obecność takich procesów na dużą skalę. Wiemy natomiast, że podczas zabiegów takich jak łyżeczkowanie jamy macicy czy cięcie cesarskie komórki endometrialne dostają się do innych lokalizacji w ciele, co w wielu przypadkach prowadzi do rozwoju choroby. Co więcej - usunięcie macicy (histerektomia) i jajników (owariektomia), które teoretycznie powinny wyleczyć z endometriozy, wcale tego nie gwarantują. Choroba może rozwijać się w innych częściach ciała, gdzie wcześniej przeszczepione zostały komórki endometrialne.
Prawdopodobna wydaje się teoria zaburzeń immunologicznych, głosząca, że kobiety z endometriozą mogą mieć osłabiony układ odpornościowy, który nie jest w stanie zidentyfikować i zniszczyć komórek podobnych do endometrium poza macicą. Może to wyjaśniać, dlaczego endometrioza jest przewlekła i odporna na leczenie.
Teoria środowiskowa zakłada, że czynniki środowiskowe, takie jak toksyny i chemikalia w otoczeniu, mogą przyczyniać się do rozwoju endometriozy, wpływając na układ hormonalny i odpornościowy. Uwzględnia to wzrost częstości występowania endometriozy w krajach rozwiniętych i uznania jej za chorobę cywilizacyjną.
Co ciekawe, istnieją badania potwierdzające dziedziczne predyspozycje do zachorowania. Kobiety, których matki lub siostry cierpiały na endometriozę, mają większe ryzyko rozwoju tej choroby.
Wiemy też o zależności na osi endometrioza a hormony. Estrogen stymuluje wzrost tkanki endometrialnej, zwiększa produkcję cytokin i prostaglandyn, które są związane ze stanem zapalnym wspiera angiogenezę (tworzenie nowych naczyń krwionośnych). Dlatego też leczenie tej choroby polega na redukcji poziomu estrogenu lub blokowaniu jego działania, w celu zmniejszenia objawów i zahamowania rozwoju schorzenia.
Najprawdopodobniej endometrioza jest wynikiem współdziałania wielu z tych czynników, a nie jednej pojedynczej przyczyny. Badania nad tą chorobą są wciąż w toku, a zrozumienie mechanizmów jej powstawania może przyczynić się do opracowania skuteczniejszych metod diagnostyki i leczenia.
Reklama
Objawy endometriozy
Symptomy tej choroby są niezwykle zróżnicowane - zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Pierwszymi objawami są bolesne miesiączki i skurcze, które z czasem nasilają się, a potem towarzyszą im także przewlekły ból, problemy z płodnością, z układem pokarmowym i moczowym. Psychiczne aspekty endometriozy, takie jak stres, lęk i depresja, często wynikają z przewlekłego bólu i wielonarządowych powikłań choroby, które oddziałują na życie osobiste i zawodowe.
Fizyczne objawy. Czy wszystkie są typowe?
Ból jest jednym z najbardziej typowych objawów endometriozy. Najsilniejszy jest podczas menstruacji, ale może także występować przy owulacji, a nawet po zakończeniu okresu. Pacjentki zazwyczaj opisują go jako ostry, skurczowy i promieniujący z podbrzusza do pleców (szczególnie lędźwiowego odcinka kręgosłupa) oraz nóg. Często towarzyszą mu ciężkie krwawienia menstruacyjne z wyraźnie widocznymi skrzepami. Niektóre kobiety mogą również doświadczać brązowego plamienia pomiędzy cyklami. Zdarza się jednak, że ból podbrzusza jest przewlekły i niezwiązany bezpośrednio z cyklem miesiączkowym.
Do tego dochodzą problemy z układem trawiennym powodowane przez zmiany endometrialne w obrębie jelit. Pacjentki często zgłaszają objawy podobne do zespołu jelita drażliwego, takie jak zaparcia, biegunki, wzdęcia oraz bóle brzucha, które dodatkowo pogarszają doświadczenie miesiączki.
Wzdęcia mogą powodować uczucie pełności i napięcia w brzuchu, co jest częstym objawem zgłaszanym przez pacjentki. Szczególnie w czasie miesiączki brzuch jest bardzo duży i wygląda jak balon (tzw. endo belly), co jest przyczyną znaczącego dyskomfortu, także psychicznego. Warto jednak mieć świadomość, że zatrzymywanie wody i wzdęcia wywołują wrażenie zwiększenia masy ciała, ale nie jest to tycie.
Przewlekły stan zapalny może też wpływać na stawy, powodując ich ból i sztywność. Niektóre kobiety w czasie okresu cierpią też na bóle i zawroty głowy, a także doświadczają osłabienia uniemożliwiającego normalne funkcjonowanie, np. pracę zawodową.
Zdarza się też, że choroba wpływa na życie seksualne - ponieważ wynikiem zrostów lub zmian endometrialnych zlokalizowanych w pobliżu narządów miednicy bywa ból podczas stosunku (dyspareunia).
Psychiczne objawy
U pacjentek często pojawiają się niepokojące objawy psychiczne - zaburzenia snu, obniżenie nastroju i stany lękowe. Dzieje się tak, ponieważ życie z endometriozą jest trudne - przewlekły ból, zmęczenie, dolegliwości jelitowe i fakt, że podczas okresu figura drastycznie się zmienia, prowadzą do pogorszenia samooceny i przyczyniają się do rozwoju depresji.
Dodatkowo kobiety często czują się emocjonalnie wyobcowane, z powodu braku zrozumienia dla skali swoich objawów przez bliskich i znajomych. Sytuacja pogarsza się, kiedy symptomy choroby negatywnie wpływają na relację intymną z najbliższą osobą i gdy pacjentka boleśnie przeżywa trudności z zajściem w ciążę.
Dlatego dla kobiet zmagających się z problemami z płodnością kluczowe jest wsparcie - zarówno psychoterapeutyczne, jak i ze strony bliskich.
Reklama
Jak endometrioza wpływa na płodność i ciążę?
Wiele pacjentek, u których zdiagnozowano chorobę, z obawą dopytuje swoich ginekologów o kwestię endometrioza a ciąża, czyli czy przy tej chorobie można mieć dzieci. Niestety, schorzenie to ma istotny wpływ na płodność i może stwarzać wyzwania - zarówno w naturalnym zajściu w ciążę, jak i w procedurach wspomaganego rozrodu, takich jak in vitro.
Po pierwsze, zrosty i zmiany w obrębie miednicy, które mogą zaburzać funkcjonowanie jajowodów i jajników, utrudniają przemieszczanie się komórki jajowej i plemników. Po drugie - przewlekły stan zapalny w obrębie miednicy wpływa na jakość komórek jajowych oraz środowisko potrzebne do implantacji zarodka, a po trzecie - zmiany hormonalne sprzyjają nieregularności owulacji. Wszystkie te czynniki przyczyniają się do niepłodności, choć nie wykluczają szansy na zapłodnienie. Oczywiście istotnym czynnikiem jest stopień zaawansowania choroby (szczególnie 3 i 4 stopień stanowi ogromne wyzwanie dla planowania rodziny).
Kwestia endometrioza a ciąża jest również trudna, ponieważ wiąże się z ryzykiem poronienia (na skutek nieprawidłowego funkcjonowania endometrium i zaburzeń hormonalnych) oraz komplikacji, takich jak ciąża pozamaciczna, przedwczesny poród czy stan przedrzucawkowy.
Warto też mieć świadomość ryzyka przedwczesnego porodu, co wiąże się z koniecznością specjalistycznej opieki medycznej w czasie ciąży. Jednocześnie trzeba być przygotowaną na potencjalną cesarkę, ponieważ poród naturalny może być utrudniony, ze względu na zmiany anatomiczne i zrosty w obrębie miednicy.
Mimo tych trudności, wiele kobiet z endometriozą cieszy się macierzyństwem, dzięki odpowiedniemu leczeniu. Wczesne rozpoznanie, indywidualne podejście do terapii oraz współpraca z doświadczonym zespołem medycznym to podstawa sukcesu.
Reklama
Diagnostyka endometriozy. Jakie badania wykonać?
Diagnostyka endometriozy obejmuje szereg badań, które pomagają wykryć obecność i zaawansowanie choroby. Proces jest wieloetapowy i wymaga kompleksowego podejścia, obejmującego badania laboratoryjne, obrazowe i ginekologiczne.
Punktem wyjścia jest badanie ginekologiczne, które może ujawnić bolesność w okolicy miednicy, zgrubienia lub zmiany w obrębie przydatków. Jednak ze względu na niespecyficzność objawów, konieczne są dodatkowe badania.
Podstawowym i powszechnie stosowanym badaniem obrazowym służącym wykryciu endometriozy jest USG dopochwowe, które pozwala na ocenę zmian w obrębie jajników (takich jak torbiele endometrialne) oraz innych struktur miednicy i jest skuteczne w wykrywaniu małych ognisk endometrialnych. W ocenie głęboko naciekającej endometriozy konieczny może być rezonans miednicy mniejszej. MRI pozwala na dokładną ocenę rozprzestrzenienia się zmian i ich wpływu na sąsiadujące struktury, co jest kluczowe w planowaniu leczenia chirurgicznego.
W diagnostyce pomocne są również badania krwi - z zaznaczeniem, że są wsparciem, ale zgodnie ze standardami medycznymi, nie wystarczą do potwierdzenia choroby. Na przykład podwyższony poziom OB czy CRP może wskazywać na obecność stanu zapalnego, ale nie określa jego przyczyny - nie może więc wskazywać na endometriozę, a jedynie z nią korelować.
Przełomem może być w przyszłości test stworzony przez polskich naukowców z WUM, który wykrywa podwyższony poziom ekspresji genu FUT4 (charakterystyczny dla kobiet z endometriozą).
Często badanym markerem endometriozy jest antygen CA-125. Choć nie jest on wystarczająco czuły, aby służyć za pewne narzędzie diagnostyczne, jest pomocny w monitorowaniu postępu choroby i odpowiedzi na leczenie.
Wcześniej jedynym potwierdzeniem endometriozy była laparoskopia diagnostyczna, pozwalająca na bezpośrednią wizualizację ognisk endometrialnych, pobranie próbek do badania histopatologicznego oraz ocenę stopnia zaawansowania choroby. Dziś nie jest konieczna do potwierdzenia choroby, a raczej wykorzystywana do leczenia chirurgicznego zmian endometrialnych.
Warto mieć świadomość, ze endometrioza może być mylona z różnymi chorobami, lub współwystępować z innymi schorzeniami. Ciekawy przykład stanowi zespół policystycznych jajników (PCOS). Warto wiedzieć, że obie choroby mogą powodować nieregularne miesiączki i problemy z płodnością, ale mają różne mechanizmy patofizjologiczne. Podczas gdy PCOS charakteryzuje się nadmiarem androgenów i wieloma torbielami w jajnikach, endometrioza polega na obecności tkanki endometrialnej poza macicą, często właśnie na jajnikach.
Choroby tarczycy, takie jak jej niedoczynność, mogą wpływać na cykl menstruacyjny i płodność, co komplikuje obraz kliniczny endometriozy. Objawy takie jak zmęczenie, zmiany nastroju i zaburzenia cyklu mogą być wspólne dla obu schorzeń, co utrudnia diagnozowanie.
Z kolei symptomy jelitowe endometriozy takie jak: bóle brzucha, wzdęcia, biegunki i zaparcia - mogą przypominać IBS. Różnicowanie między tymi schorzeniami jest kluczowe, ponieważ mają różne przyczyny i wymagają innego leczenia.
Endometrioza często powoduje też przewlekły ból miednicy, który można pomylić z innymi schorzeniami, takimi jak zapalenie miednicy mniejszej, zrosty pooperacyjne, czy problemy mięśniowo-szkieletowe, a także problemy ginekologiczne, takie jak mięśniaki macicy, zapalenie miednicy, czy zespół bólowy miednicy.
Kluczowe dla świadomości pacjentek jest tez rozróżnienie między endometriozą a przerostem endometrium. Otóż przerost endometrium oznacza pogrubienie błony śluzowej macicy w wyniku nadmiernej stymulacji estrogenowej bez odpowiedniej równowagi progesteronowej. Może prowadzić do nieregularnych i obfitych krwawień miesiączkowych i zwiększać ryzyko raka endometrium. Przerost endometrium występuje wewnątrz jamy macicy i nie jest związany z obecnością tkanki poza macicą, co odróżnia go od endometriozy.
Jak się leczy endometriozę? Czy jest uleczalna?
Endometrioza to choroba przewlekła, której leczenie skupia się głównie na łagodzeniu objawów i poprawie jakości życia pacjentek. Choć obecnie nie da się wyleczyć tej choroby, dostępne terapie mogą skutecznie kontrolować jej objawy.
Dla pacjentek najważniejsze jest to, że leczenie farmakologiczne pozwala złagodzić ból towarzyszący tej chorobie.
Doraźnie można stosować niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ), takie jak ibuprofen czy naproksen, które nie tylko niwelują ból menstruacyjny, ale i stan zapalny.
Nowoczesne leczenie endometriozy uwzględnia jednak przede wszystkim preparaty hormonalne od ginekologa - doustne tabletki antykoncepcyjne, plastry lub krążki dopochwowe, które pomagają regulować cykl menstruacyjny i zmniejszać ból związany z chorobą poprzez zahamowanie wzrostu tkanki endometrialnej.
Bardzo skuteczne są leki zmniejszające lub blokujące produkcję estrogenów. Na przykład antagoniści GnRH wprowadzają pacjentkę w stan przypominający menopauzę, umożliwiając w ten sposób zmniejszenie aktywności ognisk endometriozy.
Dużą ulgę przynosi też fizjoterapia - i to nie tylko w kwestii masażu czy ćwiczeń wzmacniających mięśnie. TENS (przezskórna stymulacja nerwów) jest stosowana w celu zmniejszenia bólu poprzez blokowanie sygnałów bólowych przesyłanych do mózgu.
Czy zawsze jest konieczna operacja?
Warto mieć świadomość, że w poważniejszych stadiach choroby konieczne może być leczenie chirurgiczne.
Laparoskopia to minimalnie inwazyjna procedura, która pozwala na dokładną ocenę narządów miednicy oraz usunięcie ognisk endometriozy. Zabieg polega na wprowadzeniu przez małe nacięcia w jamie brzusznej narzędzi chirurgicznych oraz kamery (laparoskopu), co umożliwia chirurgowi wizualizację wnętrza miednicy na monitorze i usunięcie zmian endometrialnych, takich jak zrosty, torbiele czy ogniska endometrialne. Zabieg trwa od 1 do 3 godzin, w zależności od skomplikowania operacji, stopnia zaawansowania choroby i rozległości zmian.
Laparoskopia jest mniej inwazyjna niż tradycyjna laparotomia (operacja otwarta), co oznacza krótszy czas rekonwalescencji, mniejsze ryzyko infekcji i mniej blizn. Zazwyczaj pacjentki potrzebują 2 tygodni zwolnienia lekarskiego, aby dojść do siebie. Zaleca się odpoczynek, dietę lekkostrawną i unikanie podnoszenia cięższych przedmiotów.
Niestety trzeba mieć świadomość, że mimo usunięcia ognisk endometrialnych, po pewnym czasie choroba może nawracać. Chociaż rzadko, po operacji zdarzają się powikłania, takie jak uszkodzenie narządów wewnętrznych, krwawienie czy infekcje.
Laparoskopia endometriozy jest refundowana w Polsce przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ), co oznacza, że pacjentki nie ponoszą kosztów, jeśli operacja jest przeprowadzana w publicznej służbie zdrowia na podstawie skierowania.
W klinikach prywatnych koszt laparoskopii może się różnić, w zależności od zakresu procedury i lokalizacji placówki. Cena zabiegu wynosi od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, w zależności od skomplikowania operacji i zastosowanych materiałów.
Laparoskopia przyczynia się do łagodzeniu bólu i poprawy jakości życia pacjentek z endometriozą. Może również ułatwić starania o ciążę, zwłaszcza gdy usunięte zostaną zrosty i torbiele. Rokowania po laparoskopii są zazwyczaj dobre, choć u niektórych pacjentek może być konieczne dalsze leczenie hormonalne lub ponowne interwencje chirurgiczne z powodu nawrotów choroby.
Zioła, dieta, suplementy - czy to skuteczne sposoby?
Naturalne leczenie endometriozy (uwzględniające dietę przeciwzapalną, zioła, ćwiczenia i akupunkturę) nie zastąpi leczenia farmakologicznego ani chirurgicznego, ale może skutecznie wspierać ogólną strategię terapeutyczną w poprawie jakości życia pacjentek.
Kluczową kwestią jest dieta wspomagająca leczenie poprzez zmniejszenie stanu zapalnego, regulację poziomów hormonów i poprawę funkcjonowania układu odpornościowego.
A zatem - jaka dieta przy endnometriozie? Co jeść, a czego nie? Warto wzbogacić jadłospis o pokarmy przeciwzapalne, czyli:
- owoce i warzywa bogate w witaminy, minerały i antyoksydanty - zaleca się szczególnie spożywanie ciemnozielonych liści, jagód, brokułów, pomidorów;
- tłuste ryby, takie jak łosoś, makrela i sardynki, zawierają kwasy omega-3, które mają działanie przeciwzapalne;
- orzechy i nasiona: np. migdały, orzechy włoskie i siemię lniane;
- zioła o działaniu przeciwzapalnym: kurkuma, imbir (który jest też pomocny w łagodzeniu bólu) czy cynamon (dodatkowo wspierający regulację poziomu cukru we krwi);
- koniecznie trzeba też zwiększyć w diecie udział błonnika, który pomaga w regulacji poziomu estrogenów. Zalecane są pełnoziarniste produkty zbożowe, owoce, warzywa, rośliny strączkowe.
Jednocześnie trzeba unikać produktów prozapalnych, takich jak:
- czerwone i przetworzone mięsa, które mogą nasilać stan zapalny;
- produkty o wysokiej zawartości tłuszczów trans, takie jak margaryny i kupne przekąski;
- cukry rafinowane;
- niektóre pacjentki zauważają poprawę po wyeliminowaniu mleka i glutenu - choć badania w tej kwestii ciągle trwają;
- warto też ograniczyć spożycie kawy do 1-2 filiżanek dziennie oraz unikać nadmiernego spożycia alkoholu.
Każda kobieta powinna indywidualnie skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem, aby opracować plan żywieniowy dostosowany do jej potrzeb i reakcji organizmu.
Niektóre pacjentki korzystają z suplementów, takich jak kwasy tłuszczowe omega-3, wit. D, czy witaminy z grupy B, które wspierają układ odpornościowy i redukują stan zapalny. Magnez pomaga w łagodzeniu skurczów mięśniowych i zmniejszaniu bólu. Z kolei przy problemach jelitowych warto uwzględnić probiotyki.
Dodatkowym wsparciem w zmniejszaniu bólu jest akupunktura, choć dowody naukowe dotyczące jej skuteczności są ograniczone.
Jakie mogą być skutki nieleczonej endometriozy?
Endometrioza jest przewlekłym schorzeniem, które może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia kobiety. Oto czym grozi, jeśli nie jest odpowiednio leczona:
- Przewlekły ból miednicy jest jednym z najbardziej uciążliwych objawów choroby, a niestety z czasem się nasila. Ból może również promieniować do dolnej części pleców, nóg, a także powodować dyskomfort podczas stosunków płciowych (dyspareunia).
- Zrosty i bliznowacenie to konsekwencja rozrostu tkanki chorobowej i przewlekłego stanu zapalnego. Zrosty mogą łączyć narządy miednicy, ograniczając ich ruchomość i funkcję, nasilając ból i dyskomfort.
- Zaburzenia jelitowe i moczowe wywołują objawy, takie jak: bóle brzucha, wzdęcia, zaparcia, biegunki oraz bolesne oddawanie moczu.
- Przewlekły ból i inne objawy pogarszające jakość życia mogą prowadzić do problemów psychicznych, takich jak depresja, lęk i stres.
- Choroba wpływa na funkcjonowanie jajników, jajowodów i macicy, co utrudnia zapłodnienie i implantację zarodka. Zrosty mogą powodować blokadę jajowodów, co uniemożliwia przemieszczanie się komórki jajowej i plemników.
- Zrosty i blizny w obrębie jajowodów zwiększają ryzyko ciąży pozamacicznej, która stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia kobiety.
- Choć wiele kobiet z endometriozą może zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko, to nieleczona choroba zwiększa ryzyko komplikacji ciążowych, takich jak przedwczesny poród, stan przedrzucawkowy i poronienie.
Nieleczona endometrioza może prowadzić do poważnych powikłań, takich jak niepłodność, komplikacje ciążowe, poronienia, a także zaburzenia jelitowe, problemy z pęcherzem, przewlekły ból miednicy i depresja. Dlatego ważne jest, aby kobiety z podejrzeniem endometriozy zgłaszały się do lekarza w celu dokładnej diagnostyki i opracowania odpowiedniego planu leczenia. Wczesna interwencja i znacząco poprawia jakość życia pacjentki, a także zwiększa szanse na zapłodnienie i pomyślny przebieg ciąży.