Co to jest astaksantyna?
Astaksantyna to najsilniejszy z występujących w przyrodzie przeciwutleniaczy. Zaliczana jest do karotenoidów, czyli naturalnych barwników będących prekursorami witaminy A.
Wytwarzana jest przez liczne organizmy żywe oraz grzyby, zdolności jej syntezy nie posiadają natomiast zwierzęta i człowiek. Na skalę przemysłową pozyskuje się ją również metodami chemicznymi, co współcześnie jest praktyką powszechną. Wedle szacunków, aż 95 procent obecnej na rynku astaksantyny ma charakter syntetyczny (dane: M. Sieradzka, J. Kołodziejczyk-Czepas).
Ze względu na bardzo silne działanie przeciwutleniające astaksantyna jest często nazywana królową karotenoidów. Z tego też względu budzi coraz większe zainteresowanie naukowców, lekarzy i dietetyków. Może być spożywana przez człowieka wraz z naturalnie zawierającymi ją produktami (szczegóły poniżej). Stanowi też składnik suplementów diety. Znajduje również szerokie zastosowanie w przemyśle spożywczym jako barwnik żywności lub substancja wzbogacająca pokarm dla hodowlanych ryb (łososi i pstrągów), drobiu i bydła.
Reklama
W czym występuje astaksantyna?
Gdzie jest najwięcej astaksantyny? Głównym jej źródłem w przyrodzie są algi Haematoccocus pluvalis, jednak w diecie człowieka najczęściej znajduje się za sprawą ryb i owoców morza.
Choć astaksantyna znajduje się w składzie wielu organizmów żywych, tylko część z nich ma zdolność jej endogennego syntezowania. Należą do nich między innymi:
- algi Haematoccocus pluvalis, a także Chlorella zofingensis i Chlamydomonas nivalis,
- drożdże Xanthophyllomyces dendrorhous,
- bakterie Mycobacterium laticola i Argobacterium auranticum.
Drugą kategorię stanowią organizmy żywe, które wprawdzie astaksantyny nie produkują, ale pozyskują ją w dużych ilościach z pożywienia, a następnie magazynują w komórkach swojego organizmu. Jak podają E. Pogorzelska i inni, są to przede wszystkim owoce morza, takie jak:
- langusta (15 mg/100 g),
- kraby (12 mg/100 g),
- krewetki (3 - 15 mg/100 g).
Oprócz tego znaczne ilości astaksantyny znajdują się też w niektórych rybach, do których zaliczają się między innymi:
- łososie (0,44 mg/100 g),
- pstrągi (0,28 mg/100g).
Reklama
Która astaksantyna jest najlepsza?
Astaksantynę można również suplementować. Zawiera ją wiele preparatów zarówno jedno- jak też wieloskładnikowych (dodatkowo z witaminami, minerałami i kwasami omega-3)
Ich oferta jest bardzo szeroka, w związku z czym wiele osób pyta, która astaksantyna jest najlepsza? W pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na pochodzenie głównej substancji czynnej.
Astaksantyna naturalna (pozyskiwana głównie z alg Haematoccocus pluvalis) oraz syntetyczna teoretycznie są jednym i tym samym związkiem chemicznym. W praktyce jednak specjaliści zauważają, że ta pierwsza cechuje się wyższą stabilnością, czyli większą zdolnością utrzymywania swoich pierwotnych właściwości.
Trudno jednoznacznie orzec, która jest bardziej czysta. Teoretycznie syntetyczna, jednak istnieje ryzyko, że są w niej pozostałości procesów chemicznych. Z kolei astaksantyna pochodząca z alg może być „zabrudzona” tłuszczami oraz innymi karotenoidami syntezowany przez te organizmy, nie jest to jednak uznawane za wadę, lecz zaletę - dzięki temu jej właściwości przeciwutleniające są jeszcze silniejsze.
Reklama
Właściwości astaksantyny
Z chemicznego punktu widzenia astaksantyna jest związkiem organicznym zaliczanym do grupy ksantofili, czyli tlenowych pochodnych karotenów. Jej pełna nazwa to 3,3'-dihydroksy-β,β-karoten-4,4'-dion, zaś wzór chemiczny - C40H52O4. Tak jak wszystkie karotenoidy rozpuszcza się w tłuszczach. Barwi na czerwono.
Ze względu na swoją budowę (układ sprzężonych wiązań, obecność licznych cząsteczek tlenu) ma potężne działanie przeciwutleniające. Przeprowadzone badania wykazały, że jest w tym względzie 10 razy silniejsza od innych karotenoidów, takich jak luteina czy β-karoten i nawet 100 razy bardziej efektywna niż α-tokoferol, czyli jeden z kluczowych związków wchodzących w skład witaminy E (dane: M. Sieradzka, J. Kołodziejczyk-Czepas).
Działa też lepiej niż inny znany antyoksydant, jakim jest witamina C. W związku z tym, z bardzo dużą skutecznością chroni komórki przed działaniem wolnych rodników, czyli reaktywnych form tlenu, odpowiedzialnych między innymi za starzenie się skóry, rozwój komórek nowotworowych czy utlenianie „złego” cholesterolu frakcji LDL. Oprócz tego wykazuje też m.in. działanie przeciwzapalne, immunomodulujące oraz neuroprotekcyjne, stanowi również naturalny filtr zabezpieczający przed promieniowaniem słonecznym.
Wyjątkowe właściwości astaksantyny sprawiają, że może ona znaleźć zastosowanie w profilaktyce wielu schorzeń i zaburzeń, a nawet stanowić wsparcie w ich terapii.
Reklama
Działanie astaksantyny. Na co pomaga?
Działanie astaksantyny jest wielokierunkowe. Na podstawie rozlicznych doniesień naukowych wiadomo, że:
- zapobiega chorobom nowotworowym, chroniąc DNA komórek przed uszkodzeniami wywoływanymi przez wolne rodniki;
- może się okazać przydatna w leczeniu nowotworów. Jedno z badań wykazało, że w przypadku raka okrężnicy spowalnia rozrost nieprawidłowych komórek, a także inicjuje proces ich apoptozy, czyli „programowanej śmierci”. Z kolei doświadczenie na myszach udowodniło, że kuracja astaksantyną może stymulować naturalne mechanizmy układu odpornościowego (zwiększona produkcja komórek natural killers oraz interferonu γ), co w tym konkretnym przypadku przyniosło efekt w kontekście raka sutka;
- korzystnie wpływa na gospodarkę lipidową - może obniżać poziom „złego” cholesterolu frakcji LDL i podnosić poziom „dobrego” HDL - dzięki temu sprawdza się w profilaktyce przeciwmiażdżycowej;
- obniża ciśnienie krwi, co jest kolejnym działaniem ochronnym względem układu sercowo-naczyniowego, zmniejszającym m.in. ryzyko zawału oraz udaru mózgu;
- chroni mózg przed zmianami neurodegeneracyjnymi, obniża ryzyko rozwoju chorób Alzheimera oraz Parkinsona. Wykazuje też działanie doraźne - poprawia pamięć i koncentrację;
- zapobiega cukrzycy oraz spowalnia rozwój tej choroby zwiększając zdolność trzustki do produkcji insuliny, uwrażliwiające tkanki organizmu na działanie tego hormonu, zmniejszając stężenie glukozy we krwi;
- zwiększa odporność - dzięki działaniu immunomodulacyjnym obniża podatność na infekcje różnego typu;
- chroni skórę przed aktywnością wolnych rodników oraz działaniem promieni UV. Dzięki temu spowalnia widoczne efekty starzenia oraz redukuje;
- podatność na uszkodzenia (zmarszczki, utrata jędrności, kolor skóry, plamy starcze etc.). Może być stosowana przez osoby planujące intensywne opalanie;
- chroni oczy przed promieniowaniem UV, którego źródłem jest słońce. Zapobiega zatem takim problemom zdrowotnym, jak zaćma, jaskra czy zwyrodnienie plamki żółtej;
- wspiera odchudzanie - przyspiesza metabolizm tłuszczów, hamuje odkładanie się tkanki tłuszczowej;
- chroni tarczycę - ze względu na antyoksydacyjne oraz przeciwzapalne właściwości może ograniczać ryzyko wystąpienia choroby Hashimoto, stanowiącej często preludium zaburzenia znanego jako niedoczynność gruczołu tarczowego;
- wspiera męską płodność, poprawiając ruchliwość plemników;
- przyspiesza porost włosów, działa też korzystnie na kondycję paznokci;
- łagodzi trądzik, głównie dzięki silnym właściwościom przeciwzapalnym.
Reklama
Dawkowanie astaksantyny. Jak ją stosować?
Dawkowanie astaksantyny, która nie jest lekiem, lecz suplementem, nie zostało jednoznacznie określone. Dopuszczalny poziom jej spożycia jest różnie określany przez różne instytucje kontrolne. Często jest definiowany na poziomie od 0,2 do 0,4 miligrama na 1 kilogram masy ciała, co oznacza, że osoba ważąca przykładowo 70 kilo, może dziennie przyjmować nawet 14-28 mg tej substancji. Jednak amerykańska Agencja Żywności i Leków ustaliła, że bezpieczną dawką dzienną jest 7,8-12 mg.
Najsłabsze dostępne na rynku tabletki zawierają 4 mg substancji czynnej. Jest to minimalny poziom, po przekroczeniu którego obserwowany był fizjologiczny wpływ na organizm ludzki. Jednak na rynku jest też bardzo dużo produktów z astaksantyną w ilości 8, 10 i 12 mg. Wszystkie one mieszczą się w bezpiecznych granicach.
Nie jest ustalony schemat przyjmowania tego typu suplementów, zaleca się jednak, by stosować jedną lub dwie tabletki/kapsułki dziennie (w zależności od dawki). Teoretycznie można to robić w dowolnym momencie, najkorzystniej jednak jest suplementować astaksantynę razem z posiłkami zawierającymi większe ilości tłuszczów. Wiadomo bowiem, że kwasy tłuszczowe zwiększają jej przyswajalność w organizmie.
Maksymalny czas „kuracji” również nie jest zdefiniowany, dlatego może ona być bezterminowa. Można też stosować się do ogólnych zasad, a więc przyjmować tabletki nie dłużej niż 3-4 miesiące, a później odstawić je przynajmniej na pewien czas.
Oczywiście karotenoid ten można spożywać również pod postacią naturalnych produktów. Jak zostało wskazane wyżej, jej najbogatsze źródła, czyli owoce morza, zawierają nawet do 15 mg astaksantyny w przeliczeniu na 100 gramów.
Reklama
Opinie na temat astaksantyny i najnowsze badania
Czy warto wypróbować astaksantynę? Niewątpliwie na tle wielu innych tego typu substancji cieszy ma ona dobrą renomą, przy czym zdaniem naukowców może być nieco bardziej optymistyczne niż opinie lekarzy zajmujących się na co dzień pacjentami.
Zdecydowana większość efektów jej działania została sprawdzona w najnowszych badaniach naukowych, prowadzonych w ośrodkach na całym świecie.
Eksperymentów było tak wiele, że nie sposób w tym miejscu wymienić wszystkie, w ogólnym tylko zarysie można powiedzieć, że sprawdzano między innymi potencjał antyoksydacyjny, działania przeciwnowotworowe, przeciwmiażdżycowe i przeciwcukrzycowe.
Trzeba jednak podkreślić, że większość doświadczeń przeprowadzono na modelach zwierzęcych lub w warunkach in vitro (poza ustrojem). Daje to asumpt do tego, by wstępnie wykazać lecznicze lub profilaktyczne działanie, nie pozwala jednak wysuwać zbyt daleko idących wniosków odnośnie realnej skuteczności w przypadku ludzi. Dlatego też substancja ta nie jest, póki co, uwzględniana w procedurach leczniczych, nie jest też składnikiem leków, a co najwyżej suplementów diety.
Badań na ludziach odbyło się niewiele, a te, które zostały przeprowadzone, dały niejednoznaczne wyniki. M. Sieradzka, J. Kołodziejczyk-Czepas z Uniwersytetu Łódzkiego piszą, że przeprowadzona kilka lat temu metaanaliza wszystkich randomizowanych badań klinicznych odnotowanych w najważniejszych światowych zbiorach, pozwoliła wyodrębnić jedynie siedem takich prac. Badania te łącznie objęły tylko 280 osób, z czego zaledwie 163 przyjmujące astaksantynę (reszta należała do grup kontrolnych). Jedno z nich nie wykazało istotnego statystycznie wpływu suplementacji na poziom glukozy oraz profil lipidowy. Inne również nie potwierdziło zauważalnego oddziaływania na takie parametry, jak cholesterol całkowity oraz frakcji LDL i HDL, został jednak w nim unaoczniony delikatny efekt hipoglikemiczny.
Wszystko to oznacza, że na astaksantynę należy patrzeć z pewną nadzieją na przyszłość i w kontekście kolejnych badań, ale też bez przesadnie rozbudzonych oczekiwań odnośnie realnej możliwości leczenia różnych schorzeń.
Skutki uboczne stosowania astaksantyny
Niepożądane skutki uboczne astaksantyny są rzadkie i nieliczne. Wspomina się niekiedy o możliwości pomarańczowej pigmentacji skóry, lekkich zaburzeniach hormonalnych powodujących obniżenie popędu seksualnego czy nadmiernym spadku ciśnienia tętniczego.
Jednak doniesienia naukowe w tej materii rozwiewają większość wątpliwości. Jak piszą E. Pogorzelska inni, badanie z udziałem 20 zdrowych mężczyzn przyjmujących tę substancję w dawce 6 mg dziennie, nie wykazało żadnych negatywnych oddziaływań. Nie stwierdzono ich także w innym doświadczeniu, w którym grupą badawczą były osoby ze zwyrodnieniem plamki żółtej, przyjmujące 4 mg karotenoidu dziennie przez 12 miesięcy. Co więcej, nie zauważono też by cokolwiek złego wydarzyło się w wyniku jednorazowej konsumpcji aż 100 mg astaksantyny przez grupę mężczyzn w średnim wieku.
Wysoki profil bezpieczeństwa potwierdzają również eksperymenty na zwierzętach. Skutki uboczne nie były obserwowane nawet po podaniu ekstremalnie dużych dawek rzędu 12 gramów na każdy kilogram masy ciała.
Co ważne, astaksantyna jest szybko usuwana z organizmu, nie koncentruje się w osoczu nawet przy długotrwałej suplementacji, nie jest też przechowywana w tkankach. Wszystko to minimalizuje ryzyko wystąpienia skutków nie tylko natychmiastowych, ale też bardziej odległych w czasie.
Przeciwwskazania do stosowania astaksantyny
W związku z minimalnym ryzykiem ewentualnych skutków ubocznych, lista przeciwwskazań do stosowania astaksantyny nie jest szczególnie długa. Nie zaleca się jej stosowania przez:
- osoby mające bardzo niskie ciśnienie albo przyjmujące leki na jego obniżenie. Choć działanie hipotensyjne omawianego karotenoidu nie jest efektem niepożądanym, może stanowić pewne zagrożenie w sytuacji, gdy skumuluje się ze wspomnianymi okolicznościami;
- osoby mające problemy z krzepliwością krwi lub przyjmujące leki obniżające krzepliwość. Także i w tym przypadku może dojść do kumulacji efektów negatywnie wpływających na stan zdrowia;
- kobiety w ciąży oraz małe dzieci, przy czym obie te grupy są wymieniane przede wszystkim ze względu na brak badań potwierdzających bezpieczeństwo stosowania, nie zaś z uwagi na stwierdzone skutki uboczne;
- osoby mające alergię na białka występujące w owocach morza i rybach.
Cena astaksantyny. Gdzie ją kupić?
Między innymi ze względu na ograniczone zasoby oraz czasochłonność pozyskiwania, cena astaksantyny naturalnej jest stosunkowo wysoka. Suplementy diety zawierające tę substancje kosztują zwykle od 50 do 150 złotych. Rzadko są dostępne taniej, a zdarza się, że są jeszcze droższe.
Zależy to od jakości surowca, wielkości opakowania (przeważnie od 30 do 90 kapsułek), polityki cenowej producenta i dystrybutora.
Gdzie można kupić tego typu preparaty? Między innymi w aptekach, a także sklepach ze zdrową żywnością oraz suplementami dla sportowców.