Co to jest bioenergoterapia?
Bioenergoterapia to zestaw niekonwencjonalnych metod leczniczych, których istotą jest oddziaływanie terapeuty na pacjenta poprzez dotyk lub za pomocą emitowanej energii biologicznej.
Zwolennicy alternatywnych metod leczenia wierzą, że w ten sposób można wyleczyć wiele schorzeń, także w przypadkach, które przez medycynę akademicką uważane są za beznadziejne – stąd często pojawiające się w tym kontekście pojęcie „cudu”.
Większość środowisk medycznych w krajach zachodnich ma o bioenergoterapii opinię negatywną, postrzegając ją w kategoriach pseudonauki pozbawionej podstaw, nieudokumentowanej i nie przystającej do współczesnych standardów. Wprawdzie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznaje ją za jedną z metod dodatkowego wsparcia procesów leczenia, jednak wielu specjalistów skłonnych jest mówić co najwyżej o efekcie placebo, czyli sile autosugestii.
Reklama
Na czym polega bioenergoterapia?
U podstaw koncepcji leczenia leży holistyczne (całościowe) podejście do organizmu człowieka oraz przeświadczenie, iż leczyć należy nie objawy, lecz przyczyny. W centrum uwagi znajduje się układ energetyczny, stawiany na równi z system krążenia, oddychania, nerwowym czy pokarmowym.
Złożony jest on z dwóch podstawowych typów struktur, jakimi są:
- Meridany, czyli kanały energetyczne łączące narządy wewnątrz organizmu. Wyróżnić wśród nich można meridan główny stanowiący oś ciała, a także meridany poszczególnych kończyn oraz większych i mniejszych organów;
- Czakry, czyli zakończenia kanałów, wychodzące na powierzchnię skóry, „zasysające” energię z zewnątrz. Łącznie czakr jest około tysiąca, z czego 8 dużych, 24 średnie i 118 małych (pozostałe mają rozmiary mikro).
Medycyna Wschodu zakłada, że zaburzenie przepustowości meridanów lub czakr prowadzi do różnego rodzaju schorzeń. Przykładowo, nieprawidłowe funkcjonowanie czakry korony znajdującej się na wierzchołku czaszki, powodować może bóle głowy.
W tym miejscu wspomnieć należy jeszcze o trzecim z kluczowych pojęć, jakim jest aura. Otacza ona ciało człowieka, a zaburzenia w którejkolwiek z trzech jej warstw pozwalają przewidzieć schorzenie, zanim obejmie ono organizm. W takim kontekście bioenergoterapia polega na zastosowaniu różnego rodzaju technik mających na celu poprawę przepływu energii lub zasilenie organizmu pacjenta energią pochodzącą od terapeuty. W czasie seansu podejmuje się też próby przewidzenia zagrożeń na podstawie aury.
Reklama
Jak działa bioenergoterapeuta?
Bioenergoterapeuta nie jest lekarzem i nie musi posiadać dyplomu ukończenia uczelni medycznej. Nie jest też współczesnym szamanem, cudotwórcą ani szarlatanem. De facto jest rzemieślnikiem. Podstawą wykonywania zawodu są uprawnienia mistrzowskie lub czeladnicze potwierdzone zdaniem egzaminu w izbie rzemieślniczej.
Korzystając z usług tego typu specjalisty warto więc zapytać o dyplom. W swojej pracy bioenergoterapeuci używają głównie dotyku rąk, ale też korzystają z akcesoriów takich, jak różdżki czy wahadła, które działają na zasadzie anten. Uważa się, że główną kwalifikacją, oprócz wiedzy o funkcjonowaniu ludzkiego organizmu, jest podwyższona zdolność do odbierania i przekazywania energii.
Warto przy tym podkreślić, że samo pojęcie energii nie do końca jest wyjaśnione za pomocą pojęć naukowych uznawanych w zachodnim kręgu cywilizacyjnych.
Reklama
Zagrożenia bioenergoterapii
Wiele niekonwencjonalnych metod leczenia postrzeganych jest jako niebezpieczne nie tyle ze względu na stosowane procedury, co brak jednoczesnego leczenia metodami konwencjonalnymi.
Także w przypadku bioenergoterapii zagrożenie najczęściej wynika z zaniechania i dotyczy osób, które zamiast iść do lekarza, ze swoim schorzeniem udały się do bioenergoterapeuty. O ile w przypadku migreny stawką jest wyłącznie uciążliwość objawów, o tyle w przypadku np. chorób nowotworowych gra toczy się o życie pacjenta, a każdy dzień opóźnienia we wdrożeniu profesjonalnej terapii ma kolosalne znaczenie.
Większość lekarzy nie odradza bioenergoterapii, pod warunkiem wszak, iż nie stanowi ona podstawy leczenia, a jedynie wsparcie dla pacjenta, zwłaszcza na poziomie psychiki. Zdarza się też, że medycyna dopuszcza leczenie energią w tzw. przypadkach beznadziejnych, uznając niejako swoją niemoc.