Reklama
Jak wygląda orgazm pochwowy?
Większość zwierząt wykorzystuje współżycie do realizacji jednego celu - prokreacji. Wyjątkiem są tu ludzie, a także delfiny - te dwa gatunki potrafią dodatkowo czerpać przyjemność z podjęcia aktywności seksualnej. Jej szczytem jest orgazm. Nieprzypadkowo więc używa się nawet wymiennie pojęcia “szczytowanie”, mówiąc o tym zjawisku.
Orgazm to pobudzenie mózgowe, które prowadzi do wydzielania tzw. hormonu szczęścia, czyli serotoniny, w efekcie pobudzenia narządów płciowych. Kobiety posiadają wiele sfer erogennych, co pozwala im na różne sposoby odczuwać rozkosz. To m.in. orgazm wywołany poprzez drażnienie łechtaczki, opisywany jako uczucie rozlewającego się ciepła, a także orgazm pochwowy, inaczej orgazm wewnętrzny. Wynika ze stymulacji wnętrza pochwy i charakteryzuje się wrażeniem rozległego uczucia rozluźnienia. Jego obecność niektórzy przypisują tzw. punktowi G oraz mięśniom Kegla.
Znany jest też trzeci typ orgazmu - orgazm erogenny, który jest wywołany stymulacją stref erogennych, np. sutków czy uszu.
Jak wygląda orgazm pochwowy? Jego objawy to:
- ogólne pobudzenie organizmu, w tym wzrost częstości oddechów, podniesienie się tętna,
- skurcze ciała, w tym skurcze macicy,
- rytmiczne pulsowanie w pochwie wynikające ze skurczów macicy,
- zmiana koloru warg sromowych na czerwone,
- intensywniejsze ruchy podczas współżycia.
Orgazmy pochwowe prowadzą również do zmian hormonalnych w organizmie, których nie można zobaczyć - podnosi się poziom oksytocyny, prolaktyny i hormonu antydiuretycznego. Na około 20-30 minut poszerza się też szyjka macicy.
Różnice między orgazmem pochwowym i łechtaczkowym
Jako pierwszy podziału na orgazm pochwowy (nazywany też macicznym) i łechtaczkowy dokonał Zygmunt Freud. Jego zdaniem ten ostatni jest mniej dojrzały i występuje zazwyczaj u młodych dziewcząt. Natomiast orgazm pochwowy świadczy już o pewnej dojrzałości kobiety go doświadczającej.
Tego typu tezy spotkały się z krytyką w wielu środowiskach, w tym feministycznych. Dotychczas nie ustalono tak naprawdę, czy któryś z nich jest lepszy. Jednocześnie temat wciąż wzbudza emocje. Świadczą o tym ukazujące się wciąż publikacje porównawcze.
Badacze Perry i Whipple to popularyzatorzy teorii dwóch orgazmów. Za występowanie orgazmu pochwowego czy inaczej waginalnego mają odpowiadać mięśnie Kegla i punkt G, rzekomo zlokalizowany w przedniej ścianie pochwy. Do dziś trudno jednoznacznie potwierdzić, czy rzeczywiście taki punkt istnieje.
Zwolennicy tej teorii wskazują jednak, że stymulacja owego mitycznego punktu G może przełożyć się na znacznie silniejszy orgazm pochwowy niż łechtaczkowy. Natomiast przeciwnicy wskazują na to, że punkt G znajduje się blisko łechtaczki i tak naprawdę w trakcie współżycia może dojść do jej pobudzenia i w efekcie do orgazmu łechtaczkowego, mylonego z pochwowym.
Pozycje, które mają sprzyjać jego osiągnięciu powinny uwzględniać takie ułożenie członka, by dotykał przedniej ściany pochwy. W rzeczywistości stymulacja nie jest tak łatwa i nie zawsze stanowią gwarancję sukcesu.
Dalszą część artykułu znajdziesz pod sekcją "Pytania do eksperta"
Reklama
Jak osiągnąć orgazm pochwowy?
Doświadczenie rozkoszy niektórym kobietom przychodzi spontanicznie, natomiast inne muszą krok po kroku uczyć się reakcji swojego ciała. Nauka orgazmu pochwowego wymaga otwartości na własne potrzeby oraz przyzwolenia na spontaniczność i chwilową utratę kontroli.
Jak mieć orgazm pochwowy? Jak doprowadzić do takiego stanu? W teorii jest to możliwe podczas penetracji. Stymulacji pochwy można dokonać też przy użyciu wibratorów lub innych gadżetów erotycznych. Drażnienie ścian pochwy powinno odbywać się w czasie pobudzenia seksualnego.
Duży wpływ na fizyczne uczucia mają też określone pozycje seksualne. Wśród tych polecanych znajdują się takie, które pozwalają penisowi mocno ocierać się o przednią ściankę pochwy. Są to:
- klasyczna - miednica kobiety powinna znajdować się nisko, w trakcie współżycia kobieta może mocniej zacisnąć mięśnie Kegla, a partner mocniej przywrzeć do kości łonowej;
- mostek - kobieta powinna położyć się na plecach, wówczas mężczyzna klęka przed nią, łapie ją w pasie i rozpoczyna stosunek;
- od tyłu - kobieta przybiera pozycję na czworakach i kładzie się na łokciach tak, by piersi dotykały podłoża, a pośladki były maksymalnie wypięte. Może również mocniej zacisnąć pośladki i złączyć nogi.
Tak naprawdę nie istnieje jedna, najlepsza pozycja do orgazmu pochwowego, ponieważ samo przeżywanie rozkoszy to zjawisko wielowymiarowe. W praktyce, organizm kobiety jest znacznie bardziej skomplikowany - w przeżywaniu orgazmu muszą współgrać różne sfery: znaczenie ma nie tylko mechaniczne pobudzenie ścianek pochwy, ale przede wszystkim przeżycia psychiczne i emocjonalne. Nieprzypadkowo nawet mówi się o tym, że orgazm zaczyna się w głowie. Dobrze też, by kobieta znała swoje ciało i jego reakcje na konkretne sposoby stymulacji.
Reklama
Jakie mogą być przyczyny braku orgazmu pochwowego?
Niektóre panie z powodów fizjologicznych nigdy nie doświadczą czystego orgazmu pochwowego. Warto tu spojrzeć na statystyki, ile kobiet ma orgazm pochwowy. Jak wskazuje O. Kontula w badaniach z 2015 r. - taki rodzaj rozkoszy przeżywa ok. 6% kobiet. Pozostałe kobiety doświadczają orgazmu w trakcie współżycia, gdy dochodzi dodatkowo do stymulacji łechtaczki.
Brak orgazmu pochwowego nie stanowi zaburzenia, chyba, że wynika z przyczyn o podłożu psychogennym lub ma związek z fizycznymi zmianami w obrębie narządów płciowych, np. w wyniku zabiegów czy porodu. Problem z orgazmem pochwowym może wynikać z niedostatecznego nawilżenia pochwy, ogólnego spadku libido czy niskiej samooceny albo nieprzepracowanych konfliktów z partnerem.
Jedną z przyczyn braku orgazmu pochwowego może być zespół zakodowanych reakcji seksualnych. Został on opisany w latach 70. XX wieku. Opiera się na powstaniu utrwalonych i usystematyzowanych skojarzeń seksualnych wywołujących określone wzorce reakcji seksualnej. Kobieta może więc wypracować specyficzny schemat osiągania orgazmu np. tylko przez masturbację.
Wpływ na brak orgazmu mogą mieć silne przemiany hormonalne, np. związane z menopauzą. Jak podaje National Health and Social Life Survey tego typu problemy są drugim najczęstszym zaburzeniem seksualnym na tym etapie życia kobiety.
Brak orgazmu pochwowego po porodzie
Poród to ekstremalne doświadczenie dla organizmu, które przekłada się na wiele aspektów funkcjonowania. Tuż po porodzie kobieta doświadcza urazu krocza, rozciągnięcia i zbyt dużej luźności pochwy, a także intensywnych zmian hormonalnych, m.in. obniżenia stężenia estrogenów i podwyższenia poziomu prolaktyny w trakcie karmienia piersią. To wszystko przekłada się na to, że błona śluzowa w pochwie staje się cieńsza, co może sprawić, że orgazmy będą mniej satysfakcjonujące.
Brak orgazmu pochwowego po porodzie może mieć też związek z kwestiami psychologicznymi. Ciało kobiety może się na tyle zmienić, że młoda mama zacznie patrzeć na nie bardziej krytycznie, co przełoży się na mniejszą samoakceptację i ogólne problemy z osiąganiem rozkoszy.
Reklama
Czy da się leczyć brak orgazmu pochwowego?
Jeżeli kobieta ma trudności z rozluźnieniem się podczas stosunku, a współżycie nie przynosi jej satysfakcji, swoje problemy może omówić z psychoterapeutą albo seksuologiem. Natomiast, gdy przyczyną są kwestie fizjologiczne, leczenie braku orgazmu pochwowego może omówić z ginekologiem. Rozwiązaniem mogą być także tabletki wspomagające krążenie, np. w okolicach narządów płciowych i miednicy. Coraz popularniejsze stają się również zabiegi polegające m.in.:
- na wstrzyknięciu osocza bogatopłytkowego w sfery łechtaczki i pochwy,
- wykorzystaniu komórek macierzystych,
- laserowym zwężaniu pochwy.
Orgazm to indywidualne doświadczenie każdej osoby, dlatego trudno tworzyć jednolite ramy dla wszystkich kobiet. Niemniej jednak jest kilka elementów wspólnych związanych z doznaniami fizycznymi, ale też psychicznymi, które zostały w tym artykule.