Na początku jest wielka radość, bo długo oczekiwana ciąża znalazła potwierdzenie w domowym teście ciążowym. Pierwsza wizyta u ginekologa jest jednak kluczowa. Może się okazać, że w badaniu ginekologicznym i na obrazie USG nie widać jeszcze zarodka. Wtedy lekarz zleci dodatkowe badanie krwi.
Wyniki pokazujące poziom hormonu wytwarzanego w czasie ciąży (beta HCG) nie pozastawiają złudzeń: ciąża była, ale prawdopodobnie zapłodnione jajo nie zdążyło się zagnieździć w macicy i zostało wydalone przez organizm. Pacjentka słyszy od lekarza diagnozę: ciąża biochemiczna.
Przyczyny ciąży biochemicznej
W związku z tym, że poronienie biochemiczne następuje w bardzo wczesnej fazie ciąży i nie można zbadać obumarłego płodu, żaden lekarz nie potrafi z całą pewnością orzec, co było przyczyną niepowodzenia. Przyjmuje się, że ciąża biochemiczna jest związana z wadami zarodka lub czynnikami, które nie pozwalają na zagnieżdżanie się zapłodnionego jaja w jamie macicy.
Do ciąży biochemicznej często dochodzi, gdy zarodek jest obciążony wadami genetycznymi, które uniemożliwiają jego rozwój. Nawet, jeśli udaje się mu zagnieździć, bo organizm na początku podejmuje próby jego utrzymania, to po pewnym czasie dochodzi jednak do poronienia.
Innymi czynnikami ryzyka mogą być infekcje i choroby we wczesnej ciąży. Panie starające się o dziecko powinny szczególnie uważać na grypę, świnkę, różyczkę, toksoplazmozę.
Zagnieżdżenie zarodka utrudniają też anomalia w budowie narządów rodnych pacjentki, nieprawidłowy rozwój trofoblastu, z którego rozwija się łożysko, blizny po przebytych zabiegach chirurgicznych i aborcji, zaburzenia hormonalne, zwłaszcza progesteronu odpowiedzialnego za utrzymanie ciąży.
Ciąża może skończyć się poronieniem biochemicznym także wtedy, gdy kobieta ma niski poziom żelaza we krwi, nadużywa narkotyków, alkoholu i pali papierosy, a także jest narażona na bardzo intensywny wysiłek, stres i skoki ciśnienia (np. przy częstych podróżach lotniczych).
Reklama
Objawy ciąży biochemicznej
Objawy ciąży biochemicznej nie są charakterystyczne. Poronienie biochemiczne występuje tak wcześnie, że część kobiet może nie mieć świadomości ciąży, a krwawienie łatwo pomylić ze spóźnioną miesiączką. Dopiero ból w dolnej części brzucha jest impulsem do wizyty u ginekologa, który może potwierdzić wystąpienie ciąży biochemicznej.
Zarodek zostaje wydalony z organizmu wraz z krwawieniem i najczęściej kobieta nie wymaga interwencji chirurgicznej, leczenia farmakologicznego, ani pobytu w szpitalu.
Jeśli jednak do poronienia dojdzie w okolicy 10. tygodnia, konieczne będzie łyżeczkowanie macicy, które wykonuje się w szpitalu. Oprócz terapii antybiotykowej kobieta potrzebuje także psychicznego wsparcia najbliższej rodziny, przyjaciół lub psychologa.
Reklama
Ciąża biochemiczna po in vitro
Istnieje przekonanie, że u kobiet poddawanych zabiegom in vitro częściej dochodzi do ciąży biochemicznej.
Nie ma jednak badań, które to potwierdzają, a obiegowa opinia bierze się stąd, że pacjentki klinik in vitro są częściej monitorowane od momentu zapłodnienia, niż kobiety naturalnie zachodzące w ciążę.
Okazuje się jednocześnie, że pacjentki po poronieniu biochemicznym mają większe szanse na skuteczne zapłodnienia in vitro w kolejnej ciąży, a zabieg można przeprowadzić już w najbliższym cyklu o prawidłowej owulacji.
Reklama
Ciąża biochemiczna, co dalej?
Ciąża biochemiczna nie stanowi zagrożenia życia, dlatego nie ma konieczności podawać kobiecie leków ani pozostawiać ją w szpitalu. Wyjątek stanowi sytuacja, kiedy organizm kobiety nie oczyścił się samoistnie. Aby to sprawdzić, warto również zbadać, czy stężenie hormonu ciążowego B-HCG spada.
U kobiet, których organizmy nie oczyściły się samoistnie potrzebne jest przprowadzenie operacji i włączenie farmakologii. Określa się to jako poronienie zatrzymane.
Poronienie biochemiczne jest tragedią dla kobiety, ale nie zamyka jej drogi do wymarzonego macierzyństwa. Tysiące Polek cieszy się z macierzyństwa, choć maja za sobą ciążę biochemiczną. Fizycznie kobieta jest przygotowana do zajścia w kolejna ciążę w trakcie pierwszej owulacji po poronieniu.
To zazwyczaj po 2-8 tygodniach od tego zdarzenia. I jeśli doszło do poronienia biochemicznego w bardzo wczesnym stadium i zarodek został samoistnie wydalony z organizmu kobiety, nie ma przeciwwskazań medycznych, żeby od razu ponownie podjąć próby zajścia w ciążę.
Jeśli jednak poronienie wiązało się z koniecznością łyżeczkowania macicy, lekarze zalecają, żeby starania o dziecko podjąć nie wcześniej niż po 3-6 miesiącach.