Na czym polega dieta ketogeniczna?
Dieta ketogeniczna (ketogenna) określana jest jako niskowęglowodanowa i wyskotłuszczowa. Zaburza ona naturalny i powszechnie pożądany schemat żywienia, w myśl którego zapotrzebowanie energetyczne człowieka powinno być zaspokajane w następujący sposób:
- tłuszcze: 15-25 proc.,
- węglowodany: 50-65 proc.,
- białka: 20-30 proc.
Założeniem diety ketogenicznej jest dostarczanie do organizmu dużej ilości tłuszczów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego, tak by nawet 80 proc. energii pochodziło z tego właśnie źródła. Radykalnie maleje w związku z tym udział innych składników, w tym zwłaszcza węglowodanów (cukrów).
Dieta ketogenna ma charakter przede wszystkim odchudzający. Wytworzona w ten sposób ketoza, czyli przesycenie ustroju tzw. ciałami ketonowymi, zmniejsza uczucie głodu i chęć podjadania. Dodatkowo niemożność zaspokojenia wydatków energetycznych za pomocą węglowodanów, przyspiesza spalanie tłuszczu zawartego w tkankach organizmu.
Warto też wspomnieć o zastosowaniu terapeutycznym – żywienie tego typu stosuje się u pacjentów z padaczką lekoodporną, efektem czego jest wydatne zmniejszenie ilości i częstotliwości napadów.
Należy jednak pamiętać, że dieta ketogeniczna, jako sprzeczna z kanonami zdrowego żywienia i niekiedy bywa być niebezpieczna. Może nasilać niedobory określonych substancji (białek, cukrów, witamin, składników odżywczych), czy zwiększać stres oksydacyjny (opowiada on za starzenie organizmu oraz procesy nowotworowe). Kontrowersje budzi też w kontekście miażdżycy, a to ze względu na wysoką zawartość cholesterolu w tłuszczach zwierzęcych.
Reklama
Zły i dobry cholesterol
Cholesterol jest tłuszczem wytwarzanym endogennie w wątrobie i jelitach, a także dostarczanym egzogennie wraz z pożywieniem, przede wszystkim z kwasami tłuszczowymi znajdującymi się w produktach pochodzenia zwierzęcego (m.in., tłuste mięso i wędliny, fast foody, przekąski, jaja, masło, smalec). W organizmie ludzkim łączy się białkami, trójglicerydami oraz fosfolipidami. W ten sposób powstają lipoproteiny, czyli formy transportowe cholesterolu. Ze względu na ilość zawartych w nich białek, wyróżnia się:
- LDL (ang. low density lipoprotein) – lipoproteiny o niskiej gęstości, odpowiadające za transport cholesterolu z wątroby do innych organów. Jest to niezbędne m.in. dla zapewnienia ciągłości procesów budowy błon komórkowych. Ponieważ jednak, przy okazji, cząsteczki te odkładają się w naczyniach krwionośnych, zawężając ich światło i przyczyniając się do rozwoju miażdżycy, LDL nazywa się potocznie „złym cholesterolem”;
- HDL (ang. high density lipoprotein) – lipoproteiny o dużej gęstości, zapewniające transport zwrotny nadwyżek cholesterolu do wątroby, poprzez którą jest on usuwany z organizmu. Z racji tego, że zapobiegają powstawaniu blaszki miażdżycowej, określane są mianem „dobrego cholesterolu”.
Jak więc widać, obie frakcje są niezbędne dla organizmu, aby ten jednak mógł zdrowo funkcjonować, niezbędne jest zapewnienie równowagi między LDL i HDL. Diety wysokotłuszczowe są jednym z czynników potencjalnie ten balans zakłócających, zwłaszcza jeśli zawierają duże ilości szkodliwych kwasów tłuszczowych nasyconych. Aczkolwiek dostępne wyniki badań bynajmniej nie przynoszą w tej materii rozstrzygających wniosków. Co więcej, niektóre z nich sugerują, że wpływ diety ketogennej na cholesterol jest nadmiernie demonizowany.
Reklama
Dieta ketogeniczna a cholesterol
Od lat naukowcy badają związek między stosowaniem diety ketogenicznej, a cholesterolem. Wyniki obserwacji pozostają niejednoznaczne.
William S. Yancy Jr. i współpracownicy obserwowali osoby z hiperlipemią, czyli zaburzeniem frakcji cholesterolu oraz trójglicerydów. Pacjenci zostali podzieleni na dwie grupy – pierwsza stosowała przez 24 tygodnie dietę ketogeniczną (niskowęglowodanową, wysokotłuszczową), a druga niskotłuszczową, niskocholesterolową i niskokaloryczną. Zawarte w artykule A Low-Carbohydrate, Ketogenic Diet versus a Low-Fat Diet To Treat Obesity and Hyperlipidemia porównanie wykazuje, że osoby na diecie ketogenicznej:
- straciły więcej na wadze,
- zanotowały większy spadek poziomu trójglicerydów,
- miały wyższy poziom dobrego cholesterolu HDL.
Stężenie LDL pozostało natomiast stabilne w obu grupach. Wynika z tego, że nienaturalnie wysoki zły cholesterol na ketozie może być mitem, nieznajdującym pokrycia w rzeczywistości.
Także polscy autorzy zwracają uwagę na to zagadnienie. Natalia Pondel i współpracownicy w opracowaniu Dieta ketogeniczna – mechanizm działania i perspektywy zastosowania w terapii: dane z badań klinicznych piszą, że istnieją obawy związane z wpływem diety ketogenicznej na stężenie lipidów, a w szczególności cholesterolu LDL. Opierając się jednak o dostępne badania, konkludują oni, że stosowanie diety wysokotłuszczowej:
- podnosi poziom dobrej frakcji HDL,
- obniża stężenie trójglicerydów,
- pozostaje neutralne lub jedynie nieznacznie podnosi stężenie HDL.
Autorzy dodają, że z badań ankietowych przeprowadzonych wśród rodziców dzieci chorych na padaczkę lekoodporną, które stosowały dietę ketogeniczną, wynika iż po zaprzestaniu tego typu terapii, poziom lipidów we krwi powrócił do pierwotnej normy, a u pacjentów nie rozwinęła się miażdżyca, ani będąca jej następstwem choroba wieńcowa.
Reklama
Co zrobić, aby utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu LDL?
Rozbieżności i niejednoznaczności w wynikach badań mogą wynikać z wielu czynników, w tym stanu zdrowia pacjentów, a także szczegółowego doboru konkretnych składników do menu wysokotłuszczowego. Stosując dietę tego typu należy konsumować produkty o wysokiej zawartości tłuszczów nasyconych oraz znacznie zdrowszych jedno- i wielonienasyconych, zarówno pochodzenia zwierzęcego, jak też roślinnego.
Zdecydowanie lepiej jednak jest spożywać wysokogatunkowe mięso, oliwę z oliwek i dobre oleje roślinne, niż fast-foody i przekąski przesiąknięte szkodliwymi tłuszczami trans.
Warto też wspomagać się produktami, takimi jak Berimal. Jest to suplement diety bazujący na unikalnym składniku aktywnym ActiBPF, będącym standaryzowaną kompozycją polifenoli z bergamoty. Dzięki zawartości ekstraktu z czosnku Berimal wspiera w utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu.
Artykuł powstał przy współpracy z: