Wielu pacjentów uważa, że niedożywienie i utrata wagi to naturalny stan towarzyszący chorobie nowotworowej. Nie jest to prawdą - dobrze zaplanowanie żywienie może im zapobiec i dlatego powinno być ważnym elementem postępowania w tym schorzeniu.
Dobrze zbilansowana dieta onkologiczna może wspomagać terapię i zmniejszać uciążliwe skutki uboczne leczenia, wspiera pracę układu odpornościowego, poprawia samopoczucie pacjenta i daje szansę na szybszy powrót do zdrowia po zakończeniu leczenia.
U pacjenta onkologicznego utrata zaledwie pięciu procent masy ciała w stosunku do wagi wyjściowej w czasie 3-6 miesięcy może pogorszyć stan zdrowia i utrudnić leczenie. Z drugiej zaś strony - u pacjenta prawidłowo odżywionego zmniejsza się ryzyko:
- upośledzenia odporności,
- spadku siły mięsniowej,
- niedokrwistości,
- zaburzeń gospodarki wodno-elektrolitowej,
- upośledzenia funkcji układu sercowo-naczyniowego i oddechowego,
- nieprawidłowości w wydzielaniu enzymów trawiennych,
- ubytku masy kostnej,
- zakażeń
- zabrzeń gojenia się ran,
- utraty masy ciała.
Niestety, ze względu na brak apetytu i efekty uboczne prowadzonego leczenia, u niektórych pacjentów onkologicznych niedożywienie może pojawić się bardzo szybko.
W takiej sytuacji lekarz prowadzący pacjenta może zaproponować wprowadzenie do jadłospisu wysokobiałkowych i wysokoenergetycznych preparatów odżywczych. Mają one kilka cech, które mogą okazać się bardzo korzystne u pacjentów onkologicznych:
- ich skład został dokładnie określony i przebadany;
- są źródłem niezbędnych składników odżywczych i mogą uzupełniać lub, w wyjątkowych sytuacjach, nawet zastąpić na pewien czas tradycyjne żywienie;
- możliwe jest dopasowanie do potrzeb chorego odpowiedniego preparatu odżywczego z uwzględnieniem jego zapotrzebowania na energię i składniki odżywcze;
- mogą być stosowane w przypadku nadwrażliwości pokarmowej na gluten czy laktozę;
- są wygodne do stosowania – nie wymagają przed spożyciem żadnych czasochłonnych przygotowań;
- występują w różnych wersjach smakowych, dzięki czemu możliwe jest wybranie produktu, który będzie choremu smakował.
Dieta wysokobiałkowa i dieta wysokoenergetyczna
Zapotrzebowanie energetyczne pacjenta onkologicznego może być nawet 20 procent większe niż u zdrowej osoby. Dieta w chorobie nowotworowej powinna więc dostarczać odpowiedniej ilości energii, ale także być właściwie zbilansowana pod względem zawartości białka, tłuszczów, węglowodanów, witamin oraz składników mineralnych.
Bez względu na rodzaj leczenia – i w przypadku operacji chirurgicznej, i przy radio- czy chemioterapii – trzeba dążyć do zwiększenia ilości w diecie białka i zadbać o to, by stanowiło ono część każdego posiłku.
Przyjmuje się, że zapotrzebowanie na białko u pacjentów onkologicznych wynosi minimum 1,2 g/kg masy ciała/dobę, co w przypadku pacjenta o masie ciała wynoszącej 70 kg oznacza konieczność dostarczenia każdego dnia przynajmniej 84 g białka.
Reklama
Dlaczego białko jest tak istotne w diecie nowotworowej?
Białko ułatwia gojenie ran po zabiegach operacyjnych, jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego oraz regeneracji zdrowych, ale uszkodzonych podczas leczenia komórek.
Najbardziej efektywnie wykorzystywane jest białko pełnowartościowe, czyli białko pochodzenia zwierzęcego obecne w mięsie, jajach, rybach i produktach mlecznych. Chory zdecydowanie nie powinien więc eliminować tych produktów z diety, gdyż może to utrudnić skuteczne uzupełnianie niedoborów białkowych. Naturalnym źródłem białka są także nasiona roślin strączkowych (soczewica, soja, fasola).
Reklama
Inne składniki ważne u pacjentów onkologicznych
Podczas leczenia onkologicznego powstaje w organizmie więcej niż zwykle szkodliwych wolnych rodników. Dlatego w diecie pacjenta onkologicznego nie może zabraknąć neutralizujących je antyoksydantów. Najwięcej tych korzystnych składników znajduje się w świeżych owocach i warzywach o intensywnym kolorze.
W diecie onkologicznej potrzebne są też produkty zawierające zdrowe wielonasycone kwasy tłuszczowe z rodziny omega 3 (ryby morskie, olej rzepakowy, lniany, orzechy).
Reklama
Fakty i mity na temat żywienia w chorobie nowotworowej
Wokół żywienia pacjentów onkologicznych narosło wiele mitów. Postanowiła się z nimi rozprawić dr Aleksandra Kapała, lekarz onkolog z Centrum Onkologii - Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, która wydała poradnik dla pacjentów i ich rodzin pt. Fakty i mity żywienia w chorobie nowotworowej. Do najgroźniejszych mitów należą jej zdaniem następujące obiegowe opinie:
Głodząc raka głodzimy cały organizm, nie dając mu szans na walkę z chorobą. Wszystkie komórki ciała potrzebują do życia glukozy, białka, tłuszczów, witamin i składników mineralnych. Zdarza się, że pacjent, który się głodzi, jest tak słaby, że nie można go poddać terapii onkologicznej, co zmniejsza jego szanse na wyzdrowienie. Dlatego żywienie medyczne powinno być integralną częścią leczenia onkologicznego.
Białko jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu osoby chorej - wspiera układ odpornościowy pacjenta, stymuluje produkcję enzymów i hormonów, wspomaga gojenie się ran i odnowę uszkodzonych tkanek.
Wszystkie komórki, w tym także nowotworowe, potrzebują do działania glukozy. Nie oznacza to jednak, że w chorobie nowotworowej trzeba pozbawiać zdrowe komórki tego ważnego, będącego źródłem energii, składnika. W diecie onkologicznej powinno się jednak ograniczyć cukry proste, a wybierać głównie węglowodany złożone.
Chude mięso jest bardzo dobrym źródłem białka. Warto jednak unikać tłustych przetworów mięsnych, takich jak kiełbasy, parówki, szynki, bekon, pasztety oraz ograniczyć mięso czerwone.
Choć większość chorych onkologicznych w trakcie terapii odczuwa brak apetytu, to stan ten nie powinien się utrzymywać stale. Jeśli apetyt nie wróci do normy po 2-3 dniach od zakończenia terapii onkologicznej, trzeba rozważyć włączenie do diety specjalnych preparatów odżywczych.
Kroplówka nie jest sposobem na żywienie chorego. Jej głównym zadaniem jest dostarczenie leków, a wraz z nimi wody, glukozy i elektrolitów. Pacjent wraz z kroplówką nie otrzymuje białek, węglowodanów, tłuszczów ani witamin.
Jeden z najbardziej popularnych mitów. Wiele domowych dań nie jest w stanie pokryć indywidualnego zapotrzebowania chorego na składniki pokarmowe. Na przykład często podawany chorym rosół nie charakteryzuje się zbyt wysoką wartością odżywczą – mimo, iż przygotowany z wielką troską i chęcią wsparcia osoby chorej, jest głównie tłustym i zawierającym puste kalorie posiłkiem.
O wiele bardziej warte uwzględnienia w diecie pacjenta onkologicznego są specjalne płynne preparaty odżywcze. Mogą one uzupełniać dietę chorych na raka lub, w wyjątkowych sytuacjach, całkowicie zastąpić tradycyjne posiłki. Produkty te mogą być stosowane nie tylko w szpitalu, ale również w domu.
Do najgroźniejszych mitów należą jej zdaniem następujące obiegowe opinie:
"Raka trzeba głodzić"
Głodząc raka głodzimy cały organizm, nie dając mu szans na walkę z chorobą. Wszystkie komórki ciała potrzebują do życia glukozy, białka, tłuszczów, witamin i składników mineralnych. Zdarza się, że pacjent, który się głodzi, jest tak słaby, że nie można go poddać terapii onkologicznej, co zmniejsza jego szanse na wyzdrowienie. Dlatego żywienie medyczne powinno być integralną częścią leczenia onkologicznego.
"Białko żywi raka"
Białko jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu osoby chorej - wspiera układ odpornościowy pacjenta, stymuluje produkcję enzymów i hormonów, wspomaga gojenie się ran i odnowę uszkodzonych tkanek.
„Cukier żywi raka”
Wszystkie komórki, w tym także nowotworowe, potrzebują do działania glukozy. Nie oznacza to jednak, że w chorobie nowotworowej trzeba pozbawiać zdrowe komórki tego ważnego, będącego źródłem energii, składnika. W diecie onkologicznej powinno się jednak ograniczyć cukry proste, a wybierać głównie węglowodany złożone.
„Z diety nowotworowej trzeba wyeliminować mięso”
Chude mięso jest bardzo dobrym źródłem białka. Warto jednak unikać tłustych przetworów mięsnych, takich jak kiełbasy, parówki, szynki, bekon, pasztety oraz ograniczyć mięso czerwone.
„Brak apetytu w chorobie nowotworowej jest normalny”
Choć większość chorych onkologicznych w trakcie terapii odczuwa brak apetytu, to stan ten nie powinien się utrzymywać stale. Jeśli apetyt nie wróci do normy po 2-3 dniach od zakończenia terapii onkologicznej, trzeba rozważyć włączenie do diety specjalnych preparatów odżywczych.
„Kroplówka zapewnia odpowiednie odżywienie pacjenta”
Kroplówka nie jest sposobem na żywienie chorego. Jej głównym zadaniem jest dostarczenie leków, a wraz z nimi wody, glukozy i elektrolitów. Pacjent wraz z kroplówką nie otrzymuje białek, węglowodanów, tłuszczów ani witamin.
„Dla chorego najlepsze i najbardziej odżywcze są posiłki domowe”
Jeden z najbardziej popularnych mitów. Wiele domowych dań nie jest w stanie pokryć indywidualnego zapotrzebowania chorego na składniki pokarmowe. Na przykład często podawany chorym rosół nie charakteryzuje się zbyt wysoką wartością odżywczą – mimo, iż przygotowany z wielką troską i chęcią wsparcia osoby chorej, jest głównie tłustym i zawierającym puste kalorie posiłkiem.
O wiele bardziej warte uwzględnienia w diecie pacjenta onkologicznego są specjalne płynne preparaty odżywcze. Mogą one uzupełniać dietę chorych na raka lub, w wyjątkowych sytuacjach, całkowicie zastąpić tradycyjne posiłki. Produkty te mogą być stosowane nie tylko w szpitalu, ale również w domu.