Kolorowy tusz do rzęs
Kolorowy tusz do rzęs pojawił się w 1960 roku za sprawą Charlesa Revsona, właściciela znanej marki kosmetycznej Revlon i od razu stał się ulubionym kosmetykiem kobiet. Po smutnych i pozbawionych kolorów czasach wojny kobiety zapragnęły mieć kolorowe rzęsy, co wywołało istną rewolucję w świecie makijażu. Mascary w odcieniach zieleni, fioletu, błękitu oraz brązu kupowały nie tylko nastolatki, ale także dorosłe kobiety, zarówno te pracujące, jak i panie domu.
W latach 60. kolorowy tusz do rzęs stał się produktem must have, jednak pełen rozkwit mody na barwne rzęsy przypadł na lata 80., kiedy w modzie królowały neonowe kolory oraz wszystko co wyraziste, krzykliwe i łamiące konwenanse. W latach 90. zapomniano o kolorowych maskarach, by mogły na nowo powrócić w drugiej dekadzie XXI wieku. Początkowo kolorowe rzęsy można było dostrzec na twarzach modelek chodzących po wybiegach znanych projektantów. Najpierw kolorowe tusze do rzęs wprowadziły na rynek takie marki jak Yves Saint Laurent, Armani czy Dior. W ślad z nimi poszły także tańsze marki.
Obecnie na rynku kosmetycznym bez problemu znajdziemy maskary we wszystkim kolorach tęczy. Czym się kierować przy wyborze konkretnego koloru? Otóż okazuje się, że istnieją pewne żelazne zasady, których trzeba się trzymać, żeby nie popełnić makijażowego faux paux.
Reklama
Brązowy tusz do rzęs
Przygodę z kolorowymi maskarami warto rozpocząć od brązowego tuszu do rzęs. Ten naturalny i stonowany kolor cieszy się największą popularnością. Sprawdzi się zwłaszcza u blondynek oraz rudowłosych, którym zależy na naturalnym wyglądzie. Pamiętajmy, że mocno wytuszowane rzęsy tradycyjną, czarną maskarą nie zawsze wyglądają naturalnie.
Z drugiej jednak strony, nie kupujemy kolorowego tuszu, żeby stonować makijaż, lecz wręcz przeciwnie – żeby go ożywić. Pamiętajmy jednak, że w tej kwestii łatwo o wpadkę, dlatego warto zapamiętać zasadę numer jeden: kolorowy tusz do rzęs dobieramy do koloru tęczówki na zasadzie kontrastu. Brązowy tusz do rzęs będzie się idealnie komponował z zielonymi lub niebieskimi oczami.
Maskarę możemy także dobierać do makijażu. Brązowa sprawdzi się przy naturalnym make-upie. Będzie się komponować z cieniami do powiek w kolorach beżu, brązu, złota, ewentualnie zieleni.
Reklama
Niebieski tusz do rzęs
Drugie miejsce pod względem popularności zajmuje niebieski tusz do rzęs. Zdecydowanie bardziej kontrowersyjny od brązowego i dlatego przeznaczony dla odważnych kobiet, które nie boją się eksperymentować z makijażem.
Pamiętajmy, że kolorową maskarę dobieramy na zasadzie kontrastu, a zatem niebieska nie będzie odpowiednia dla niebieskookich pań. Z tego koloru raczej powinny też zrezygnować kobiety o zielonych oczach. Niebieski tusz do rzęs będzie harmonizował głównie z brązowymi oczami. Sprawdzi się też u pań z wyraźnie szarą tęczówką. Niebieską maskarę możemy też spróbować dobrać do makijażu. Będzie pasowała do mocnego, wieczorowego make-upu, zwłaszcza do smoky eyes. Można jej także użyć do dziennego, delikatnego makijażu, ale w chłodnych odcieniach.
Reklama
Fioletowy tusz do rzęs
Fioletowy tusz do rzęs to faworyt pań z zielonymi oczami. Ten kolor maskary z pewnością ożywi zieloną tęczówkę. Stawiając na fioletowy tusz do rzęs, nie przesadzajmy jednak z makijażem. W wersji dziennej wystarczy, że wytuszujemy rzęsy i zrezygnujemy z cienia do powiek, natomiast w wersji wieczorowej, można poeksperymentować z zieloną kredką lub eyelinerem. Pamiętajmy, że jeśli połączymy fioletowy tusz z cieniem do powiek w tym samym kolorze, nasze rzęsy staną się mało widoczne.
Malując oczy kolorową maskarą, bezpieczniej jest używać cieni w odcieniach nude. Fioletowy tusz do rzęs będzie także harmonizował z szarymi oczami – „zabarwi” je na niebiesko, a spojrzeniu doda głębi.
Reklama
Zielony tusz do rzęs
Zielony tusz do rzęs to zdecydowanie jeden z najbardziej kontrowersyjnych kolorów, aczkolwiek w drogeriach znajdziemy także żółte czy złote tusze do rzęs. Zielona maskara będzie odpowiednia dla pań o brązowych oczach. Jeżeli nie wiemy z jakim makijażem ją połączyć, także postawmy na brązowy. Pamiętajmy, że możemy zastosować różne techniki malowania – możemy na przykład wytuszować tylko dolną linię rzęs, co subtelnie ożywi makijaż i uchroni nas przed makijażową wpadką.
Jeżeli chodzi o górne rzęsy, nie musimy tuszować ich na całej długości. Jeden z trików makijażystek, to pomalowanie rzęs czarną maskarą, a następnie nałożenie kolorowego tuszu tylko na końcówki.