Czym jest maska ochronna i jakie są jej rodzaje?
Maska ochronna stanowi zabezpieczenie ust i nosa przed przedostawaniem się szkodliwych substancji oraz chorobotwórczych patogenów do organizmu.
Przez lata kojarzona była przede wszystkim ze szpitalnymi oddziałami i salami operacyjnymi, znajdując zastosowanie głównie w służbie zdrowia.
Obecnie jednak maseczki ochronne stały się jednym z najczęściej używanych akcesoriów ochrony osobistej dla setek milionów ludzi na całym świecie.
Duży w tym udział ma pandemia koronawirusa, w czasie której zabezpieczenia tego typu rekomendowane były jako najskuteczniejszy środek profilaktyki zakażeń.
Drugim polem, na którym zauważa się wyraźny wzrost zainteresowania maskami, jest walka ze smogiem, wszechobecnym w wielu rejonach świata, w tym zwłaszcza w Azji Południowo-Wschodniej, ale też w Polsce, przodującej w europejskich rankingach zanieczyszczeń powietrza.
W zależności od rodzaju i klasy, maski ochronne na twarz zabezpieczają przed takimi zagrożeniami jak między innymi:
- bakterie, wirusy, grzyby i inne patogeny,
- pyły zawieszone PM10, PM2,5 oraz inne składniki smogu,
- pyłki roślinne, roztocza kurzu i inne alergeny wziewne.
Jakie są rodzaje masek ochronnych? W najbardziej ogólnym zarysie można je podzielić na filtrujące (ang. respirator) i chirurgiczne (ang. mask).
Na rynku dostępne są też mniej skuteczne maseczki bawełniane oraz przyłbice.
Największą efektywnością cechują się maski z filtrem, zatrzymujące drobne cząstki stałe. Ze względu poziom oferowanego zabezpieczenia, dzielą się one na klasy. W europejskiej nomenklaturze spotykane są przede wszystkim oznaczenia wywodzące się z normy EN 149: 2001:
- FFP3,
- FFP2,
- FFP1.
Czasem w Europie stosuje się też oznaczenia zaczerpnięte z normy EN 143, a mianowicie:
- P3,
- P2,
- P1.
W praktyce spotkać się też można z maskami oznaczonymi wedle standardów amerykańskich, które są masowo produkowane w Azji, a w ostatnim czasie w ogromnych ilościach trafiły również na rynki europejskiej. Są to:
- N100,
- N99,
- N95.
Europejskie oznaczenia, mimo zupełnie innej symboliki, z przybliżeniu pokrywają się z amerykańskimi, jeśli chodzi aspekty praktyczne poszczególnych akcesoriów. Przykładowo, standard FFP3 oznacza ochronę na poziomie 99 procent, podobnie jak N99.
Oprócz masek filtrujących, w użyciu są też jednorazowe maseczki chirurgiczne bez filtra. Do niedawna były one używane głównie przez pracowników służby zdrowia, w dobie pandemii pojawiły się jednak także na ulicach całego świata.
W tym przypadku również są 3 klasy, jeśli chodzi o stopień ochrony:
- Typ IIR,
- Typ II,
- Typ I.
Do tego należy dodać wszelkiego rodzaju wielorazowe maski bawełniane, które jednak nie są uważane za szczególnie skuteczne w kontekście ochrony przed smogiem czy zarazkami.
Reklama
Maska ochronna z filtrem FFP3
Maska ochronna FFP3 zapewnia najwyższy poziom ochrony. Jeśli produkt jest wolny od wad i prawidłowo użytkowany, zabezpieczenie to powinno zatrzymywać przynajmniej 99 procent cząsteczek stałych unoszących się w powietrzu.
Jest to maska medyczna, antywirusowa i przeciwbakteryjna, zapewniająca wysoki poziom ochrony przez różnego typu zarazkami, dlatego jest rekomendowana do noszenia przez personel medyczny oddziałów zakaźnych i innych lekarzy mających styczność ze źródłami zakażeń. Często jest używana w komplecie ze specjalistycznym kombinezonem ochronnym.
Oczywiście sprawdzi się też w roli maski chroniącej przed zarazkami oraz smogiem każdego innego użytkownika.
Efektywność ochrony określa się w odniesieniu do cząsteczek o wielkości 0,3 mikrometra i większych, uważa się jednak, że maska z filtrem FFP3 jest w stanie zatrzymywać drobiny o średnicy nawet 0,1 mikrometra.
Na pewno jest więc skuteczna względem pyłów PM10 i prawdopodobnie w dużym stopniu także PM2,5. Może też zatrzymywać koronawirusy, których wielkość to około 0,1 mikrometra (od 0,06 do 0,14).
Tak jak zostało powiedziane wyżej, europejskie oznaczenie FFP3 jest praktycznie analogiczne z N99. Warto jednak wiedzieć, że amerykańskiej nomenklaturze jest jeszcze wyższa klasa z N100 (efektywność przynajmniej na poziomie 99,97 proc.).
Także europejska norma EN 143 ma wyższy typ. Maski oznaczone symbolem P3 powinny zatrzymywać 99,95 proc. cząsteczek.
Kupując profesjonalne maski antywirusowe, warto sprawdzać, czy mają one odpowiednie atesty i certyfikaty, będące gwarancją jakości i efektywności.
Reklama
Maska ochronna FFP2
Maska przeciwpyłowa z filtrem FFP2 także wykazuje się bardzo dużą skutecznością, zatrzymując przynajmniej 94 procent cząstek o wielkości minimum 0,3 mikrometra.
Kiedy warto używać maski ochronnej FFP2? Akcesoria tego typu dobrze sprawdzają się jako maski przeciwpyłowe i antysmogowe.
Z powodzeniem radzą sobie bowiem z filtrowaniem cząstek PM10 i dużej części PM2,5, a także innych szkodliwych substancji unoszących się w powietrzu.
Mogą być też używane do zabezpieczania się przed wirusami przez osoby nie pracujące w służbie zdrowia i nie mające stałego, bezpośredniego kontaktu z dużą liczbą zakażonych.
Maska ochronna FFP2 oferuje identyczny standard ochrony, jak produkty z symbolem P2 (także 94 proc.) oraz zbliżony do tych, które mają amerykańskie oznaczenia N95 i ich chińskie odpowiedniki KN95 (w obu tych przypadkach jest to, jak łatwo się domyślić, 95 procent).
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że maski FFP3 i FFP2 mogą występować w dwóch wersjach:
- Z zaworem, który ułatwia i przyspiesza wydychanie powietrza oraz zapobiega nadmiernemu gromadzeniu się wilgoci wewnątrz. Sprawdza się to zwłaszcza w przypadku FFP3, której filtr stawia większy opór powietrza. Ale ma też tego typu maseczka wady. Nie powinna być używana przez osoby chore, jeśli chcą chronić swoje otoczenie przed zakażeniem. Otwierający się zawór bez problemu wypuszcza bowiem niefiltrowane powietrze z ust na zewnątrz.
- Bez zaworu - w tej wersji wymiana gazowa z wewnątrz na zewnątrz jest utrudniona, niełatwo się więc oddycha, a dodatkowo wewnątrz zbiera się wilgoć. Zaletą jest znacznie wyższy stopień ochrony innych osób, jest to więc lepszy wybór przy zastosowaniach medycznych, związanych z profilaktyką zakażeń.
W celu zapewnienia ochrony na pożądanym poziomie, w maskach FFP3 i FFP2 mogą być stosowane różne zabezpieczenia, na przykład filtry HEPA z węglem aktywnym.
Maski ochronne sportowe
Czy maska ochronna FFP2 jest dobra dla biegaczy? Tak. Produkty przeznaczone dla sportowców bardzo często spełniają ten właśnie standard ochrony.
Wyższy, czyli FFP3 nie jest w tym przypadku potrzebny, tym bardziej że mocniejsze filtry nie tylko lepiej chronią, ale też spowalniają wymianę powietrza, co nie jest wskazane przy aktywnościach sportowych.
Maska ochronna do biegania przeważnie posiada efektywne filtry HEPA. Jest też wyposażona w zawory, dzięki czemu umożliwia stosunkowo swobodne oddychanie, a przy tym nie zbiera dużych ilości potu i skraplającego się powietrza z ust.
Specjalna budowa, z wykorzystaniem elementów plastikowych oraz różnego typu mocowań podkreśla sportowy charakter, a jednocześnie zapewnia szczelne i stabilne przyleganie nawet w czasie intensywnego wysiłku.
Czy warto biegać w masce sportowej z filtrem? To zależy. Osoby trenujące w lesie, wśród pól, czy choćby w dużym parku, mogą zrezygnować z tego typu ochrony, jako że z reguły nie jest ona do niczego potrzebna.
Inaczej rzecz wygląda w sytuacji, gdy trasa biegu wiedzie wzdłuż ruchliwych szlaków komunikacyjnych, przez zagłębia domów jednorodzinnych i kamienic opalanych węglem, czy w pobliżu zakładów przemysłowych i energetycznych.
Nadmienić można, że bieganie, choć bardzo zdrowe, generalnie nie jest zalecane w sytuacji, gdy w danej lokalizacji dochodzi do znacznych przekroczeń norm smogowych.
Maska będzie filtrować pyły, ale i tak pozostanie jedynie środkiem doraźnym. Jeśli jest taka możliwość, lepiej jest zmienić lokalizację lub wybrać inny dzień.
Ważne, by akcesoriów przeciwsmogowych nie mylić ze sportowymi maskami ochronnymi na twarz, których zadaniem jest zabezpieczanie przed urazami w sportach kontaktowych, zwłaszcza w przypadku zawodników po niedawno przebytym złamaniu nosa czy szczęki.
Reklama
Maska na koronawirusa
Maseczki anywirusowe stały się nieodłącznym towarzyszem miliardów ludzi na świecie w czasie pandemii koronawirusa. Były one zalecane przez Światową Organizację Zdrowia i zdecydowaną większość specjalistów w dziedzinie zakażeń.
Nakazy ich noszenia poszczególne państwa wprowadzały na mocy ustaw czy rozporządzeń, co do czasu, skali i zasięgu, reagując tym samym adekwatnie do sytuacji w danym kraju.
W Polsce były miesiące, kiedy tego typu ochronę należało stosować przy każdym wyjściu z domu, nawet na świeżym powietrzu.
Na przełomie 2022 i 2023 roku obowiązek zasłaniania ust i nosa ma znacznie łagodniejszą postać - obostrzenia ograniczają się jedynie do osób przebywających na terenie szpitala, przychodni oraz apteki.
Dla wszystkich pozostałych, maseczka jest wyborem, nie obowiązkiem.
Od początku pandemii fundamentalne pytanie brzmi: czy maseczki chronią przed COVID-19? To zależy. Po trzech latach pandemii uznaje się powszechnie, że maski z filtrem klasy FFP3 i FFP2 dobrze zabezpieczają przed transmisją wirusa, aczkolwiek nie na poziomie stu procent.
Prowadzone na całym świecie badania wykazały, że podobną ochronę oferują maski chirurgiczne, dlatego i one pojawiły się w różnego typu rekomendacjach i zaleceniach.
Obecnie jedne i drugie są uważane za najskuteczniejsze maseczki na covid.
W przeciwieństwie do produktów wykonanych z bawełny, które przepuszczają większość drobnych cząsteczek, w tym także chorobotwórcze patogeny.
WHO rekomenduje noszenie masek w szczególności przez:
- pracowników służby zdrowia,
- osoby mające objawy covidu,
- osoby opiekujące się lub mające styczność z zakażonymi.
Specjaliści Światowej Organizacji Zdrowia zaznaczają, że maski same w sobie nie chronią całkowicie przed zachorowaniem, dlatego powinny być jedynie elementem szerszej strategii, w którą wpisują się również:
- utrzymywanie dystansu społecznego (przynajmniej 1 metr),
- częste dezynfekowanie i mycie rąk,
- regularne wietrzenie pomieszczeń,
- zachowywanie podstawowych zasad bezpieczeństwa, takich jak kasłanie lub kichanie „w zgięty łokieć”, czy choćby chusteczkę,
- unikanie przebywania w większych skupiskach ludzi, zwłaszcza przez osoby starsze, cierpiące na choroby przewlekłe, mające obniżoną odporność, niezaszczepione.
Od momentu pojawienia się preparatów zabezpieczających przed zachorowaniem, często powraca pytanie, czy osoby zaszczepione na COVID-19 muszą nosić maseczki?
Różne przepisy obowiązują lub obowiązywały w danych krajach, nie mniej dość powszechne jest założenie, że bycie ozdrowieńcem lub osobą zaszczepioną nie powinno zwalniać z tego obowiązku.
Nigdy nie ma bowiem pewności, czy nabyta odporność jest na tyle duża, by nie doszło do ponownego zakażenia. Czynienie wyłomów w tej kwestii przysporzyłoby też problemów ze skuteczną kontrolą przestrzegania zaleceń i mogło prowadzić do licznych nadużyć.
Reklama
Maski ochronne wielorazowe
Na rynku dostępne są maski na twarz wielorazowe oraz jednorazowe. Pojęcia te są używane w różnym znaczeniu, a przez to niejednoznaczne.
Maski z filtrem produkowane są w dwóch wariantach. Jednorazowe, z filtrem niewymiennym, oznaczone symbolem NR, powinno się wykorzystywać przez najwyżej 8 godzin, a następnie wyrzucić.
Maski ochronne wielorazowe z filtrem (symbol R), wbrew nazwie, także nie mogą być noszone w nieskończoność.
Maksymalny czas ich użytkowania to 48 godzin i to przy założeniu, że będzie się dokonywać wymiany filtra. W praktyce, bardzo wiele osób nie stosuje się do tych zaleceń, używając ochrony nawet przez kilka tygodni.
Za wielorazowe uchodzą też maski ochronne bawełniane czy jedwabne, po warunkiem, że są regularnie prane w możliwie wysokich temperaturach.
W przeciwnym razie, nie tylko nie chronią skutecznie przed zakażeniem, ale mogą się stać siedliskiem zarazków.
Reklama
Maska ochronna jednorazowa
Oprócz masek z filtrem niewymiennym, produktami nadającymi się do jednokrotnego użycia, są też maseczki chirurgiczne oraz podobne do nich higieniczne.
Niezależnie od standardu oferowanej ochrony oraz konstrukcji (jednowarstwowe, trójwarstwowe), powinno się je nosić nie dłużej, niż 8 godzin, a wedle niektórych zaleceń - maksymalnie 4 godziny lub jeszcze krócej, jeśli materiał ulegnie zawilgoceniu.
Dlaczego? Wilgoć sprzyja namnażaniu się zarazków i zmniejsza skuteczność filtracji, w takim więc przypadku maski ochronne jednorazowe stają się jedynie namiastką tego, czym powinny być.
Co ważne, po wykorzystaniu maseczki chirurgiczne bezwzględnie powinny trafiać do kosza. Błędem jest praktyka znana z polskich ulic czasu pandemii, a więc zakładanie tego typu ochrony dzień pod dniu.
Reklama
Maski ochronne - przyłbice
W czasie pandemii wiele osób zaczęło nosić maski ochronne przezroczyste, wykonane z pleksi. Niektóre z nich zakrywają całą twarz, tak jak przyłbice spawalnicze, inne tylko mały jej fragment, na przykład usta.
Skuteczność przyłbic nie jest oceniana wysoko. O ile mogą one zabezpieczać przed bezpośrednią ekspozycją na większe cząstki i krople wydzielin (np. wydobywających się na skutek kichania czy kasłania), o tyle nie chronią przed aerozolami unoszącymi się w powietrzu, w składzie których znajdują się drobne cząsteczki.
Choć pleksi jest nieprzepuszczalną powłoką, ochrona tego typu nie przylega ściśle do twarzy, a zatem nie zasłania dostępu do ust i nosa.
Drobną przewagą nad zwykłymi maseczkami, jest możliwość zasłonięcia także oczu, które również są narażone na przenikanie pyłów i drobnoustrojów.
Nie jest to jednak argument wystarczający do tego, by rekomendować je, jako w pełni skuteczną alternatywę dla masek.
Maski ochronne dla dzieci
Maseczki ochronne dla dzieci nie różnią zasadniczo się od produktów przeznaczonych dla osób dorosłych, zwłaszcza jeśli chodzi o budowę i specyfikę działania.
Wśród produktów przeznaczonych dla najmłodszego segmentu wiekowego znajdują się maski z filtrem FFP3 i FFP2, chirurgiczne i najzwyklejsze bawełniane.
Tym co je różni od „dorosłych” modeli, z reguły są przede wszystkim rozmiary, które muszą być dostosowane do mniejszych gabarytów twarzoczaszki maluchów.
Nieco inne bywają też mocowania - zazwyczaj są one prostsze, zamiast gumek zakładanych za ucho, mogą być zastosowane poręczne rzepy. Szczególnie w przypadku masek antysmogowych dla dzieci.
Osobną kwestią jest estetyka - zamiast jednorodnych białych czy zielonych płaszczyzn, niemal standardem jest stosowanie bardziej wyrazistej kolorystyki, a nawet przyozdabianie akcesoriów ochronnych malunkami, np. przedstawiającymi bohaterów ulubionych bajek.
Wszystko po to, by noszenie maseczki w jak najmniejszym stopniu kojarzyło się dziecku z czymś uciążliwym, a w jak największym - z zabawą.
Inne rodzaje masek ochronnych
Oprócz wyżej wymienionych, dostępne są też różne inne maski. Część z nich to akcesoria specjalistyczne, przeznaczone na przykład dla osób, które pracują w warunkach silnego zapylenia.
Inne z kolei bardziej spełniają się w roli modnych gadżetów i są dobierane pod kątem estetyki, nie funkcjonalności - ozdobne, we wzory, kolorowe, czarne, męskie czy damskie.
Pomysłowość producentów w tym względzie nie zna granic, a jako materiał wykorzystywana jest nawet koronka.
Warto pamiętać, że niektóre z dostępnych akcesoriów w ogóle nie są przeznaczone do ochrony przed pyłem czy zarazkami.
Dotyczy to na przykład masek ochronnych ASG, których zadaniem jest zabezpieczenie twarzy przed urazami, choćby w trakcie gry w paintball.
Swego rodzaju ciekawostką jest maska ochronna elektryczna, która jest wyposażona nie tylko w filtr, ale też maleńki wiatraczek, zapewniający odpowiednią cyrkulację powietrza.
Jak prawidłowo używać masek ochronnych?
Aby ochrona była efektywna, maska ochronna na twarz musi być zakładana w odpowiedni sposób. W przeciwnym razie nawet korzystanie z najwydajniejszych filtrów nie zda się na wiele.
Jak więc postępować krok po kroku? W przypadku zastosowań medycznych i ochrony przed zakażeniami:
- Umyj ręce mydłem ciepłą wodą lub zdezynfekuj je.
- Załóż maskę ochronną trzymając jedynie za gumki lub tasiemki, tak, by unikać jej dotykania.
- Pamiętaj, że maska musi zakrywać zarówno usta, jak też nos, możliwie ściśle przylegając do twarzy.
- Maseczki jednorazowe mogą być używane tylko jeden raz.
- Jeśli maska ulegnie zawilgoceniu od wewnątrz, zmień ją na nową.
- Maskę zdejmij poprzez odciągnięcie troczków do tyłu, unikając jej dotykania rękoma.
- Po wykorzystaniu, maska musi trafić do zamkniętego kosza, najlepiej przeznaczonego wyłącznie do zbierania tego typu odpadów.
- Na koniec umyj albo zdezynfekuj ręce.
Tylko w ten sposób można zapewnić skuteczną ochronę, w zależności od potrzeb - albo dla siebie samego, albo dla osób znajdujących się w pobliżu.
Gdzie najlepiej kupić maskę ochronną? Cena
W pierwszych miesiącach pandemii maski stały się towarem mocno deficytowym. Zapotrzebowanie było tak duże, że przerastało możliwości producentów, hurtowni, aptek i sklepów.
W związku ze znaczną przewagą popytu nad podażą, gwałtownie wzrosły też ceny, niekiedy osiągając pułapy nie mające wiele wspólnego z kosztami produkcji i dystrybucji.
Z czasem jednak rynek nasycił się towarem i sytuacja ustabilizowała się. Obecnie maskę ochronną na twarz można bez problemu kupić w wielu miejscach.
Jeśli chcesz mieć pewność, że produkt spełnia wszystkie wymogi i stanowić będzie skuteczne zabezpieczenie, warto dokonać zakupu w aptece.
Ale też są dostępne maseczki w hipermarketach, drogeriach, na stacjach benzynowych oraz rozlicznych sklepach internetowych.
Tak, jak w przypadku wielu innych produktów mających służyć zdrowiu, warto jest wybierać wyroby z pewnego źródła, posiadające atesty, opisy w języku polskim, oryginalne opakowania etc.
Ile kosztują maski? Cena zależy przede wszystkim od rodzaju i klasy ochrony. Najdroższe są z reguły FFP3 i FFP2 i inne im odpowiadające, na przykład N99 - za modele z zaworem trzeba zapłacić od kilkunastu do ponad 20 złotych.
Dla porównania, FFP1 można kupić za 3-4 złote, pamiętając jednak, że nie są one tak skuteczne. Jednorazowe maseczki chirurgiczne są tańsze, w granicach 1 zł za sztukę.
Często są one oferowane w większych opakowaniach zbiorczych, dzięki czemu koszt jednostkowy można zredukować do kilkudziesięciu groszy.