Reklama
Męski punkt G naprawdę istnieje
Seks analny pozostaje tematem tabu, zainteresowanie odbytem w kontekście zachowań seksualnych konotuje w powszechnym odbiorze niespecjalnie dobrze – rzadziej mówi się o przyjemności, częściej o bólu, ohydzie i zgorszeniu.
Seks analny, choć znany i praktykowany od wieków, a w antycznej Grecji wręcz wyniesiony na piedestał, współcześnie pozostaje tematem wstydliwym, mimo iż przecież robią „to” miliony ludzi, nie tylko w związkach homoseksualnych.
W szczególnym stopniu tematem tabu jest męski odbyt. Większość heteroseksualnych mężczyzn uznaje jego eksplorację za rzecz dalece niemęską a ich partnerki również nieszczególnie garną się do tego, by zagłębiać się w nieznane.
W ostatnich latach coś jednak w tej materii drgnęło, wydaje się że głównie za sprawą niezwykle nośnego pojęcia, jakim jest „męski punkt G”.
Reklama
Gdzie jest męski punkt G?
Czym jest męski punkt G? Czy męski punkt G naprawdę istnieje? A jeśli tak – gdzie jest męski punkt G? Współczesna seksuologia na ogół potwierdza, że mężczyźni, podobnie jak kobiety, mają swój punkt G.
Poza siłą płynących z jego stymulacji doznań, żeński i męski punkt G niewiele jednak mają ze sobą wspólnego.
O ile kobiecy punkt G ulokowany jest na przedniej ściance pochwy (aczkolwiek uwaga – nie wszyscy naukowcy są przekonani, co do jego istnienia, a tym bardziej charakteru), o tyle męski punkt G ma się znajdować w zupełnie innymi miejscu.
Mówiąc dokładnie: około 6-8 centymetrów w głąb od ujścia odbytu, na wysokości gruczołu krokowego, czyli prostaty.
Zobacz nasz redakcyjny test feromonów:
Reklama
Doznania podczas stymulacji męskiego punktu G
Męski punkt G stanowi niezwykle wrażliwy na dotyk obszar, kształtem przypominający niewielką śliwkę.
Jego stymulacja palcem, penisem, wibratorem lub innym przedmiotem może doprowadzić mężczyznę do bardzo silnego orgazmu, albo też potęgować i przyspieszyć orgazm będący efektem tradycyjnej masturbacji lub zbliżenia seksualnego.
Może jednak także stymulacja męskiego punktu G okazać się przy okazji bolesna, zwłaszcza jeśli nie zadbamy o odpowiednie nawilżenie, którego odbyt jest pozbawiony.
Reklama
Jak znaleźć męski punkt G?
Jak znaleźć męski punkt G? Zacznijmy od tego, że niełatwo w ogóle będzie rozpocząć poszukiwania. Większość heteroseksualnych mężczyzn propozycję wycieczki w głąb własnego anusa przyjmie przynajmniej z dużym oporem i zawstydzeniem, wielu z góry stanowczo zaneguje ten pomysł.
Jeśli jednak partnerzy zdecydują się na tego typu seksualny eksperyment, warto wiedzieć jak się do niego zabrać.
Zwłaszcza za pierwszym razem zaleca się eksplorację odbytu za pomocą palca, wystarczająco długiego, by sięgnąć celu lecz na tyle cienkiego, by nie sprawić dużego bólu. A jak znaleźć męski punkt G?
Tak jak wspomnieliśmy, znajduje się on na głębokości 6-8 centymetrów. Aby go odnaleźć, należy palcem przesuwać po przedniej ściance odbytu.
Reklama
Jak stymulować męski punkt G?
Jak stymulować męski punkt G? Odnajdując punkt G masaż prowadzimy ruchami lekko okrężnymi. Istotną wskazówką co do tego, jak mamy postępować, będą też komunikaty wysyłane przez ciało partnera. Uwaga – doznania mogą być bardzo silne.
Przez cały czas postępujemy z niezwykłą delikatnością. Cała operacja może być przyjemna, ale też bolesna.
Pamiętajmy, że przygotowując się do pieszczot męskiego punktu G lepiej jest spiłować paznokcie aby uniknąć skaleczeń w obrębie delikatnego organu, jakim jest odbyt, a tym bardziej nie narazić partnera na jego perforację.
Konieczne jest również zastosowanie lubrykantu – może to być żel intymny przeznaczony do seksu analnego. W tej roli sprawdzi się też niekiedy mydło, może ono jednak wywołać silne podrażnienie, zwłaszcza jeśli nie jest naturalne.
Reklama
Walory medyczne pobudzania męskiego punktu G
Masaż prostaty, który wykonujemy stymulując punkt G, może oprócz doznań orgastycznych mieć także walory prozdrowotne.
Czynność ta zmniejsza bowiem zaleganie ejakulatu w gruczole krokowym, co może w pewnym stopniu zapobiegać jego przerostowi, na co narażeni są mężczyźni po czterdziestym roku życia.
Uważa się, że w niektórych przypadkach tego typu masaż męskiego punktu g może też zmniejszać ryzyko rozwoju nowotworu.