Max H Pittler Joris C Verster i Edzard Ernst ocenili suplementy diety oraz leki wykorzystywane w leczeniu ostrych zatruć alkoholowych jako substancje łagodzące skutki kaca.
Wykonano 8 oddzielnych badań. Najpierw testowano suplementy diety zawierające ogórecznik, karczoch, opuncję i drożdże. W pierwszym badaniu testowano skuteczność kwasu gamma-linolenowego składnika ogórecznika na ochotnikach – wielbicieli prywatek, gdzie grupie osób podano ekstrakt z ogórecznika, a pozostałym placebo. Wyniki wskazują, że osobom które połknęły preparat z ogórecznika zmniejszyły się objawy takie jak: bóle głowy, niewyspanie czy zmęczenie.
Poznaj: 10 sposobów na kaca
Po ogóreczniku i drożdżach kac mija
Inna grupa osób testowała preparat złożony z drożdży, azotanu tiaminy, chlorowodorku pirydoksyny i ryboflawiny. Spożycie farmaceutyku wyraźnie zmniejszyło dolegliwości „dnia następnego” takie jak niepokój, złe samopoczucie i nudności.
Pozostałe ekstrakty z karczocha i opuncji nie dały takich rezultatów.
Reklama
A co z tradycyjnymi środkami na kaca?
Testowano również wpływ tradycyjnych środków, szczególnie tropisetronu, propranololu, kwasu tolfenowego i fruktozy. Tylko jedno badanie wykazało istotne różnice w zmniejszeniu niekorzystnych objawów kaca. Okazało się, że tylko kwas tolfenowy ograniczył objawy kaca. Uczestnicy tak nietypowego badania lepiej się czuli na drugi dzień po zabawie suto zakrapianej alkoholem kiedy połknęli uprzednio właśnie preparat kwasu tolfenowego. Naukowcy zaobserwowali zmniejszenie bólów głowy, nudności, wymiotów, pragnienia, suchość w ustach, drżenia i podrażnienia. Osoby, które testowały propranolol, tropisetron i fruktozę lub glukozę nie wskazały żadnych istotnych różnic.
Każdy uczestnik badania pił alkohol we własnym tempie. Podczas eksperymentu nie badano zarówno ilości wypitego alkoholu, jak i ilości i jakości jedzenia
Sprawdź: To czym internauci leczą kaca
Reklama
Etyka - czyli czy poznamy dostepny środek na kaca
Pytanie o skuteczność popularnych i tych mniej znanych preparatów pozostaje otwarte. Badania nadal są prowadzone. Ewentualne trudności to w tym przypadku nie samo dotarcie do grupy ochotników lecz ujednolicenie badań. Pomiary rezultatów powinny uzwględniać indywidualne predyspozycje trawienia alkoholu, wiek, płeć, spożywane pokarmy przed konsumpcją alkoholu, i w trakcie.
Zupełnie pomijam istotną kwestię etyczną takich badań. Czy udział w badaniach nie udzieli się chętnym, którzy zbyt poważnie podejdą do badań i nawet po ich skończeniu nie będą mogli lub potrafili się z tym pogodzić?
Źródło: pubmed.com