Czy dzieci obgryzają paznokcie?
Obgryzanie paznokci u dzieci jest problemem częstym i w wielu przypadkach lekceważonym. Jeśli dorośli zwracają swoim pociechom uwagę, to głównie ze względów społecznych - bo tak nie wypada.
Tymczasem sytuacja, w której dziecko obgryza paznokcie, jeśli nie jest incydentalna, może stanowić objaw zaburzenia emocjonalnego. Wielu specjalistów uważa wręcz, że takie działanie jest formą samookaleczania.
Powtarzające się, nawykowe obgryzanie paznokci oraz ich połykanie stanowi objaw choroby znanej w medycznej terminologii jako onychofagia.
Jest to schorzenie psycho-dermatologiczne zaliczane do szerszej grupy zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. W międzynarodowej klasyfikacji ICD-10 zostało ono umieszczone w kategorii F98.8 (inne określone zaburzenia zachowania i emocji).
Warto dodać, że podobnym problemem jest onychotillomania, która również polega na niszczeniu płytki paznokciowej, tyle że poprzez jej skubanie i odrywanie z użyciem rąk bądź narzędzi takich jak nożyczki, nożyki czy cążki.
Wbrew pozorom, notoryczne obgryzanie i skubanie paznokci u dziecka jest zjawiskiem, które powinno budzić niepokój rodziców.
Nie tylko bowiem może świadczyć o poważnych problemach emocjonalnych, które stanowią tło nawyku, ale też często miewa poważne konsekwencje zdrowotne (więcej szczegółów na ten temat poniżej).
W związku z tym sytuacji takiej nie powinno się przyglądać biernie. Należy reagować, pamiętając przy tym, że zwykłe upominanie i pouczanie dziecka nie jest skutecznym rozwiązaniem.
Dobrze jest w tej materii skorzystać z pomocy specjalistów w zakresie nie tylko dermatologii, ale przede wszystkim psychologii a nawet psychiatrii. Należy się liczyć z tym, że głębsza diagnoza może poważnie ingerować w sferę relacji rodzinnych, które często okazują się podłożem opisywanego nawyku.
Kolejna ważna informacja jest taka, że w czasie konsultacji lekarz może zwrócić uwagę także na inne problemy zdrowotne u dziecka. Onychofaga i onychotillomania często współwystępują bowiem z takimi zaburzeniami, jak choćby:
- zespół nadpobudliwości ruchowej z deficytem uwagi (ADHD),
- zespół Tourette’a,
- łysienie plackowate.
Reklama
Dlaczego dziecko obgryza paznokcie? Przyczyny
Przyczyny obgryzania paznokci są bardzo złożone. Większość z nich lokuje się w obszarze dziecięcej emocjonalności.
Naukowcy uważają, że onychofagia jest czynnością nawykową, zaburzeniem służącym rozładowaniu napięć związanych z różnymi problemami występującymi w życiu malucha.
Do typowych czynników, które mogą stymulować dziecko do manipulowania zębami lub palcami przy paznokciach należą:
- osamotnienie,
- deficyt kontaktów i więzi z rodzicami,
- niezaspokojona potrzeba bezpieczeństwa,
- bezczynność, nuda, bierność,
- lęk uogólniony lub sytuacyjny,
- chroniczny stres.
Dlaczego dzieci obgryzają paznokcie ze strachu lub samotności? Jest to najprawdopodobniej mechanizm kompensacji występujących deficytów tudzież tłumienia lęków.
W ten sposób maluch dostarcza sobie swoistej przyjemności, której nie doświadcza w inny sposób, na przykład poprzez przytulenie, pogłaskanie czy ciepłe słowo ze strony rodzica. Wielu autorów zauważa, że onychofagia może być kontynuacją niemowlęcego nawyku ssania kciuka.
Zaobserwowano, że osoby mające potrzebę obgryzania, często przed umieszczeniem paznokcia w ustach odczuwają widoczne napięcie. Występuje ono także w sytuacji, gdy podejmowane są próby powstrzymania się. Napięcie to z reguły maleje po zaspokojeniu potrzeby.
Dlatego właśnie specjalistą, który ma najwięcej do powiedzenia w kwestii leczenia przyczynowego jest psycholog, ewentualnie psychiatra. Rzadko zdarza się, że przyczyny problemu są inne, aniżeli emocjonalne.
Ale może też być tak, że zaburzenie to powstaje z braku witamin oraz minerałów takich jak miedź i żelazo. Sporadycznie podłoże stanowi zakażenie pasożytnicze. Taki właśnie efekt stymulują na przykład owsiki.
Robaki te wywołują zaburzenia neurologiczne, których konsekwencją jest m.in. gryzienie paznokci.
Reklama
W jakim wieku dzieci najczęściej obgryzają paznokcie?
Dane epidemiologiczne dotyczące częstotliwości występowania onychofagii w poszczególnych przedziałach wiekowych są zróżnicowane, generalnie jednak wiadomo, że obgryzione paznokcie u dzieci stanowią obraz niemal powszechny.
A. Okuniewska i inni podają, że w grupie 7-10 lat odsetek maluchów dotkniętych tym zaburzeniem waha się od 28 do 33 procent. Z kolei z niemieckich badań, których rezultaty przytaczają A. Wojas-Pelc i A.K. Jaworek wynika, że problem ten dotyczy ponad 29 procent chłopców i blisko 25 proc. dziewcząt w grupie 11-latków.
Inne wspomniane przez tych autorów badania szacują skalę zjawiska na 60 procent u małych dzieci, 45 procent u nastolatków oraz 10 proc. u osób dorosłych.
Naukowcy zauważają, że nawyk ten może się kształtować już u maluchów 2-letnich, a nawet jeszcze młodszych, rocznych. Najczęściej jednak po raz pierwszy rodzice stwierdzają obgryzanie paznokci u 3-latka, a więc wtedy, kiedy definitywnie ustaje ssanie kciuka.
Maksymalne nasilenie problem osiąga w początkowej fazie okresu nastoletniego. Później onychofagia ustępuje miejsca innym natręctwom, takim jak przygryzanie ust, drapanie nosa, zakręcanie włosów wokół palca, gryzienie ołówka, żucie gumy a nawet palenie papierosów.
Reklama
Domowe sposoby na obgryzanie paznokci u dzieci. Jak je oduczyć?
Jak oduczyć dziecko obgryzania paznokci? Jakie są najlepsze sposoby na tę przypadłość?
Tego typu pytania, często stawiane przez rodziców, są de facto manifestacją niezrozumienia istoty problemu.
Obgryzanie zazwyczaj jawi się jako przykład złych manier, tudzież nawyk negatywnie wpływający na estetykę dziecięcych palców. Wiele osób zwraca też uwagę na choroby, które mogą być przenoszone przez brudne ręce do buzi.
Mało kto jednak odnosi się do przyczyn zjawiska. Jeśli zaś te nie zostaną rozpoznane i zrozumiane, wiele metod zapobiegania obgryzaniu paznokci u dzieci działać będzie jedynie powierzchnie i objawowo.
Brak rozwiązania głębszych problemów emocjonalnych może w praktyce oznaczać, że ewentualne oduczenie obgryzania będzie sukcesem pozornym - dziecko może jedno natręctwo zastąpić innym, tudzież znaleźć inne mechanizmy kompensacji swoich deficytów.
Nie mniej są pewne działania, które można polecić w tym kontekście, pod warunkiem, że będzie im towarzyszyć profesjonalne leczenie psychoterapeutyczne. To między innymi:
- Cytryna, czosnek i inne naturalne produkty spożywcze, kwaśne, gorzkie lub po prostu bardzo niesmaczne - nacieranie nimi paznokci może skutecznie zniechęcać do tego, by umieszczać palce w buzi.
U osób dorosłych w tej roli sprawdzają się też różne olejki, na przykład z drzewa herbacianego, nie są one jednak zalecane dla dzieci. Zawarte w nich substancje mogą być toksyczne dla maluchów, jeśli przedostałyby się do przewodu pokarmowego.
- Uspokajające napary, na przykład melisa, rumianek (uwaga: może być alergizujący) czy zielona herbata (parzona krótko). Pomagają one redukować stany napięcia występujące u dzieci. Oprócz tego można też stosować różne akcesoria odstresowujące, na przykład piłeczki do ściskania.
- Kontrolowane substytuty, takie jak guma do żucia, które pozwalają skupić uwagę na danej czynności, odwracając uwagę od potrzeby gryzienia paznokci. Z uwagi na ryzyko połknięcia, gumy nie są jednak zalecane dla dzieci młodszych niż 6 lat.
Zamiast nich stosowane mogą też być nasiona, suszone owoce i inne produkty żywnościowe. Ważne jednak, by nie doprowadzić w ten sposób do niekontrolowanego podjadania – grozi to rozwojem innych, jeszcze groźniejszych zaburzeń, takich jak bulimia.
- Staranne przycinanie paznokci na krótko, a w przypadku dorastających dziewcząt także wykonywanie manicure. Zabiegi te w naturalny sposób ograniczają możliwość obgryzania, a także poprawiają kondycję zniszczonych płytek.
- Codzienna praca nad relacjami na linii rodzice - dzieci. Kluczowe znaczenie może mieć poprawa więzi łączących członków rodziny, okazywanie zainteresowania i bliskości dzieciom oraz słowne wsparcie dla nich.
Zazwyczaj całkowicie nieskuteczna natomiast okazuje się krytyka, pouczanie, karanie czy inne przejawy dezaprobaty. W takim przypadku działają przede wszystkim wzmocnienia pozytywne. Negatywne mają zdecydowanie mniejszą moc.
Reklama
Co na obgryzanie paznokci u dzieci? Lakier i inne preparaty
Oprócz domowych sposobów powinno się skorzystać z bardziej profesjonalnych metod. Co pomaga na obgryzanie paznokci u dzieci?
Objawowo warto sięgnąć po lakiery i płyny do paznokci zapobiegające obgryzaniu, ale przede wszystkim należy się skupić na leczeniu przyczynowym - psychoterapeutycznym, a w razie konieczności także psychiatrycznym.
Jeśli chodzi o preparaty na obgryzanie paznokci u dzieci, zazwyczaj używane są dostępne w aptekach lakiery, ewentualnie płyny, którymi pokrywa się płytki. W ich składzie znajdują się różne substancje, w tym na przykład benzoesan denatonium, organiczny związek chemiczny uznawany za najbardziej gorzki ze wszystkich występujących.
Tego typu środki na obgryzanie są przebadane dermatologicznie i w większości przeznaczone dla dzieci.
Należy jednak zwracać uwagę na oznaczenia znajdujące się na pudełkach lub w ulotkach dotyczące minimalnej granicy wiekowej. W niektórych przypadkach jest to 1 rok, w innych 3 lata lub więcej.
Preparaty te można kupić bez recepty. Ich ceny wahają się od kilku do nawet przeszło 50 złotych.
Specjaliści podkreślają jednak, że leczenie paznokci u dzieci powinno być procesem dalece bardziej złożonym. Zważywszy, że onychofagia jest zaburzeniem obsesyjno-kompulsywnym, zalecane są:
- Terapia behawioralna - najczęściej wykorzystywana jest tzw. procedura zmieniania nawyków (ang.: habit reversal procedures – HRP), stosowana też w leczeniu tików i jąkania.
Jej istotą jest uświadomienie małemu pacjentowi momentu, w którym pojawia się myśl skłaniająca do umieszczenia palca w buzi. Na dalszym etapie prowadzona jest nauka kontrolowania tego odruchu.
- Terapia poznawczo-behawioralna, ewentualnie w innym nurcie, pozwalająca ustalić zaburzenia emocjonalne stanowiące podłoże onychofagii u konkretnego dziecka, a następnie polegająca na ich „przepracowaniu” oraz zmianie niekorzystnych nawyków.
Siłą rzeczy procedura ta jest przeznaczona dla nieco starszych dzieci, nastolatków i osób dorosłych.
- Leczenie farmakologiczne z użyciem środków na co dzień stosowanych w terapii depresji i różnego typu zaburzeń nerwicowo-lękowym. Psychiatra może przepisać między innymi leki z grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny, takie jak klomipramina i sertralina.
Skuteczność takiego leczenia szacowana jest na 60-70 procent. (dane: A Okuniewska).
Reklama
Skutki obgryzania paznokci u dzieci
Konsekwencją onychofagii jest nie tylko niszczenie płytek paznokciowych i ich nieestetyczny wygląd, ale też szereg innych problemów zdrowotnych, w tym infekcje miejscowe i ogólnoustrojowe, urazy jamy ustnej oraz zaburzenia rozwoju uzębienia.
Gdy dziecko obgryza paznokcie regularnie, dochodzi do mechanicznego uszkadzania płytek, których brzegi stają się nierówne, postrzępione, kruche. Z czasem może to skutkować oddzielaniem się paznokci od łożyska oraz prowadzić do ich nieodwracalnego skracania.
Jest to efekt nieprawidłowych procesów rogowacenia. Możliwe są też trwałe odkształcenia płytek, a także destrukcja tkanek otaczających newralgiczne miejsce. W niektórych przypadkach obserwowany jest zbyt szybki przyrost paznokci, będący rezultatem nadmiernego pobudzenia krążenia w macierzy na skutek nieustannych manipulacji.
W tym kontekście warto wspomnieć o możliwości wystąpienia tak zwanych melanonychii, czyli podłużnych, pionowych przebarwień. Pojawienie się ciemnych pasków jest prostą konsekwencją obgryzania, skubania i innych niepożądanych czynności, w wyniku czego może dochodzić do zwiększonego odkładania się barwnika, melaniny.
Paski te są szpecące, ale niegroźne. Mogą natomiast budzić bardzo groźne skojarzenia, wywołując niepotrzebny lęk u rodziców i dzieci. W taki sam sposób objawia się bowiem rzadki nowotwór - czerniak paznokcia. Niezbędna jest w takim przypadku konsultacja lekarska i dokonanie różnicowania.
Kolejnym częstym skutkiem obgryzania paznokci u dzieci są nawracające infekcje miejscowe. Może to być na przykład bakteryjna zanokcica, wywoływana między innymi przez gronkowce i paciorkowce.
Możliwe są też schorzenia drożdżakowe (grzybica) oraz wirusowe. W literaturze naukowej wspomina się choćby o możliwości przeniesienia wirusa opryszczki z jamy ustnej w okolice paznokci.
Częste umieszczanie palców w buzi zwiększa też ryzyko infekcji przenoszonych w drugą stronę, a więc z rąk do ust (drogą fekalno-oralną). Są wśród nich różne „choroby brudnych rąk” powodowane zakażeniem, m.in. wirusem zapalenia wątroby typu A, pałeczkami Escherichia coli czy bakteriami Gram ujemnymi.
Siłą rzeczy wzrasta też zagrożenie zainfekowania organizmu pasożytami jelitowymi, takimi jak owsik, glista i inne. Problem ten jest szczególnie widoczny u osób nieprzestrzegających należycie higieny osobistej.Do grupy tej zalicza się większość małych dzieci, które bawią się na podłodze, w piasku, na ziemi, dotykają przeróżnych przedmiotów, nie myją rąk etc.
Wspomnieć też należy o problemach natury stomatologicznej. Choć służące do obgryzania zęby są twarde, nie są niezniszczalne. Lekarze obserwują, że u dzieci z onychofagią dochodzi do ścierania ich powierzchni, a nawet niewielkiego pękania.
Dotyczy to przede wszystkim siekaczy. Co więcej, specyficzne ułożenie zębów oraz wykonywane w czasie obgryzania ruchy mogą powodować trwałe wysunięcie się górnych siekaczy, czego następstwem jest wada zgryzu.
Bardzo często zostaje też zaburzona praca stawu skroniowo-żuchwowego. Innym problemem w obrębie jamy ustnej są stany zapalne, ropnie oraz mechaniczne uszkodzenia dziąseł, powodowane nie tyle przez samo obgryzanie, co przez fragmenty paznokci pozostające w buzi dziecka i wbijające się w tkanki miękkie.
W najbardziej skrajnych przypadkach, które opisuje literatura naukowa, onychofagia doprowadziła do stanów zapalnych szpiku kostnego paliczków, a nawet utraty końcowych fragmentów palców.