Czym jest otwarty związek?
Otwarty związek to relacja dwojga ludzi, którzy za obopólną zgodną utrzymują relacje intymne z innymi osobami. Jest to więc odejście od tradycyjnego, monogamicznego wzorca, utrwalonego przez wieki w europejskim kręgu kulturowym.
Otwartość oznacza więc akceptację niewierności, choć w takiej sytuacji pojęcie to nie jest do końca tożsame ze zdradą.
Osoby preferujące otwarte związki, często mówią o potrzebie wolności i o tym, że relacja nie może być więzieniem, dla którejkolwiek ze stron.
Choć zdarza się też, że tego typu układ jest naturalną konsekwencją wypalenia uczuć, braku zaangażowania i zainteresowania sobą nawzajem, znudzenia codziennością - zwłaszcza w związkach z dłuższym stażem, dla których głównym spoiwem pozostają dzieci, mieszkanie, kredyt etc.
Niezależnie jednak od przyczyn, należy pamiętać, że otwarty związek, oprócz korzyści, które dostrzegają osoby weń zaangażowane, może mieć też liczne konsekwencje negatywne, dotyczące głównie sfery emocjonalnej.
Reklama
Na czym polega otwarty związek?
Na czym polega otwarty związek? Na co mogą sobie pozwolić partnerzy, gdzie są granice wolności? Tego typu kryteria nie zostały nigdzie sformułowane, przyjmuje się więc, że swoboda kończy się tam, gdzie zostanie to wspólnie ustalone.
Otwartość może oznaczać zgodę na:
- utrzymywanie przygodnych stosunków seksualnych innymi partnerami;
- życie w innych związkach, ograniczonych jednak głównie do sfery seksualnej;
- doświadczenia seksualne w szerszych konfiguracjach (seks grupowy, swingowanie, wymiana partnerów etc.).
Jak więc widać, istotą rzeczy jest seks, a właściwie rezygnacja z monopolu w tej właśnie sferze życia. Teoretycznie (choć w praktyce nie zawsze jest to możliwe, o czym więcej w dalszej części artykułu), nie powinno to generować zazdrości.
W zależności od charakteru umowy, zażyłość z innymi osobami może być jawna, wręcz ostentacyjna, ale też często otwartość ogranicza się do braku pytań o życie seksualne „drugiej połowy”.
Co jednak ważne, jeśli chodzi o pozostałe aspekty relacji międzyludzkich, partnerzy zazwyczaj stanowią konwencjonalną parę – wspólnie mieszkają, utrzymują się, jeżdżą na wakacje, mają dzieci. Tym związek otwarty różni się od luźnego, niezobowiązującego.
Reklama
Czym nie jest związek otwarty?
Związek otwarty potencjalnie oznacza poligamię, jednocześnie jednak nie wiąże się z pojęciem zdrady. Kluczowa jest bowiem akceptacja dla poczynań partnera, niezależnie od tego czy faktycznie utrzymuje on relacje intymne z innymi osobami, czy tylko jest potencjalnie gotów to robić.
Związkiem otwartym nie jest relacja, gdy choć jedna z zaangażowanych w nią osób nie wyraża aprobaty dla takiego układu. Jeśli mimo tego partner spotyka się i uprawia seks w układzie poligamicznym, jest to złamaniem warunków konstytuujących dany związek, naruszeniem powszechnie obowiązujących norm moralnych i jest interpretowane w kategoriach krzywdy wyrządzanej osobie zdradzanej.
W takich sytuacjach, najlepiej zanim do nich dojdzie, warto się zastanowić, co stanowi o chęci rozszerzenia związku przez jedno z partnerów. A przyczyny tego mogą być różne: czysty przypadek (okazja), dysfunkcyjna osobowość, znudzenie codzienną rutyną, niezadowolenie z życia seksualnego.
Zobacz nasz redakcyjny test feromonów:
Jeśli chodzi o nudę, rozczarowanie jakością relacji intymnej, należy pamiętać, że istnieją inne, zdecydowanie mniej radykalne rozwiązania, w dodatku takie, które zamiast oddalać, mogą zbliżać. Wspomnieć można w tym kontekście choćby o akcesoriach erotycznych.
Wibratory, dilda, nakładki, kajdanki, pejcze, seksowna bielizna, żele intymne – to wszystko może sprawić, że w sypialni znów zagości ogień. Z tą samą partnerką lub partnerem, bez konsekwencji emocjonalnych i moralnych.
Reklama
Co na otwarte związki mówi psychologia?
Teoretycznie w otwartych związkach wszystko jest jasne i klarowne: to układ, pod którym podpisują się obie strony. W praktyce bywa to bardziej skomplikowane. Psychologia doskonale zna tysiące „odcieni szarości”, niuansów które sprawiają, że dana sytuacja nie jest tak czysta, jak mogłoby się wydawać.
Dobrym tego przykładem są te przypadki, w których występuje asymetria uczuć, bądź swego rodzaju emocjonalne czy ekonomiczne uzależnienie. Gdy silniejszy z partnerów zaczyna optować za otwarciem na relacje z innymi ludźmi, słabszy mimowolnie mu ulega, racjonalizując ten stan rzeczy i z czasem przyjmując postawę aprobującą.
Zdarza się też, że ciąg wydarzeń prowadzących do otwarcia związku, zapoczątkowany jest zdradą jednego z partnerów, a wszystko co dzieje się późnej, jest tego konsekwencją: złość, potrzeba rewanżu, kolejne zdrady, w końcu całkowita rezygnacja z życia w modelu monogamicznym.
Wszystko to może powodować głęboki dysonans poznawczy, wyrzuty sumienia, utrwaloną zazdrość, zaburzenia lękowe, fobie społeczne, depresję i wiele innych negatywnych skutków psychologicznych.
Do tego należy dodać zagrożenia dla innych osób zaangażowanych w tego typu układ – zwłaszcza dzieci (jeśli para je posiada) oraz innych partnerów seksualnych, nie zawsze świadomych, nie zawsze akceptujących. Dlatego należy mieć świadomość, że otwarty związek jest grą, w której łatwo kogoś zranić.