Reklama
Najcięższy człowiek świata
Do jednych z najbardziej zadziwiających rekordów ludzkiego ciała należy największa waga, jaką mógł osiągnąć człowiek. Tego niechlubnego rekordu dokonał Manuel Uribe, mieszkaniec Meksyku. Według oficjalnych danych jego waga sięgała 570 kg, możliwe jednak, że ważył niemal 600 kg.
Prawdopodobnie w wyniku schorzeń towarzyszących tak ogromnej otyłości mężczyzna zmarł w zeszłym roku w wieku 49 lat. Przez całe życie zmagał się z chorobliwą otyłością. Przebył kilka operacji usunięcia tłuszczu oraz skóry brzucha. Dzięki pomocy dietetyków udało się znacznie obniżyć wagę – przed śmiercią mężczyzna ważył około 200 kg.
Reklama
Długowieczni superstulatkowie
Wiele zainteresowania budzą również rekordy długowieczności. Przy średniej długości życia sięgającej około 70 lat, osoby żyjące ponad 100 lat wciąż wzbudzają ciekawość i zarazem rodzą mnóstwo pytań dotyczących recepty na długowieczność. Oficjalnie za najdłużej żyjącego człowieka na świecie uznaje się Francuzkę Jeanne Louise Calment, która urodziła się w 1875 roku i żyła 122 lata.
Kobieta przez długi czas cieszyła się dobrym zdrowiem, a jeszcze w wieku stu lat bez problemów poruszała się na rowerze. Jej recepta na długowieczność uwzględniała dwa papierosy i kieliszek wina Porto dziennie, czekoladę oraz oliwę z oliwek. Obecnie najdłużej żyjącymi osobami na świecie są Japonka Misao Ōkawa oraz Amerykanka Gertrude Weaver, które mają obecnie po 116 lat.
Reklama
Rekord w biegu na 100 metrów
Prym w biciu rekordów ludzkiego organizmu wiodą zwłaszcza sportowcy. Jednym z ważniejszych rekordów było osiągnięcie czasu 9.69 sekundy na dystansie 100 m przez biegacza Usaina Bolta, podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Tym samym uznano go za najszybszego człowieka na świecie.
Oficjalny rekord nie jest jednak szczytem możliwości sportowca. Trzy lata wcześniej na tym samym dystansie uzyskał lepszy czas – 9.58 sekundy. W osiąganiu takich wyników pomogły nie tylko doskonałe warunki fizyczne, ale także sprzyjający, lekki wiatr wiejący od tyłu, a przede wszystkim doskonałe geny.
Reklama
Rekordowy brak snu
Pomimo wielu pogłosek na temat pobicia ustanowionego przez Randy’ego Gardnera rekordu, wciąż oficjalnie pozostaje on jedyną osobą, która dokonała rzeczy niesamowitej, i niebezpiecznej zarazem. Mężczyzna nie spał przez 11 dni i 24 minuty, a więc łącznie przez 264,4 godziny. Eksperyment ten był monitorowany przez specjalistów. Jego wyniki pozwoliły na lepsze zrozumienie mechanizmu śnienia.
Randy Gardner dokonał tego wyczynu w wieku 17 lat. Towarzyszyły mu poważne zagrożenia dla zdrowia, zauważono znacznie zmiany w zachowaniu chłopaka – problemy z koncentracją, rozdrażnienie, omamy i halucynacje wywołane zmęczeniem. Po 11 dniach bez snu nie potrafił doliczyć do stu. Bicie tego rekordu zakończyło się jednak pomyślnie.