Reklama
Jak wygląda orgazm u kobiety i jakie ma fazy?
Były lata 90. XX wieku, kiedy to Brytyjczykom zadano pytanie, czy stosunek bez damskiego orgazmu byłby satysfakcjonujący. Wówczas w badaniu przeprowadzonym przez RJ. Levina aż 29% kobiet i 37% mężczyzn odpowiedziało twierdząco. Dziś, czyli trzy dekady później, kiedy potrzeby kobiet są coraz częściej chronione przez nie same, trudno w ogóle stawiać takie pytania.
Ponadto, w raporcie “Seksualność Polek” prof. Lwa Starowicza do orgazmu w trakcie penetracji przyznaje się 80% Polek. Natomiast seks oralny przynosi spełnienie 50% kobiet. Pobudzenie łechtaczki prowadzi do przyjemności u ok. 72% Polek.
Złożoność kobiecej natury, intensywność przeżyć i możliwość odczuwania przyjemności na wiele sposobów sprawiają, że kobiecy orgazm jest trudniejszy do zdefiniowania niż ten męski. Mimo to jest kilka oznak, które mogą go zwiastować. Jego objawy to:
- przyśpieszony oddech,
- skurcze pochwy,
- podniesione tętno,
- wydawanie odgłosów,
- zmiana zabarwienia pochwy,
- wydłużenie, sztywnienie i stwardnienie sutków.
Jednocześnie, trzeba pamiętać o tym, że każda kobieta ma swoją własną, niepowtarzalną ekspresję, co może utrudnić partnerowi rozpoznanie tego, co odczuwa wybranka.
Warto więc rozłożyć damski orgazm na czynniki pierwsze. Jak wyglądają jego kolejne etapy? Orgazm u kobiety został podzielony na poszczególne fazy:
- podniecenie - na tym etapie kobieta jest gotowa, by rozpocząć stosunek seksualny. Jej piersi powiększają się, a brodawki sztywnieją. Skóra staje się bardziej zaróżowiona, żołądź łechtaczki nabrzmiewa, pochwa się wydłuża, a wargi sromowe powiększają;
- plateau - serce zaczyna bić szybciej, ciśnienie wzrasta. To etap przejściowy między momentem podniecenia a orgazmem. W tym czasie z gruczołów Bartholina zaczyna wydzielać się śluz;
- orgazm - punkt kulminacyjny, gdy następuje szczytowanie. Ciało jest rozpalone, a trzon macicy się kurczy;
- odprężenie - zakończenie stosunku, pochwa się kurczy, a łechtaczka powraca do rozmiaru wyjściowego. Oddech się uspokaja, a ciśnienie krwi wraca do normy. Wygląd narządów płciowych zmienia się po ok. 20-30 minutach.
Doświadczenie orgazmu jest na tyle indywidualne, że trudno wskazać jednoznacznie jaka może być jego siła. Ponadto emocje, które przeżywa kobieta w jego trakcie nie zawsze oscylują wokół radości, ekscytacji czy podniecenia. Nierzadko orgazm może wyzwalać agresję, smutek czy płacz. Odczucie smutku to najprawdopodobniej konsekwencja zakłóceń w prawidłowym przeżywaniu ostatniego z wymienionych etapów, a więc momentu odprężenia. Co więcej, skłonność do głębokiego smutku, przygnębienia czy rozdrażnienia albo reakcji lękowych doczekała się swojej nazwy - to PCT. Wbrew pozorom jest to dość częste zjawisko. International Journal of Sexual Health wskazuje, że nawet co 10 kobieta może regularnie doświadczać takiego stanu, a co trzecia przeżyła go choć raz w życiu.
Ile trwa kobiecy orgazm i od czego to zależy?
Średnia długość stosunku seksualnego to ok. 14 minut. Jego zwieńczeniem zazwyczaj jest szczytowanie. Wynikałoby z tego, że potrzeba minimum kilkunastu minut, by doprowadzić kobietę na wyżyny rozkoszy. W trakcie samego orgazmu skurcze pochwy są odczuwane co ok. 0,8 sekundy.
To jednak tylko teoria, niektóre panie nawet po kilkudziesięciu minutach pieszczot i stosunku wciąż mają trudność, by osiągnąć spełnienie. Oznaczenie momentu kulminacyjnego jest więc zadaniem niemożliwym, ponieważ każda kobieta jest inna i w indywidualny sposób przeżywa każde zbliżenie.
Ile trwa kobiecy orgazm? Jak podaje prof. Izdebski na lamach badania “Seksualność Polaków” to zazwyczaj ok. 26 sekund, ale czasem długość orgazmu kobiecego jest kilkakrotnie dłuższa. Wszystko zależy od indywidualnych cech organizmu, nastawienia psychicznego oraz umiejętności kochanków.
Reklama
Rodzaje kobiecego orgazmu
W zasadzie całe kobiece ciało jest bardzo silnie unerwione, przez co postrzega się je jako jedną wielką strefę erogenną. Nic dziwnego, że kobieta może przeżywać orgazm na różne sposoby i nie ograniczają się one jedynie do piersi, pochwy czy łechtaczki.
Najpopularniejsze rodzaje orgazmów u kobiety to:
- pochwowy - kobieta doświadcza rytmicznego pulsowania pochwy oraz ogólnego pobudzenia;
- sutkowy - to konsekwencja pieszczenia piersi, taki typ orgazmu może współwystępować wraz ze skurczami pochwy;
- łechtaczkowy - to typ, który pojawia się najczęściej. Z uwagi na to, że łechtaczka to narząd, który nie ma innego celu jak dawanie przyjemności, najłatwiej osiągnąć taki typ orgazmu;
- wielokrotny - określa się go również orgazmem kaskadowym, kolejne kulminacje rozkoszy przychodzą falami, jedna po drugiej;
- psychogenny - inaczej wyobrażeniowy, odczucie przyjemności pojawia się w wyniku różnych wyobrażeń. Wyobraźnia podsuwa więc myśli, które mogą wpłynąć na odczucia fizyczne;
- częściowy - wówczas przyjemność jest połowiczna. Kobieta może odczuwać spełnienie fizyczne, ale nie psychiczne. Orgazm częściowy wiąże się też z przerwaniem stosunku zbyt wcześnie;
- analny - to efekt stymulacji odbytu partnerki. Odbyt to silnie unerwione miejsce, dlatego jego pieszczoty mogą doprowadzić do szczytowania kobiety;
- nocny - aby go osiągnąć, nie trzeba podejmować współżycia. Pojawia się on w trakcie snu i jest zjawiskiem mimowolnym. W ten sposób organizm radzi sobie z napięciem seksualnym;
- w trakcie porodu - badania przeprowadzone przez Positive Birth Movement oraz Channel Mum wskazują, że ok. 6% kobiet doświadczyło uczuć podobnych jak w trakcie orgazmu podczas porodu;
- coregasm - to orgazm pojawiający się w wyniku wysiłku fizycznego, uczucie orgazmu dotyka wówczas dolnej części brzucha, dna miednicy i wewnętrznej części ud.
Ciekawym zjawiskiem jest kobiecy orgazm z wytryskiem, zwany również mokrym. Za wytrysk odpowiadają gruczoły Skenego. Stosunek powoduje, że nabrzmiewają i wydzielają substancję o mlecznym kolorze.
Niektórzy mówią również o orgazmie punktu G jako efekcie stymulacji tej przestrzeni. Jednocześnie trzeba pamiętać, że wciąż poddaje się w wątpliwość jego istnienie.
Gdy w trakcie szczytowania pojawiają się problemy bólowe, np. pieczenie, wówczas mówi się o orgazmie bolesnym.
Orgazmu mogą doświadczać także kobiety transpłciowe - ich żeńskie narządy płciowe tworzone są z bogato unerwionych: moszny (wargi sromowe) i żołędzi prącia (łechtaczka). Zmienia się jednak sposób przeżywania orgazmu - z nagłego u biologicznych mężczyzn do stopniowego, gdy już dojdzie do korekty płci.
Dalszą część artykułu znajdziesz pod sekcją "Pytania do eksperta"
Reklama
Jak wywołać orgazm u kobiety?
Sposobów na to, by osiągnąć (lub zapewnić) spełnienie jest naprawdę sporo. Podstawą jest właściwa komunikacja z partnerem i dzielenie się z nim swoimi potrzebami. Kobiety mogą też samodzielnie utorować sobie drogę do orgazmu - ucząc się swojego ciała i jego reakcji, a następnie przekazując zdobytą wiedzę partnerowi.
Jak osiągnąć orgazm u kobiety? Znaczenie ma również pozycja seksualna. Chcąc wywołać orgazm pochwowy, warto przyjąć pozycję, w której penis będzie wywierał największy nacisk na przednią ściankę pochwy. Sprawdzi się tu m.in. pozycja od tyłu. Przyjemność dla obu stron przyniesie pozycja misjonarska wzbogacona o położenie na ramiona partnera nóg partnerki. Wówczas penis dociera do miejsc pozwalających kobiecie doświadczać rozkoszy, w tym do punktu G (o ile on istnieje).
Szczytowanie u kobiet ma związek z pobudzeniem i stymulacją ich stref erogennych. Partner może więc łaskotać szyję partnerki, dotykać lub lizać płatki jej uszu czy wykonać masaż jej ciała. To elementy, które mogą również spotęgować damski orgazm.
Reklama
Problemy z orgazmem u kobiet
Codzienne wyzwania i nadmierny stres mogą przełożyć się na jakość współżycia. Jeżeli do tego dojdą problemy z komunikacją w związku, niewyrażone względem partnera emocje, lęk przed ciążą albo ogólne postrzeganie własnej seksualności jako czegoś nieczystego lub złego, wówczas zaburzenia orgazmu u kobiet nie są niczym nadzwyczajnym. Aby móc cieszyć się w pełni seksem, potrzeba rozmowy, a czasem też wsparcia psychoterapeuty lub seksuologa.
Utrudnieniem może być również udawanie orgazmu przez kobietę - jak wskazują badania opublikowane na łamach “Archives of Sexual Behaviour” dopuszcza się tego nawet 60-70% pań. To jednak droga donikąd, ponieważ partner nie zmieni swojego zachowania w trakcie współżycia i nadal będzie działać w sposób nie do końca satysfakcjonujący dla partnerki.
To jednak tylko jedna strona medalu. Niekiedy za brak orgazmu u kobiety odpowiadają też czynniki w pełni fizjologiczne.
Wśród przyczyn takiego stanu wymienić można:
- zmiany hormonalne, np. po ciąży,
- nadmierną suchość pochwy,
- zbyt dużą luźność pochwy,
- choroby i zabiegi w obrębie pochwy,
- infekcje,
- cukrzycę,
- spadek libido,
- zaburzenie kurczliwości dolnej ściany miednicy.
Grupą, która jest szczególnie narażona na zaburzenia seksualne są panie w okresie menopauzy. Tymczasem orgazm u kobiety po 50 jest jak najbardziej możliwy i pożądany, ponieważ pozytywnie wpływa na nastrój i ogólne dotlenienie organizmu.
Obniżanie się poziomu hormonów sprawia, że kobieta po menopauzie potrzebuje więcej czasu na grę wstępną. Co więcej, nierzadko kobieta nie ma orgazmu, ponieważ sam stosunek trwa zbyt krótko. Jak twierdzą G.A. Bauchmann i S.R. Leiblum - z wiekiem wydłuża się czas niezbędny do osiągnięcia orgazmu, a dodatkowo przeżycia w trakcie stosunku stają się mniej intensywne. Ze względu na to życie seksualane kobiet po menopauzie ulega zmianie.