Każdego roku, w trakcie Światowego Dnia Krwi Pępowinowej, na całym świecie odbywa się wiele wydarzeń, konferencji czy warsztatów. Ideą obchodów jest przybliżenie, zarówno rodzicom oczekującym na narodziny swojego dziecka, jak i lekarzom, zagadnień związanych z możliwościami wykorzystania krwi pępowinowej. W Polsce o pamięć o tym dniu, ale również popularyzację korzyści płynących z przechowywania własnych komórek macierzystych, dba Polski Bank Komórek Macierzystych.
Czym jest krew pępowinowa?
Krew pępowinowa i pochodzące z niej komórki macierzyste nie są cudownym lekiem mogącym wyleczyć każdą bolączkę na świecie. Ale kolejne badania i nieustający rozwój medycy dają nam prawo oczekiwać, że już wkrótce pozwolą niwelować szkody wyrządzane przez zarówno najpoważniejsze schorzenia, jak i te bardziej pospolite. Już dziś o komórkach macierzystych mówi się jako o niedalekiej przyszłości medycyny regeneracyjnej.
Krew pępowinową można zabezpieczyć tylko raz w życiu - podczas porodu. Pochodzące z niej komórki macierzyste mogą w przyszłości posłużyć w ratowaniu zdrowia i życia nie tylko ich właściciela, ale też jego bliskich. Komórki macierzyste z krwi pępowinowej są bowiem dużo bardziej „uniwersalne” w zastosowaniu – wystarczy zaledwie 60 proc. zgodności HLA, a nie pełna jak w przypadku przeszczepień szpiku kostnego. Wyjątkowość i niepowtarzalność możliwości pobrania krwi pępowinowej jest powodem, dla którego każdy rodzic powinien mieć prawo do wiedzy na temat zasad bankowania krwi pępowinowej oraz możliwości, jakie ono daje.
Reklama
Pierwsze przeszczepienie komórek macierzystych na świecie
Krew pępowinowa i pochodzące z niej komórki macierzyste w leczeniu wykorzystywane są już od ponad trzech dekad. W tym roku minęło dokładnie 31 lat od pierwszego przeszczepienia przeprowadzonego przez dr Éliane Gluckman oraz dr Hal Broxmeyer, którym uratowali życie
5-letniego Matthew Farrowa. Chłopiec, który zmagał się z niedokrwistością Fanconiego otrzymał przeszczep komórek macierzystych z krwi pępowinowej swojej nowo narodzonej siostrzyczki.
Od czasu pionierskiego zabiegu na całym świecie przeprowadzono ponad 40 tys. podobnych przeszczepień. Około 58 proc. z nich to przeszczepienia autologiczne czyli przyjęcie własnych, pobranych podczas narodzin, komórek macierzystych. Do tej pory liderem i pionierem takich przeszczepień był szpital akademicki amerykańskiego Uniwersytetu Duke, gdzie profesor Joanne Kurtzberg prowadzi swoje badania nad wykorzystaniem własnych komórek macierzystych z krwi pępowinowej w terapiach mózgu.
Reklama
Przeszczepienie komórek macierzystych w Polsce
W Polsce również możemy się pochwalić udanymi podaniami komórek macierzystych – wiosną tego roku we Wrocławiu prof. Krzysztof Kałwak przeprowadził przeszczepienie rodzinne w autyzmie u 5-letniego chłopca. Z kolei w Lublinie doc. Magdalena Chrościńska-Krawczyk rozpoczęła realizację Programu Podań Krwi Pępowinowej dla Rozwoju Mózgu. Program ten polega na terapii dziecięcego porażenia mózgowego poprzez podania autologicznych komórek macierzystych z krwi pępowinowej.
- Komórki macierzyste z krwi pępowinowej już od 30 lat są uznaną, sprawdzoną i skuteczną terapią w leczeniu ponad 80 ciężkich chorób. Świetnie sprawdziły się w terapiach hematoonkologicznych i nikt już nie polemizuje z ich skutecznością. Obecnie trwają bardzo zaawansowane niezależne międzynarodowe badania dowodzące ich przydatności w leczeniu chorób neurologicznych i medycynie regeneracyjnej. Bardzo duże nadzieje, wsparte sukcesami, wiążemy z wykorzystaniem krwi pępowinowej we wsparciu terapii dziecięcego porażenia mózgowego – mówi dr Tomasz Baran z Polskiego Banku Komórek Macierzystych.
Reklama
Skuteczność komórek macierzystych
Dotychczasowe wyniki badań nad skutecznością terapii własnymi komórkami macierzystymi w przypadku dziecięcego porażenia mózgowego są ciekawe. U dzieci, które miały podane komórki macierzyste wzmacniają się zarówno siła mięśniowa i znosi się spastyczność, wzrastają umiejętności społeczne, zwłaszcza rozwój mowy. To bardzo duży postęp, który pozytywnie odbija się na codzienności nie tylko dzieci, ale również ich rodzin.
– Komórki macierzyste pozyskane przy porodzie stosowane są już od kilku lat jako źródło w procedurze medycznego eksperymentu leczniczego. Mieliśmy już również kilkanaście przypadków dzieci, u których wykorzystaliśmy autologiczną krew pępowinową. Nie możemy się jednak łudzić, że wyleczymy całkowicie porażenie dziecięce czy autyzm. Podanie komórek macierzystych ma na celu polepszenie jakości życia i zniwelowanie objawów – mówi dr hab. Magdalena Chrościńska-Krawczyk, neurolog z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie (USK).