Szczepionka MMR
Szczepionka MMR (skrót od ang. measles-mumps-rubella) jest szczepionką skojarzoną, zawierającą osłabione i zmodyfikowane wirusy odry, świnki i różyczki i zapewniającą kompleksową ochronę przed każdą z wymienionych chorób. Szczególnie istotne w tym zestawie jest szczepienie przeciwko odrze, która jest chorobą zakaźną i niezwykle niebezpieczną, na świecie odpowiadającą za około 10 procent zgonów dzieci do 5 roku życia. W Polsce około 95 procent populacji jest zaszczepione przeciw odrze, dlatego tę zbierającą niegdyś śmiertelne żniwo chorobę praktycznie udało się wyeliminować.
Obliczono, że dzięki szczepionce MMR ryzyko zachorowania na odrę spada 66-krotnie, a jej skuteczność szacowana jest na około 96-98 procent. W tym kontekście powodem do niepokoju może być moda na nieszczepienie dzieci i podsycanie lęku przed szczepionką MMR. Na całym świecie, w tym w USA, Europie Zachodniej oraz Polsce zanotowano w ostatnich latach przypadki ciężkich zachorowań na tę chorobę – wydawałoby się, że już zapomnianą w krajach wysoko cywilizowanych.
Reklama
Szczepionka MRR – kiedy?
Szczepionka MMR wpisana jest w Polsce w program szczepień ochronnych jako obowiązkowa, a co za tym idzie – darmowa.
Szczepionkę MRR przeciw odrze, śwince i różyczce, dziecko powinno otrzymać pomiędzy 13. a 15. miesiącem życia, niezależnie od wybranego cyklu szczepień (standardowy, 5w1 lub 6w1). W czasie tej samej wizyty szczepiennej maluch musi być jeszcze zaszczepiony przeciw pneumokokom – taki obowiązek został wprowadzony od 1 stycznia 2017 roku. Ze szczepień nieobowiązkowych, ale zalecanych, można też dziecku jednocześnie zaaplikować szczepionki przeciwko ospie wietrznej oraz meningokokom.
We wczesnym dzieciństwie przyjmuje się tylko jedną szczepionkę MMR. Szczepionka MMR należy natomiast do grona tych nielicznych, które podaje się w starszym wieku. Tak zwaną przypominającą szczepionkę MMR powinny otrzymać dziesięciolatki.
Szczepionkę MMR można podać, nawet jeśli dziecko przebyło już jedną z chorób, na którą ma ona uodparniać. Należy wówczas jedynie odczekać 4 tygodnie od całkowitego wyleczenia.
Reklama
Szczepionka MMR – powikłania
Jak każda szczepionka, tak i szczepionka MMR niesie ze sobą ryzyko powikłań. Należy jednak oprzeć się próbom ich demonizacji. Typowe dla szczepionki MMR powikłania to zaczerwienienie, obrzęk i bolesność w miejscu wkłucia. Około 10 procent dzieci reaguje wysoką, trwającą 2 dni gorączką. U kilku procent pojawia się wysypka. Jedno na kilka tysięcy dzieci reaguje na szczepionkę MMR drgawkami związanymi z gorączką.
Raz na milion przypadków może dojść do zapalenia mózgu. Producenci szczepionek przekonują, że ma ono charakter łagodny i ustępuje po kilkunastu dniach bez dalszych konsekwencji. Jednak tym, co budzi największe emocje w przypadku szczepionki MMR, jak i kilku innych szczepionek skojarzonych, jest ich domniemany wpływ na rozwój autyzmu – z akcentem na „domniemany”.
Zobacz również: Szczepionka przeciwko meningokokom - kiedy szczepić?
Reklama
Szczepionka MMR a autyzm
Szczepionka MMR jest jedną z tych, które przez ruchy antyszczepionkowe uznawane są za wywołującą autyzm. Naukowych jakoby podstaw do tego typu twierdzeń dostarczył w latach dziewięćdziesiątych minionego stulecia brytyjski lekarz Andrew Wakefield, dowodząc związków przycznowo-skutkowych między szczepionką MMR a autyzmem. Wakefield przemierza obecnie świat, głosząc ową tezę i przedstawiając się jako naukowiec niezależny a jednocześnie ofiara zmowy koncernów farmaceutycznych.
Warto wiedzieć, że w 2010 roku został on dożywotnie pozbawiony prawa do wykonywania zawodu za naruszenie zasad etyki i praktyki lekarza oraz naukowca. Podważono rzetelność i wyniki badań dotyczących powikłań po szczepionce MMR, zarzucono mu też konflikt interesów. Inne ośrodki badawcze wielokrotnie stwierdzały, że szczepionka MMR nie ma związków z notowanymi przypadkami autyzmu.