Epidemia COVID-19 na świecie
Na początku 2021 roku, na całym świecie z powodu wirusa SARS-CoV-2 zachorowało na COVID-19 już ponad 91 milionów ludzi z całego świata, z czego zmarło ponad 1,95 miliona. Łatwo można wyliczyć, że śmiertelność wirusa wynosi około 2,14%. Na szczęście nie jest ona tak wysoka jak na wiosnę 2020 roku, gdzie w szczytowym momencie wynosiła nawet ponad 7%. Jednak w liczbach bezwzględnych statystyki są niepokojące. Liczne mutacje wirusa spowodowały, że jest on może nieco mniej śmiertelny, jednak znacznie bardziej zaraźliwy. Widać to było bardzo dobrze w Polsce jesienią 2020, gdy lawinowo zaczęła rosnąć liczba zakażonych, a ofiary śmiertelne zaczęły być liczone w setkach dziennie.
Gdyby koronawirus nie był tak zjadliwy (czyli zdolny do szybkiego zarażania i namnażania), gdyby pandemia nie szalała na taką skalę, to może czas oczekiwania na szczepionkę byłby dłuższy.
Reklama
Ile czasu trwały badania nad szczepionką?
Standardowe procedury wprowadzenia nowego leku do obrotu i powszechnego stosowania przewidują 4 fazy testów klinicznych, które mogą trwać wiele lat. W tym szczególnym przypadku skrócono czas do niecałego roku. Spowodowane to jest oczywiście sytuacją, gdzie każdy kolejny dzień bez szczepionki to kolejne ofiary śmiertelne.
Nie oznacza to, że preparaty te nie są dokładnie przetestowane. Bardzo duża skala przedsięwzięcia sprawiła, że do badań nad szczepionkami wpompowano ogromne ilości pieniędzy, wiele ośrodków badawczych skupiło się tylko na jednym zadaniu oraz było wielu chętnych do próbnego testowania szczepionki.
Reklama
Szczepionki przeciwko SARS-CoV-2
Badania nad szczepionką rozpoczęły się już na początku stycznia 2020, wkrótce po tym jak naukowcom udało się opublikować całą sekwencję genetyczną koronawirusa SARS-CoV-2. Na początku w wyścigu o szczepionkę brało udział około sto różnych firm i zespołów badawczych. Do mety dotarło na tę chwilę sześć.
Dwie pierwsze już dostarczają szczepionki na rynek, są to:
- Pfizer we współpracy z BioNTech
- Moderna
Kolejna firma, czyli AstraZeneca we współpracy z Uniwersytetem Oxfordzkim dystrybucję rozpocznie już wkrótce. Trzy ostatnie firmy nie podały jeszcze na przykład oficjalnych danych o ich skuteczności, a są to:
- Johnson&Johnson
- GlaxoSmithKline we współpracy z Sanofi
- CureVac
Reklama
Jak działa szczepionka przeciwko COVID-19?
Szczepionki chroniące przed Covid-19 można podzielić na 3 różne od siebie typy:
- wektorowe (AstraZeneca/Oxford, J&J)
- mRNA (Pfizer/BioNTech, Moderna, Curevac)
- oparte na proteinach GSK/Sanofi)
Ideą, która łączy wszystkie szczepionki jest białko S, które tworzy specyficzne kolce znajdujące się na powierzchni koronawirusa SARS-CoV-2 (sprawiają one, że wirus wygląda jakby był otoczony koroną). Kolec ten służy wirusowi do przyczepiania się do komórek zakażonej osoby, a następnie do penetracji. Mimo wielu już mutacji wirusa, ten jeden element jego budowy jest w większości stały, dlatego też stał się on bazą, na której opierały się wszystkie zespoły badawcze. Wprowadzając różnymi sposobami to białko do ludzkiego organizmu, stymuluje się układ odpornościowy do produkcji przeciwciał atakujących wszystkie komórki zawierające to białko. Zgodnie z teorią niebezpieczeństwa, ludzki organizm uznaje wszystkie cząsteczki posiadające na swojej powierzchni białko S za obce oraz niebezpieczne i zwalcza je.
Wszystkie trzy szczepionki mają wspólny mianownik, jakim jest białko S. Po zaszczepieniu pacjenta drugą dawką uzyskuje on pełną odporność. Wirus nie jest w stanie się odpowiednio namnożyć, by móc rozprzestrzeniać się dalej i doprowadzić do śmierci. Jest to taka sama odpowiedź immunologiczna, jak w przypadku naturalnego zakażenia z jedną tylko różnicą. Gdy dojdzie do zakażenia osoby nieszczepionej to wirus spokojnie się namnaża w komórkach organizmu.
Po 48 godzinach od zarażenia ilość wirusa w organizmie jest już na tyle duża, że może on się rozprzestrzeniać dalej na innych pacjentów. Po okresie około tygodnia, kiedy bezobjawowy dotąd nosiciel mógł zarażać kolejne osoby, wirusa jest już na tyle dużo, że wywołuje on objawy chorobowe doprowadzając też często do śmierci. Oczywiście wielu zakażonych przechodzi chorobę bezobjawowo, ale nieświadomie roznoszą wirusa, aż ten trafi w końcu na słabszy organizm, który będzie mógł zabić. Osoby zaszczepione są chronione nie tylko przed objawami chorobowymi, ale też przed namnażaniem wirusa do takiej ilości, by zarażać inne osoby.
Reklama
Czy szczepionka przeciwko COVID-19 jest bezpieczna?
Mówiąc krótko – tak. Mimo maksymalnego skrócenia czasu trwania badań klinicznych zachowano wszystkie wymagane fazy testów. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu zespołów badawczych i ogromu pieniędzy jakie zainwestowano, można było wykonywać wiele badań jednocześnie.
Ilość chętnych do prób klinicznych również była bardzo duża, co skracało czas na wyszukiwanie odpowiednich kandydatów. Wiadomo, że po tak krótkim okresie badań, nie są znane jeszcze długoterminowe działania niepożądane, ale z doświadczeń naukowców wynika, że większość skutków ubocznych uwidacznia się do dwóch miesięcy po podaniu leku. Szczepionki Pfizera oraz Moderny zyskały akceptację zarówno FDA (Food and Drug Administration) oraz EMA (Europen Medicines Agency), czyli amerykańskich i europejskich agencji odpowiedzialnych za wdrażanie produktów leczniczych.
Reklama
Szczepienie przeciwko COVID-19 a ciąża
Z badań klinicznych z powodów oczywistych wyłączono kobiety w ciąży i karmiące piersią. Osoby takie są badane w ostatniej kolejności jeśli lek nie jest skierowany wyłącznie do nich. Przy zaszczepieniu około 70% społeczeństwa, kobiety w ciąży powinny być chronione w sposób naturalny.
Mimo to, w badaniu klinicznym Pfizera doszło do przypadku, że po zaszczepieniu, 8 kobiet dowiedziało się, że jest w ciąży. Do tej pory nie odnotowano nieprawidłowości w rozwoju płodów.
Reklama
Skutki uboczne szczepionki przeciwko COVID-19
Spośród najpoważniejszych działań niepożądanych po podaniu szczepionki zaliczyć można silny ból w miejscu ukłucia. Ponadto dochodzi także do:
- silnych reakcji alergicznych,
- bólów mięśni i stawów,
- uczucia zmęczenia,
- wysokiej temperatury,
- bólów i zawrotów głowy,
- nudności bólów brzucha i wymiotów.
Nie są w tym momencie znane żadne przypadki śmiertelne wynikające bezpośrednio z podania szczepionki.
Czy szczepionka przeciwko COVID-19 jest obowiązkowa?
Krótko mówiąc – nie. Nikt nie ma obowiązku się szczepić przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2. Według szacunków wielu ekspertów by opanować epidemię w Polsce potrzeba zaszczepić ok 70-80% populacji. Wynika z tego, że część społeczeństwa nie musi się szczepić by ograniczyć występowanie wirusa. Jednak w tej grupie będą na pewno osoby z osłabionym układem immunologicznym, małe dzieci i kobiety w ciąży.
Tak więc im więcej osób się zaszczepi tym lepiej. Niezrozumiałe jest wyczekiwanie przez niektórych leku zwalczającego Covid-19, mimo posiadania szczepionki chroniącej przed zarażeniem wirusem. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że lepiej mieć szczepionkę przeciwko HIV, niż zarazić się tym wirusem, wytworzyć pełnoobjawową chorobę AIDS i dopiero wtedy się leczyć.
Czy szczepionka przeciwko COVID-19 jest płatna?
Krótko mówiąc – nie. Polski pacjent chcący się zaszczepić przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 nie musi nic płacić za szczepienie. Rozwijając pytanie – ile kosztuje szczepionka przeciwko COVID-19 odpowiadamy:
- Pfizer/BioNTech – ok 75 zł
- Moderna – ok 125 zł
- AstraZeneca/Oxford – ok 15 zł
- Johnson&Johnson – ok 35 zł
- GSK/Sanofi – ok 35 zł
Jak widać nie są to wygórowane kwoty, porównując te koszty do na przykład ceny szczepionki na grypę. Ceny te mogą ulec zmianie wraz z upływem czasu.
Kiedy będzie można zaszczepić się przeciwko COVID-19? Niedawno rząd Rzeczpospolitej Polski określił ramowy schemat chronologii szczepień. Populacja Polski została podzielona na kilka grup osób, które będą otrzymywały szczepionki po kolei.
- W grupie 0 będą szczepieni wszyscy pracownicy szeroko rozumianego personelu ochrony zdrowia (lekarze, pielęgniarki, farmaceuci, diagności laboratoryjni, fizjoterapeuci, psycholodzy oraz pracownicy techniczni i administracji podmiotów leczniczych).
- Do grupy 1 należą pensjonariusze Domów Pomocy Społecznej oraz Zakładów Opiekuńczo Leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i innych miejsc stacjonarnego pobytu, osoby powyżej 60. roku życia w kolejności od najstarszych, służby mundurowe, nauczyciele (od 15.01.2021 także prokuratorzy)
- Grupa 2, czyli osoby w wieku poniżej 60. roku życia z chorobami przewlekłymi zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19, albo w trakcie diagnostyki i leczenia, wymagającego wielokrotnego lub ciągłego kontaktu z placówkami ochrony zdrowia, osoby bezpośrednio zapewniające funkcjonowanie podstawowej działalności państwa i narażone na zakażenie ze względu na częste kontakty społeczne
- Grupa 3 to przedsiębiorcy i pracownicy sektorów zamkniętych na mocy rozporządzeń w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, powszechne szczepienia pozostałej części populacji dorosłej
15 grudnia 2020 rząd ogłosił konkretny kalendarz szczepień na najbliższy czas:
- 15 stycznia 2021 została otwarta rejestracja na szczepienia dla osób powyżej 80 roku życia,
- 22 stycznia 2021 zostanie otwarta rejestracja na szczepienia dla osób powyżej 70 roku życia
Kolejne etapy szczepień będą wprowadzane na bieżąco.
Według założeń rządzących, do końca stycznia powinna zostać zaszczepiona pierwszą dawką cała grupa 0.
Jak można się zaszczepić przeciwko COVID-19?
Najpierw należy odnaleźć najbliższy punkt szczepień i zarejestrować chęć. Następnie należy otrzymać skierowanie na szczepienie od lekarza POZ i oczekiwać swojej kolejki
Kto i dlaczego powinien się zaszczepić przeciwko COVID-19?
Odpowiedź na to pytanie prosta.. Wszyscy, którzy chcą wrócić do dawnego życia, a nie mają przeciwwskazań do szczepienia. W poprzednim akapicie zostały wymienione poszczególne grupy pacjentów. Tak, jak odnośnie grup 1 i 3 są pewne rozbieżności wśród ekspertów, tak o grupie 0 niemal wszyscy mówią jednym zdaniem.
Kadra medyczna musi być zaszczepiona jako pierwsza. Nie chodzi tylko o fakt, że są oni najbardziej narażoną grupą zawodową, ale także o to, że ilość czynnych pracowników służby zdrowia będzie limitowała dalsze szczepienia. Gdy zabraknie lekarzy i pielęgniarek, szczepienia kolejnych grup pacjentów będą odkładane i cały proces się odwlecze.
Co do kolejności szczepień dalszych grup nie ma co się rozpisywać, bo wszystko może się zmienić. Niemniej jednak szczepić powinny się osoby, które mają kontakt z dużymi skupiskami ludzi, narażone na bezpośredni, dłuższy kontakt z obcymi osobami oraz pacjenci cierpiący na choroby przewlekłe.
Przeciwwskazania do szczepionki przeciwko COVID-19
Mimo chęci naukowców do zaszczepienia wszystkich ludzi na świecie, nie każdy może jednak przyjąć szczepionkę przeciw SARS CoV-2. Z oczywistych względów z badań klinicznych zostały wyłączone kobiety w ciąży.
Tak samo nie będą szczepione również dzieci do 16 roku życia. Pamiętać jednak trzeba, że kobiety karmiące piersią mogą się zaszczepić.
Drugą grupą, która nie będzie mogła otrzymać szczepionki są wszystkie osoby uczulone na jakikolwiek składnik preparatu użyty do jego produkcji. By zapoznać się z dokładnym składem szczepionki należy przeczytać jej Charakterystykę Produktu Leczniczego, dostępną na przykład w Internecie.
Ostatnią grupą, której szczepionka jest przeciwwskazana to wszyscy pacjenci, u których występuje zaostrzenie ich choroby przewlekłej. Nie mogą dostać preparatu osoby przyjmujące leki przeciwzakrzepowe, u których INR jest większy niż 3, a także osoby z upośledzonym układem immunologicznym.
Przed każdym szczepieniem lekarz zawsze zbiera wywiad chorobowy i to on kwalifikuje pacjenta do otrzymania szczepionki przeciwko SARS CoV-2. Niemniej trzeba też uprzedzić lekarza, jeśli w momencie badania w domu pacjenta mieszka osoba z infekcją dróg oddechowych o nieznanej etiologii, na kwarantannie lub poddana izolacji domowej.
Skuteczność szczepionki przeciwko COVID-19
Odnośnie skuteczności szczepionek przeciwko SARS CoV-2 można teraz mówić tylko w kontekście produktów trzech firm. Mowa tu o zespołach Pfizer/BioNTech, Moderna oraz AstraZeneca/Uniwersytet Oxfordzki. Preparaty GSK/Sanofi, CureVac oraz Johnson&Johnson są na zbyt wczesnych etapach badań klinicznych i jeszcze nie podały one oficjalnych danych, choć pewnie niedługo się to zmieni.
Mówiąc już o konkretnych liczbach to szczepionki Pfizera oraz Moderny wykazują podobną skuteczność, dochodzącą do 95%. Preparat AstryZeneci ma nieco mniejszą skuteczność wynoszącą około 90% (niektóre źródła podają, że jest już nieco wyższa – tego typu dane mogą się zmieniać w czasie).
Jako ciekawostkę można przytoczyć, że we wstępnej fazie badań klinicznych AstryZeneci doszło do małego błędu. Niewielka część badanych w pierwszej rzucie otrzymała połowę dawki, a w kolejnym już całą. Paradoksalnie okazało się, że taki schemat szczepienia charakteryzował się dużo wyższą skutecznością, niż u grupy badanych otrzymującą dwie pełne dawki szczepionki. Niektórzy naukowcy uważają, że taki model podawania tej szczepionki bardziej realistycznie odwzorowuje przebieg naturalnego zakażenia koronawirusem SARS CoV-2.
Artykuł zawiera dane aktualne na dzień 15.01.2021