Pierwsze informacje na temat niepokojącej infekcji w Korei Północnej, na którą zapadają przede wszystkim dzieci, pojawiły się w połowie marca i dotyczyły początkowo jednego regionu. Niestety sytuacja w krótkim czasie uległa zmianie, ponieważ choroba zaczęła szybko się rozprzestrzeniać. Chore dzieci gorączkowały i miały przekrwione oczy.
Reklama
Kto jest najbardziej narażony na zachorowanie?
Niestety, w chwili obecnej niewiele wiadomo jeszcze o tajemniczej chorobie oraz jej przyczynie. Jedyne znane objawy to gorączka i przekrwione oczy. Dotychczas odnotowano 5 przypadków śmiertelnych.
„Zgony nastąpiły u dzieci, których układ odpornościowy został zniszczony w wyniku niedożywienia w ostatnich latach” - donosi “Daily NK”
Grupą najbardziej zagrożoną są najsłabsze dzieci, czyli te niedożywione. Problem dostępu do jedzenia, leków oraz opieki medycznej to powszechne zjawisko w Korei Północnej i dotyczy przede wszystkim wiejskich rodzin. W takich warunkach choroby szybko się rozprzestrzeniają.
Reklama
Czy Korea Północna jest przygotowana na epidemię?
Według doniesień mediów, urzędnicy z Ministerstwa Zdrowia Publicznego Korei Północnej kontrolują prowincję objętą stanem nadzwyczajnej kwarantanny. Sprawdzają, czy szpitale mają wystarczającą ilość zapasów artykułów, takich jak maseczki ochronne i lekarstwa. Jak podaje "Daily NK" urzędnicy odwiedzili szpitale oraz placówki medyczne w mieście Hyesan, aby upewnić się, że są przygotowane na wypadek epidemii.
Oficjalne wiadomości medialne nie pokrywają się jednak z tymi, które można uzyskać z innego źródła. 2 kwietnia niezależna rozgłośnia radiowa RFA (Radio Free Asia) stworzona i finansowana przez Kongres Stanów Zjednoczonych opublikowała szokujące doniesienia.
Według informacji, jakie udało się uzyskać RFA od jednego z mieszkańców prowincji, w Korei Północnej ma miejsce proceder handlu lekami dostarczonymi do tego kraju przez Organizację Narodów Zjednoczonych.
„Leki ONZ są tak drogie, że zwykli mieszkańcy nawet nie potrafią myśleć o ich kupnie” - powiedział w rozmowie RAF jeden z mieszkańców. „Nawet jeśli twoje dziecko ma wysoką gorączkę i jest chore, nie możesz kupić leków ONZ w aptece.”
Według źródła zastrzyk kosztuje 15 000 wonów (1,76 USD), a to ogromna suma dla przeciętnego mieszkańca.
Podejrzewa się, że przyczyną tajemniczej choroby może być mykoplasma, która jest podobna do koronawirusa i jest też bardzo niebezpieczna dla dzieci.
Reklama
Lockdown na prowincji Ryanggang
Choroba, która początkowo obejmowała swoim zasięgiem tylko jedną prowincję, zaczęła rozprzestrzeniać się na sąsiednie hrabstwa i miasta. Władze prowincji wydały komunikat o zawieszeniu zajęć w szkołach podstawowych na dziesięć dni, (od 11 do 21 marca). Coroczna tradycja renowacji szkoły, która powinna być wykonywana w tym czasie przez uczniów i rodziców została odwołana.
Ponadto zalecono rodzicom obserwowanie swoich dzieci, które miały pozostać w domu w tym czasie. 29 marca władze zdecydowały o przedłużeniu zamknięcia placówek.
Kwarantanna, która początkowo miała potrwać tylko 10 dni, została przedłużona do kwietnia. Prowincja zamknęła wszystkie przedszkola i szkoły. Na ten moment nie ma informacji o tym, kiedy dzieci będą mogły wrócić do placówek.