Co to jest test ROMA?
Test ROMA jest nowoczesną metodą stosowaną w diagnostyce raka jajnika, podstępnego nowotworu charakteryzującego się bardzo wysoką śmiertelnością, czego głównym powodem jest późna wykrywalność.
Jest ona w dużej mierze związana z brakiem widocznych, specyficznych objawów na wczesnym etapie choroby, ale nie tylko. Problemem jest też niedostateczna czułość powszechnie stosowanego od lat markeru nowotworowego, jakim jest stężenie białka CA 125 .
ROMA (skrót od ang.: Risk of Ovariam Malignancy) to model matematyczny pozwalający różnicować guzy odkryte w przydatkach i ocenić, jak duże jest ryzyko ich przekształcenia w złośliwy, płaskonabłonkowy nowotwór jajnika. Algorytm ten bierze pod uwagę zarówno wartość Ca 125, jak też jego kombinację z drugim oznaczonym markerem – białkiem HE 4, którego wzrost w surowicy krwi przeważnie jest szybszy i bardziej zauważalny.
Badanie jest wysoko oceniane przez specjalistów. Jego wyniki pozwalają zakwalifikować pacjentkę do określonej grupy ryzyka, skierować na dalszą diagnostykę, a w razie potrzeby dobrać skuteczną metodę leczenia już na wczesnym etapie choroby, co znacznie poprawia rokowania.
Wskazaniem do wykonania testu ROMA jest wykrycie niepokojących zmian w badaniach obrazowych, historia rodzinna (występowanie nowotworów u krewnych, zwłaszcza pierwszego stopnia), a także pojawienie się objawów, takich jak:
- ból przy oddawaniu moczu,
- uczucie parcia na pęcherz,
- krwawienia z dróg rodnych,
- bóle w podbrzuszu,
- uczucie pełności,
- zaparcia, wzdęcia,
- zmniejszenie masy ciała,
- osłabienie, chroniczne zmęczenie.
Reklama
Cena testu ROMA
Gdzie robić test ROMA? Choć pod akronimem tym kryje się model statystyczny, dane niezbędne do analizy pochodzą z wyników badań laboratoryjnych. Oznaczenie markerów nowotworowych wykonuje się z krwi żylnej, zgłosić się więc należy bezpośrednio do laboratorium.
Wcześniej zasadność badania należy omówić z lekarzem, ginekologiem ogólnym lub onkologicznym, ewentualnie z onkologiem. Testu ROMA na NFZ się nie wykonuje (mimo, że refundowane jest badanie samego CA 125). Diagnostyka jest więc pełnopłatna. Ile kosztuje badanie?
Cena testu ROMA nie jest wygórowana, biorąc pod uwagę stopień jego zaawansowania, aczkolwiek dużo wyższa, niż standardowych badań z krwi. Łącznie jest to około 100-150 złotych (najczęściej w granicach 120 zł), a w cenie są: ocena CA 125, HE 4 oraz analiza matematyczna.
Reklama
Wyniki testu ROMA
Należy podkreślić, że wyniki testu ROMA nie stanowią podstawy do postawienia diagnozy. Tak jak zostało powiedziane wyżej, jest to jedynie statystyczne wyliczenie odnoszące się do ryzyka przekształcenia już wykrytych zmian w płaskonabłonkową, złośliwą postać raka. Dlatego rezultat podawany jest w procentach.
Drugie ważne zastrzeżenie jest takie, że interpretacji testu ROMA powinien dokonać doświadczony lekarz, w oparciu o ustalenia wywiadu, wskazania płynące z innych badań, a także opis norm stosowanych przez dane laboratorium (parametry te mogą się różnić w różnych ośrodkach, o czym więcej za chwilę).
Dlatego też nie ma dużej wartości samodzielne stosowanie różnego typu internetowych kalkulatorów. Test ROMA swoją czułość i przydatność objawia z pełną mocą dopiero w zestawieniu z całościową i fachową wiedzą.
Istnieje jeszcze trzecie zastrzeżenie. Wynik testu ROMA interpretuje się różnie, w zależności od wieku pacjentki, a mówiąc dokładnie, od tego, czy jest ona przed, czy po menopauzie.
Reklama
Normy testu ROMA
Normy testu ROMA nie są sztywne, lecz uzależnione od czynników wymienionych wyżej. Podstawowe rozróżnienie dotyczy wieku, mianowicie:
- U kobiet przed menopauzą wynik niższy niż 11,4 procent oznacza niskie ryzyko zachorowania na złośliwego raka jajnika. W sytuacji, gdy wskaźnik jest powyżej normy, test ROMA wskazuje na duże zagrożenie.
- U pacjentek po menopauzie diagnostyka przynosi znacząco inne wyniki, dlatego też inna powinna być ich interpretacja. W tym przypadku za wartość graniczną uznaje się 29,9 procent.
Uwaga: Podane powyżej normy stosowane są przez wiele laboratoriów, ale nie przez wszystkie. Spotkać się też można z wyznaczeniem granicy na pułapie odpowiednio 7,4 oraz 25,3 procent.
Tym uważniej należy więc czytać opisy. Wszystko bowiem zależy od zastosowanej aparatury. W użyciu jest kilka różnych urządzeń dostarczanych przez różnych producentów.
Reklama
Ile się czeka na wynik testu ROMA?
Wiele osób zadaje pytanie, ile się czeka na wynik testu ROMA. Zazwyczaj czas oczekiwania wynosi od 1 do 4 dni roboczych. Rozpiętość ta nie ma związku z merytoryczną stroną badania, a więc tym, czy wynik jest pozytywny, czy negatywny.
Tak jak zwykle w tego typu przypadkach kluczowa jest przede wszystkim wydajność oraz organizacja pracy danego ośrodka. Wiele zależy od tego, czy ma on możliwości, aby wszystkie procedury wykonać na miejscu, czy też musi je zlecić je na zewnątrz.
Co jednak ważne dla pacjenta, wiele dobrych laboratoriów oferuje możliwość zapoznania się z wynikami już następnego dnia roboczego po oddaniu krwi do analizy.
Reklama
W którym dniu cyklu test ROMA?
Ze względu na to, że stężenie białka CA 125 zmienia się w czasie cyklu miesięcznego, należy wybrać odpowiedni moment na przeprowadzenie badania, tak by nie uzyskać wyniku fałszywego, a przez to rzutującego na statystyczną analizę ryzyka.
W którym dniu cyklu najlepiej jest wykonać test ROMA? Nie w czasie miesiączki, kiedy poziom CA 125 jest zdecydowanie wyższy (podobnie jak w ciąży). Najbardziej wiarygodnych danych dostarczy materiał pobrany w czasie owulacji (dni płodnych), to jest około 14 dni po ostatnim krwawieniu.
Jeśli chodzi o test ROMA w trakcie menopauzy, przeciwskazań ani tego typu wytycznych nie ma. Pamiętać jedynie należy o przedstawionych wyżej zastrzeżeniach dotyczących interpretacji procentowego wyniku.
A czy istnieją sytuacje, w których analizy nie powinno się wykonywać, bądź też pozbawiona jest ona wiarygodności diagnostycznej? Wymienia się dwie takie okoliczności, a są to:
- wiek pacjentki poniżej 18 lat,
- trwające leczenie chemioterapeutyczne w chorobie nowotworowej.
Reklama
Czy test ROMA jest wiarygodny?
Czy test ROMA jest wiarygodny, czy algorytm może się mylić? Jak każdy model matematyczny, ma on swoje wady i ograniczenia, jednak w tym przypadku czułość określana jest jako bardzo wysoka.
Uwzględnia ona bowiem szeroki miks wzajemnie korelujących ze sobą czynników, wśród których, oprócz markerów CA 125 oraz HE 4 wykorzystuje się też informacje opisujące między innymi:
- wiek i liczbę posiadanych dzieci,
- profil hormonalny,
- wielkość stwierdzonych guzów,
- charakter objawów,
- przypadki zachorowań w rodzinie,
- status socjoekonomiczny,
- sposób żywienia.
CA 125 jest glikoproteiną, która występuje często na powierzchni komórek nowotworowych, jajników ale też innych narządów układu rozrodczego. Jej podwyższone stężenie notowane jest też przy różnego rodzaju stanach zapalnych, ciąży pozamacicznej czy endometriozie.
Dlatego też czułość tego markera nie jest w pełni satysfakcjonująca. Bardziej specyficzne okazuje się białko HE 4, którego pełna nazwa to Human Epididymis Protein 4 (podfrakcja 4 ludzkiego białka z komórek nabłonkowych najądrza). Co ważne pojawia się ono dużo wcześniej, dlatego pozwala na wykrycie nowotworu w I lub II stadium, gdy jest jeszcze w pełni uleczalny.
Dzięki temu jest on uważany za lepszy wskaźnik. HE 4 może być więc z powodzeniem stosowany w profilaktyce i diagnostyce wstępnej, ale też dla monitorowania postępów leczenia oraz kontroli ewentualnych nawrotów choroby.
Jednak dopiero skojarzenie CA 125 i HE4 w jednym matematycznym modelu, jakim jest wskaźnik ROMA pozwala na pełne wykorzystanie danych, które mogą zaważyć na ludzkim życiu.
Jak się przygotować do testu ROMA?
Pacjentki często pytają, jak się przygotować do testu ROMA, czy można wcześniej jeść i pić, czy znaczenie ma godzina etc. Badanie to nie wymaga żadnych przygotowań.
Nie trzeba być do testu ROMA na czczo. Krew można pobrać o każdej porze dnia, także po posiłku. Nie ma to wpływu na uzyskane wyniki CA 125 i HE, a tym bardziej na analizę statystyczną. Pamiętać jedynie należy o wskazaniach dotyczących właściwej fazy cyklu menstruacyjnego.
Ponieważ próbka jest pobierana z krwi żylnej, dla niektórych osób może to być doświadczenie budzące lekki dyskomfort i obawę. Jak jednak wszystkie tego typu badania, nie powoduje ono większego bólu.
Test ROMA a endometrioza
Badanie ROMA jest procedurą nową, wprowadzoną do diagnostyki dopiero w ostatnich latach. Mimo wysokiej oceny jego skuteczności, pojawiają się też głosy krytyczne, wskazujące na jego niedostatki, jeśli chodzi o szacowanie ryzyka raka jajnika.
Podstawowy problem polega na tym, że badanie markeru CA 125 może dać wynik dodatni także w przypadku innych schorzeń, w tym przede wszystkim endometriozy. Jest to poważne zaburzenie o nie do końca poznanej etiologii, pojawiające się bardzo często u kobiet w wieku rozrodczym (10 do nawet 20 procent populacji) i stanowiące jeden z głównych czynników niepłodności.
Istotą endometriozy jest występowanie komórek typowych dla błony śluzowej macicy w miejscach innych, niż jama tego narządu. Wśród potencjalnych lokalizacji wymienić można jajniki, ale też inne organy, nawet płuca. Oprócz problemów z zajściem w ciążę, generuje to szereg niespecyficznych, ale uciążliwych dolegliwości, takich jak:
- bóle brzucha, wzdęcia, biegunki;
- bolesność w czasie stosunków seksualnych;
- obfite miesiączki i krwawienia pomiędzy nimi.
Endometrioza może zaburzać prawidłowość wyniku CA 125, a przez to wpływać na rezultat testu ROMA. Z drugiej jednak strony uważa się, że jednoczesna analiza parametrów HE 4 koryguje dane i zwiększa trafność diagnostyki