Utonięcie - co oznacza według definicji?
Słysząc hasło „utonięcie” wyobrażamy sobie głęboką na kilka metrów wodę, płynącego, który walczy z falami albo krzyczy o pomoc. Tymczasem utonięcie to śmierć przez uduszenie na wskutek zanurzenia się w cieczy.
Jest nią najczęściej woda, ale może to być inna ciecz. Tonący więc nie wydaje z siebie żadnych krzyków, utarło się nawet powiedzenie, że tonie się po cichu.
Konsekwencją tonięcia są pojawiające się zmiany w płucach, które prowadzą do rozedmy wodnej płuc. Z ust i nosa wydostaje się piana. Gdy zwłoki przebywają zbyt długo w wodzie, skóra takiej osoby staje się pofałdowana i matowa.
Warto też zwrócić uwagę na rodzaje utonięć:
- mokre - duża ilość wody dostaje się do dróg oddechowych, co prowadzi do uduszenia. Z tym typem najczęściej kojarzymy letnie utonięcia;
- suche - niewiele osób kojarzy to zjawisko z utonięciem. Polega ono na dostaniu się niewielkiej ilości płynu do dróg oddechowych;
- wtórne - to jedno z powikłań po podtopieniu. Zazwyczaj zachłyśnięcie się wodą pojawia się do 72 godzin po niebezpiecznym incydencie. Dlatego po tym, gdy konkretna osoba, np. dziecko zakrztusi się w trakcie kąpieli albo po piciu wody, trzeba sprawdzić, czy cała zawartość została wykrztuszona lub przełknięta;
- zespół zanurzeniowy - sytuacja nagłego zgonu w przypadku pobudzenia nerwu błędnego i zatrzymania pracy serca.
Przyjrzyjmy się klasycznym etapom tonięcia. W przypadku tego mokrego wyróżnia się kilka jego faz:
- opór - tonący świadomie wstrzymuje oddech. Prowadzi to do zużycia tlenu i do wytworzenia się dwutlenku węgla we krwi. Czas ten to około 30-60 sekund;
- wydatne ruchy oddechowe - gdy zwiększa się poziom dwutlenku węgla, tonący ma potrzebę zaczerpnięcia powietrza. Drogi oddechowe oraz żołądek zostają zalane wodą. Czas tego etapu to około 60-150 sekund;
- drgawkowy - wówczas przekroczony zostaje próg tolerancji mózgu na niedotlenienie. Czas ten to około 60-90 sekund;
- oddechowy końcowe - krótkie wdechy i prężenia ciała, po których następuje zgon. Czas ten to około 30-60 sekund.
Człowiek, który tonie, ginie więc zazwyczaj w ciągu kilku minut. Z kolei w przypadku suchego utonięcia dolegliwości mogą pojawić się od razu albo w ciągu kilkudziesięciu godzin, gdy resztki wody lub innej cieczy wywołają obrzęk płucny, wówczas mówimy o utonięciu wtórnym.
Wtórne utonięcie wyróżnia się natomiast silną dusznością, suchym kaszlem, bladością skóry, potliwością.
Inna klasyfikacja wskazuje na utonięcie:
- atypowe - spowodowane jest zmianami w narządach wewnętrznych, zapaścią po podrażnieniu błon śluzowych, np. w wyniku ataku padaczkowego albo upojenia alkoholowego;
- typowe - to proces opisany powyżej. Związany z zanurzeniem w wodzie i próbą walki o powietrze i oddechy;
- pośrednie - to sytuacja, gdy śmierć nastąpiła jeszcze zanim woda dostała się do płuc.
Z kolei z utonięciem niedokonanym mamy do czynienia w sytuacji, gdy ofiara przeżyje po duszeniu się pod wodą.
Utonąć można nie tylko na jawie, ale też we śnie. W senniku utonięcie jest interpretowane jako zakończenie pewnego etapu w życiu. Zwróć uwagę na to, kto tonął w Twoim śnie. Być może ta osoba będzie potrzebować Twojego wsparcia na co dzień.
Utonięcie a utopienie - czy się różnią?
Choć wielu z nas używa wyrażenia „utopienie się” jako synonim utonięcia, to jednak oba pojęcia nie są ze sobą tożsame. Jaka jest różnica między utonięciem a utopieniem?
Utonięcie to sytuacja, gdy śmierć to konsekwencja dostania się cieczy, zwykle wody, do górnych dróg oddechowych. W przypadku, gdy zgon nastąpił w wyniku działania osób trzecich, zanim woda zalała drogi oddechowe, mówimy o utopieniu. To pojęcie z zakresu medycyny sądowej.
Utopienie odnosi się też do sytuacji, gdy śmierć również nastąpiła w środowisku wodnym poprzez utonięcie, ale sprawcą był tu drugi człowiek, który np. trzymał głowę tonącego pod wodą.
Reklama
Przyczyny utonięć. Jak ich uniknąć?
Praktycznie w każdym wywiadzie poświęconym tematyce utonięć, ratownicy i inne osoby, które zajmują się ratowaniem tonących osób wskazują na proste równanie: „alkohol + woda = śmierć”.
Alkohol, który utrudnia trafną ocenę sytuacji, niekiedy zwiększając pewność siebie w wodzie to wysoki czynnik ryzyka utonięcia. Wskazują na to chociażby statystyki policyjne, które przedstawimy w dalszej części artykułu. Do tego dochodzi brawura, lekceważenie niebezpieczeństw, ale też tragiczne zbiegi okoliczności jako powszechne przyczyny utonięć.
Nierzadko słyszymy w przekazach medialnych np. o młodych ludziach, którzy popłynęli za odpływającym klapkiem, piłką czy nawet zeszli z łódki w celu wyłowienia czapki. Takie decyzje kończą się niestety dla nich tragicznie. Nieznajomość dna koryta rzeki lub innego zbiornika wodnego, które jest niejednorodne, może przyczyniać się do nagłych wypadków. Zgubny staje się też brak kapoka.
Osobną grupę stanowią utonięcia nad morzem i tzw. prądy wsteczne, nazywane też cichym zabójcą. To prądy, które prowadzą od lądu do morza. Człowiek porwany przez taki prąd, bez własnej woli oddala się od brzegu. Takie prądy tworzą się często w tych miejscach, w których napotykają na przeszkodę, np. przy falochronach, a także tam, gdzie dno jest niejednorodne, np. nagłe płycizny albo rowy.
Warto jednak pamiętać, że często fakt, iż ktoś utonął może być powiązany bezpośrednio z samobójstwem, ale też z zabójstwem, czyli z utopieniem. Wiele spraw w sądach pokazuje, że czasem ofiara jeszcze żyła, a oprawca np. ogłuszoną wrzucił do wody. Niektórzy w ten sposób chcą ukryć dokonaną już zbrodnię. Dopiero sekcja zwłok ujawnia, że do śmierci doszło znacznie wcześniej.
Aby uniknąć utonięcia najlepiej kąpać się w sprawdzonych miejscach, pod okiem ratownika. Jednak i to czasem za mało. Trzeba też pamiętać o tym, by nie wchodzić do wody po alkoholu. Pływaj z kapokiem albo kołem ratunkowym. To zwiększy Twoje szanse na przetrwanie.
Gdy zaczniesz się topić, nie wpadaj w panikę. Z uwagi na to, że ludzkie ciało składa się w większości z wody, gdy tylko położysz się na plecach lub przyjmiesz pozycję embrionalną woda powinna sama wyrzucić Cię na powierzchnię. Natomiast próba walki z żywiołem może przynieść efekt odwrotny.
Chcąc uratować się w przypadku porwania przez prąd wsteczny, należy płynąć równolegle do brzegu w kierunku, w którym wieje wiatr. Gdy wypłyniesz poza prąd, kieruj się najszybszą drogą do brzegu.
Reklama
Suche utonięcie, czyli jakie?
Wielu z nas utonięcie kojarzy się z zaginięciem w rzece, morzu lub w innym zbiorniku wodnym. Z łańcuchem życia, gdy tłumy szukają zaginionej pod wodą osoby. Tymczasem, aby utonąć nie trzeba wiele. Wystarczy np. nieodpowiednie wypicie napoju lub kąpiel w wodzie.
Suche utonięcia to utonięcia mające związek z aspiracją, czyli zachłyśnięciem niewielką ilością płynu. Odruchowo pobudza to nerw krtaniowy. W konsekwencji dochodzi do skurczu głośni.
Objawy suchego utonięcia to:
- kaszel,
- duszności,
- poirytowanie,
- otumanienie,
- senność,
- problemy z oddychaniem, a następnie niedotlenienie i utrata przytomności.
Najpierw warto, np. w przypadku zakrztuszenia się u dziecka, sprawdzić, czy dziecko połknęło całą ciecz.
Suche utonięcia zdarzają się niemowlętom (np. w wyniku zakrztuszenia mlekiem), większym dzieciom oraz dorosłym. Suche utonięcie może być powiązane z utonięciem wtórnym, a więc sytuacją, gdy nawet po kilkudziesięciu godzinach płyn, który nie został prawidłowo przełknięty albo zatrzymał się w drogach oddechowych, powoduje obrzęk płuc. To sytuacja niebezpieczna dla życia.
Pierwsza pomoc przy suchym utonięciu to przede wszystkim skorzystanie z pomocy lekarskiej i w razie potrzeby rozpoczęcie resuscytacji. Lekarz wykona pacjentowi gazometrię i prześwietlenie płuc, a jeżeli okaże się to niezbędne - poda również tlen, leki przeciwobrzękowe i podłączy do aparatury, która podtrzymuje funkcje życiowe.
Reklama
Wtórne utonięcie - jak się objawia i po jakim czasie?
Z kolei zjawisko nazywane wtórnym utonięciem pojawia się na wskutek masywnego obrzęku płuc. Dochodzi do niego nawet kilkadziesiąt godzin od momentu ratowania, np. po 72 godzinach, choć pierwsze dolegliwości występują nawet 15 minut po zdarzeniu. Wielu lekarzy zalicza zgon tego rodzaju do ostrej niewydolności oddechowej.
Wśród objawów wtórnego utonięcia wymienia się:
- ucisk i ból w klatce piersiowej,
- nudności,
- wymioty,
- zawroty głowy,
- zmęczenie,
- rozdrażnienie,
- gorączkę.
Dlatego, gdy np. dziecko doświadczyło epizodu tonięcia na basenie lub w rzece, np. zanurzyło głowę w wodzie i się zachłysnęło, i zauważysz, że zrobiło się senne, zmęczone, straciło energię, ma problemy z oddychaniem, koniecznie zabierz je do lekarza w celu uzyskania specjalistycznej pomocy. Podobne objawy pojawiają się u dorosłych. Dlatego należy obserwować taką osobę.
Chcąc udzielić pierwszej pomocy, należy ułożyć głowę poniżej tułowia i z umiarkowaną siłą uderzać między łopatkami. Kluczowe jest szybkie działanie, ponieważ może ono uchronić przed śmiercią lub groźnymi powikłaniami.
Istotne znaczenie w przypadku tonięcia ma również to, jaka woda dostała się do dróg oddechowych. Jeżeli doszło do zachłyśnięcia, woda słodka z płuc powinna być łatwiej wchłonięta do organizmu, natomiast większe zagrożenie stwarza woda słona i woda zanieczyszczona różnymi substancjami.
W przypadku wtórnego utonięcia chlor i sól drażnią płuca. W takich sytuacjach dochodzi do zalewania płuc i zagrożenia życia.
Reklama
Pierwsza pomoc przy utonięciach
Zanim konkretna osoba zginie poprzez utonięcie, można spróbować ją uratować. Pierwsza pomoc przy utonięciach powinna opierać się na wyciągnięciu tonącej osoby z wody. Nie należy tonącemu podawać bezpośrednio ręki, ponieważ taka osoba próbując się ratować, może wciągnąć Cię pod wodę.
Lepiej natomiast podać tonącemu gałąź lub koło ratunkowe albo kawałek ubrania, którego się złapie. Taki materiał będzie stanowić barierę między Tobą a tonącym. Zawsze przede wszystkim zadbaj najpierw o swoje bezpieczeństwo. Jeśli nie umiesz pływać, nie podejmuj prób wyciągania tonącego z wody.
W niektórych sytuacjach tonący znika pod taflą wody. Niekiedy zbiornik wodny ma tak dużą powierzchnię, że trudno odnaleźć tonącego. Wówczas stosuje się łańcuch przeżycia, znany przede wszystkim nad morzem. Kolejne osoby łapią się za ręce i przemieszczają się wzdłuż wody, sprawdzając, czy gdzieś nie znajduje się ofiara.
Odnaleziona osoba powinna zostać ułożona w pozycji poziomej, aby nie wywołać u niej zapaści. Następnie należy przejść do podstawowych zabiegów resuscytacyjnych (RKO). Jeżeli wyłowiony reaguje, należy ustawić go w pozycji bezpiecznej i wezwać pomoc.
Gdy natomiast nie reaguje niezbędne jest wezwanie pomocy i udrożnienie dróg oddechowych, a także usunięcie ciał obcych z jamy ustnej. Od zatrzymania akcji serca mamy tylko 3 minuty, by w ogóle konkretna osoba przeżyła.
Należy pamiętać, by nie przekładać tych samych standardów co u dorosłych na dzieci. Inne są zasady ratowania i wykonywania RKO u kilkulatków, inne u niemowląt, a jeszcze odmienne u osób dorosłych.
Ciało osoby, która utonęła, zwykle samoczynnie pojawia się na powierzchni zbiornika po kilku dniach. Zbyt długie przebywanie w wodzie sprawia, że skóra i włosy mogą zacząć odchodzić od kości.
Reklama
Statystyki utonięć w Polsce
Sezon wakacyjny, gdy słońce praży i żar leje się z nieba, to czas, gdy wiele osób szuka ochłodzenia. Niektórzy decydują się na kąpiel w zbiornikach wodnych. Niestety, w każdym sezonie zdarzają się nieszczęśliwe wypadki w wodzie, gdzie życie tracą osoby w różnym wieku.
Według oficjalnych policyjnych statystyk utonięć w 2022 roku odnotowano 444 przypadki tonących osób w naszym kraju. Z tego 419 osób nie udało się uratować. Większość ofiar stanowili mężczyźni. Natomiast liczba kobiet, które w ten sposób straciły życie w ubiegłym roku, to 47.
Oczywiście, takie liczby mogą tylko częściowo obrazować dramat związany z utonięciami, ponieważ nierzadko ciał nie udaje się odnaleźć albo ktoś znika w niewyjaśnionych okolicznościach i dopiero po dłuższym czasie zwłoki wypływają na powierzchnię lub bywa, że nigdy nie zostaną odnalezione.
Choć ofiar utonięć było kilkaset i każde utonięcie to tragedia dla zmarłego i jego bliskich, w medialnych przekazach nie usłyszymy o wszystkich, a jedynie o kilku, najwyżej kilkunastu rocznie. Zresztą treści są tu dostosowywane do odbiorców – zwykle interesują nas historie z najbliższej okolicy, a także utonięcia dzieci czy większych grup osób.
Wrażenie na odbiorcach robią też przekazy dotyczące utonięć celebrytów i znanych osób. W 2019 roku w Jeziorze Kisajno utonął Piotr Woźniak-Starak, polski producent filmowy i przedsiębiorca. O jego śmierci i okolicznościach przez długi czas rozpisywano się w różnych mediach.
Natomiast w lipcu 2023 roku na Sardynii utonęła aktorka Maria Reimann. Jedną z pobudzających wyobraźnię tragedii było utonięcie w Darłówku trójki dzieci.
Bazując jednak na oficjalnych danych utonięć w Polsce w 2022 roku największą grupę ofiar stanowiły osoby powyżej 50. roku życia. Były to 203 osoby, czyli niemal połowa wszystkich.
Drugą grupą wiekową, w której odnotowano najwięcej ofiar byli ludzie w wieku 31-50 lat (140 osób). Wśród tzw. młodych dorosłych, a więc osób w przedziale 19-30 lat, utonęły 52 osoby. Natomiast ofiar pośród nastolatków (15-18 lat) było 14.
Najmniej utonięć zgłoszono wśród dzieci 8-14 lat – tu utonięć było 6, natomiast utonięcia dzieci w wieku do 7 lat nie figurują w statystykach policyjnych.
Najpopularniejszym miejscem, gdzie dochodziło do utonięć było jezioro, potem rzeka, staw, zalew, a na końcu morze. To ostatnie pochłonęło „zaledwie” 16 ofiar. Natomiast to pierwsze i drugie odpowiednio – 105 i 102 osoby.
Warto zadać sobie pytanie: dlaczego właśnie ludzie częściej giną w tego typu zbiornikach, a nie w morzu? Być może znaczenie ma tu przekonanie związane z tym, że znamy dobrze konkretną rzekę czy jezioro, natomiast morze traktujemy z większym dystansem i powagą.
Za każdym utonięciem, czy to w Ustce, Darłówku, Bydgoszczy czy w południowej Polsce, stoi inna historia i trzeba do tego dopisać inne okoliczności. Jednak na potrzeby statystyk policja spróbowała wskazać te najczęściej występujące w przypadku utonięć.
Najwięcej osób utonęło w miejscu niestrzeżonym, lecz nie zabronionym. Część z nich wykazała się nieostrożnością podczas pływania, a część w trakcie łowienia ryb. Inni decydowali się na kąpiel w miejscu zabronionym. Bardzo ważną okolicznością było spożywanie alkoholu. Okazuje się, że aż 107 osób, które utonęły, było pod wpływem alkoholu.
Nie mniej przerażające są statystyki z 2023 roku. W wakacje śmierć w wyniku utonięcia poniosło już niemal 100 osób.