Złamania miednicy zwykle są poważne i wiążą się z powikłaniami. Często są wynikiem wypadków drogowych lub upadków z wysokości. Mocno zróżnicowany jest zakres złamań. Jedne są lekkie, ale powikłania przy innych mogą prowadzić do śmierci.
Miednicę tworzą dwie kości miedniczne i kość krzyżowa. Kości miedniczne są dwie. W części przedniej łączą się dzięki spojeniu łonowemu, a w części tylniej łączą się z kością krzyżową kręgosłupa. Kości miednicy są silnie wykształcone, gdyż spoczywa na nich ciężar dźwigania większości ciała.
Najbardziej popularnym podziałem złamań miednicy jest podział zaproponowany przez Judeta i Letournela:
Złamania proste:
- złamania tylnej ściany,
- złamania tylnej kolumny,
- złamania przedniej ściany,
- złamania przedniej kolumny,
- złamanie poprzeczne.
Złamania złożone:
- złamania w kształcie litery T,
- złamania tylnej kolumny z towarzyszącym złamaniem tylnej ściany,
- złamania poprzeczne z towarzyszącym złamaniem tylnej ściany,
- złamania poprzedniej ściany ze złamaniem poprzecznym połowiczym,
- złamania obu kolumn.
Powikłania w przypadku złamań miednicy mogą być bardzo groźne. Jeśli dojdzie do uszkodzenia naczyń znajdujących się na powierzchni miednicy lub w jej okolicach, poszkodowany może stracić dużo krwi. Może to doprowadzić do wstrząsu krwotocznego i płuca wstrząsowego Mogą też wystąpić zakrzepy, zatory żylne i zatory tłuszczowe. Dodatkowo może dojść do uszkodzenia narządów układu moczowego, płciowego i nerwów.
Złamania miednicy zawsze traktowane są jako stany zagrażające życiu. Sprawą podstawową jest zawsze natychmiastowe wezwanie karetki i przetransportowanie poszkodowanego do szpitala. Pacjenta trzeba unieruchomić i transportować zawsze w pozycji leżącej. Niezbędne jest podanie leków przeciwbólowych – nawet morfiny. Dalsze postępowanie należy pozostawić specjalistom.
SzO
Źródło: Medme.pl, wikipedia.org
Złamania miednicy
Data aktualizacji: 22 października 2024
~ 1 minuta czytania
Miednica – silna, bo utrzymuje dużą część naszego ciała. Ale przy złamaniach otwartych ryzyko zgonu wynosi 50 proc. Jak pomóc poszkodowanemu?