Co to jest dystymia?
W świetle większości naukowych teorii oraz oficjalnej klasyfikacji ICD-10, dystymia jest zaburzeniem afektywnym do złudzenia przypominającym depresję, cechującym się jednak mniejszym natężeniem objawów i znacznie dłuższym czasem trwania. O ile depresją można nazwać silne obniżenie nastroju i napędu życiowego, trwające minimum 2 tygodnie, o tyle dystymię można zdefiniować jako stan lekkiego lub umiarkowanego pogorszenia samopoczucia o charakterze przewlekłym, utrzymujący się nieprzerwanie przez przynajmniej 2 lata.
To główne kryteria pozwalające różnicować obie jednostki chorobowe, przy czym są one na tyle nieostre, że wielu przypadkach przeprowadzenie trafnego rozpoznania graniczy z cudem albo mija się z celem. Choć szacuje się, że może na nią cierpieć 3 do 5 procent populacji, lekarze stosunkowo rzadko orzekają o dystymii jako takiej, częściej „podciągając” ją pod depresję, łącząc z innymi zaburzeniami lub uznając za integralną część osobowości. Tym bardziej, że świat medycyny bynajmniej nie jest zgodny w ocenie tego, czym dystymia jest, skąd się bierze i czy na pewno należy ją traktować w kategoriach zaburzenia afektywnego.
Reklama
Przyczyny dystymii
Przyczyny dystymii nie zostały jednoznacznie określone – hipotez usiłujących wyjaśnić jej podłoże jest przynajmniej kilka. Najczęściej przyjmuje się, że patogeneza ma podobny charakter, jak w przypadku typowych zaburzeń depresyjnych.
Główną rolę odgrywać miałby więc czynniki:
- biologiczne - niedobór neuroprzekaźników odpowiedzialnych za samopoczucie i aktywność: serotoniny, dopaminy i noradrenaliny,
- genetyczne – przekazywana dziedzicznie skłonność do występowania zaburzeń nastroju,
- środowiskowe– całokształt czynników mających charakter „wyzwalaczy” reakcji depresyjnych (traumatyczne przeżycie, chroniczny stres, ciąg niepowodzeń, choroba etc.).
W takim ujęciu obrazowo nazywa się dystymię „depresją rozciągniętą w czasie”, mówi się też, że jest ona: “podprogową postacią depresji”. Ale są też inne interpretacje i inne hipotezy. Część badaczy uważa, że dystymia jest nie tyle zaburzeniem nastroju (afektywnym), co osobowości, upatrując jej przyczyn w najgłębszych zakamarkach ludzkiej psychiki. Tezę tę potwierdzać mógłby fakt, że u wielu pacjentów dystymia utrzymuje się nawet całe życie, a wszelkie próby leczenia przynoszą mało satysfakcjonujące rezultaty. Trzecia grupa hipotez łączy natomiast przyczyny dystymii z przebiegiem i powikłaniami chorób neurologicznych i psychiatrycznych, a także przebytych urazów, wskutek których doszło uszkodzeń struktur ośrodkowego układu nerwowego.
Reklama
Jakie są objawy dystymii?
Objawy dystymii przypominają symptomy depresji, mają jednak mniejsze natężenie – nie paraliżują aktywności, nie powodują dezorganizacji codziennego życia, nie prowadzą do skrajnego zaniedbania relacji międzyludzkich. W przebiegu dystymii co do zasady nie występują też myśli samobójcze, poza wyjątkami potwierdzającymi regułę.
Najczęstsze objawy dystymii to:
● obniżenie nastroju trwające minimum 2 lata o natężeniu nie spełniającym kryteriów depresji,
● zaniżona samoocena, pesymizm, ogląd rzeczywistości w ciemnych barwach,
● nieumiejętność przeżywania pozytywnych emocji (anhedonia),
● obniżenie napędu życiowego – spadek poziomu energii fizycznej i psychicznej,
● uczucie chronicznego zmęczenia,
● zaburzenia motywacji, koncentracji, pamięci, umiejętności uczenia się,
● zaburzenia apetytu,
● zaburzenia snu,
● zaburzenia popędu seksualnego,
● obniżenie poziomu (ale nie całkowite zaniechanie) codziennych aktywności zawodowych, społecznych, osobistych, sportowych, rozrywkowych.
Reklama
Test na dystymię
Ze względu na relatywnie łagodny przebieg, mało wyraziste objawy i niejasne podłoże, rozpoznanie dystymii nie należy do najłatwiejszych zadań. O ile w przypadku depresji istnieją zobiektywizowane narzędzia pomiarowe, o tyle test na dystymię jako taki nie został skonstruowany i wprowadzony do diagnostyki. Doświadczony psychiatra lub psycholog musi opierać się na dokładnym wywiadzie z pacjentem, ewentualnie posiłkując się testami na depresję, w celu wykluczenia ciężkiego przebiegu zaburzeń afektywnych.
Podstawą jest w tym zakresie tzw. test Becka, czyli uznana na całym świecie skala depresji. Oceny stanu zdrowia pacjenta dokonuje się po odniesieniu się przez niego do 20 twierdzeń dotyczących odczuwania przez niego smutku, zamartwiania się, pesymizmu, zadowolenia z życia etc.
Reklama
Leczenie dystymii
Leczenie dystymii, mimo iż ma ona przebieg lżejszy niż depresja, częściej ma charakter farmakologiczny, niż psychoterapeutyczny. Ma to dwojakie wytłumaczenie. Przewlekły charakter zaburzenia oraz jego prawdopodobny związek z niedoborami określonych neuroprzekaźników, wskazują na konieczność użycia leków wpływających na poziom hormonów. Dlatego w zastosowaniu są przede wszystkim środki należące do grupy selektywnych inhibitorów wychwytu zwrotnego serotoniny, takie jak citalopram, fluoksetyna czy sertralina.
Alternatywnie używa się trójpierściennych lub czwórpierściennych leków przeciwdepresyjnych (m.in. amitryptylina, doksepina, imipramina, mianseryna), hamujących wychwyt zwrotny serotoniny i noradrenaliny, a w mniejszym stopniu także dopaminy.
Jeżeli natomiast chodzi o środki psychoterapeutyczne – specjaliści zwracają uwagę na obiektywne trudności w pracy z pacjentami, którzy są „trochę smutni”, ale nie bardzo. W większości przypadków oni sami nie widzą większego problemu lub też nie mają szczególnej motywacji do jego rozwiązania, a rozmyty charakter objawów sprawia, że terapeutom brakuje konkretnego materiału do pracy.
Czytaj też: