Żylaki odbytu zwane też hemoroidami, choć mogą przysporzyć choremu wiele bólu oraz różnorakich niedogodności, są chorobą niezbyt groźną, a przede wszystkim wyleczalną. Odwrotnie niż rak jelita grubego, który bardzo długo potrafi rozwijać się bezobjawowo, a nie leczony odpowiednio może mieć skutki śmiertelne. Niestety, obie choroby mają jeden wspólny objaw - krwawienie z odbytu wywołane owrzodzeniem.
Jak może powstać błąd?
Jeżeli prowadzący chorego lekarz zaniedba odpowiedniej diagnostyki i zacznie leczyć tylko hemoroidy głównie podając czopki, które likwidują owrzodzenie – konsekwencje mogą być bardzo poważne. Owrzodzenie - którego nie wywołały wcale hemoroidy, ale rak – znika, krwawienie ustaje, a chory jest przekonany, że istotnie został wyleczony z hemoroidów.
Tymczasem rak rozwija się dalej i po pewnym czasie znów może dać podobne objawy. I znów może być popełniony ten sam błąd w leczeniu. Przychodzi jednak moment, kiedy rak jest już zaawansowany na tyle, że czopki nie są już w stanie zniwelować przyczyny krwawienia.
Wtedy dopiero chory zostaje poddany badaniom diagnostycznym, które stwierdzają u niego raka. „I wtedy część osób uważa, że miał hemoroidy, potem dostał raka – mówi profesor Dziki. - Tymczasem jest tak, że od razu miał raka, tylko trafił do fatalnego lekarza, który nie zainteresował się jego stanem zdrowia, tylko nie badając go, przepisał mu leki na hemoroidy”.
Reklama
Współistnienie chorób
Może też zajść szczególny przypadek, kiedy obie choroby, czyli żylaki odbytu i nowotwór jelita grubego, ze sobą współistnieją, zaś ich objawy nakładają się na siebie. Tym bardziej wówczas potrzebne jest przeprowadzenie dokładnej diagnostyki. Bezcennym i koniecznym badaniem jest wówczas endoskopowe zbadanie światła jelita grubego czyli kolonoskopia.
https://youtu.be/rL4SwdvzxRE