W jaki sposób postępować ze skórą po opalaniu?
Skóra po ekspozycji na słońce potrzebuje nawilżenia, odżywienia oraz ukojenia. Niekiedy zdarza się, że przesadzimy z długością trwania plażowania, zapomnimy o zastosowaniu preparatu do opalania z odpowiednim filtrem przeciwsłonecznym lub wystawimy ciało na działanie mocnego słońca operującego między 12 a 15 godziną. Wówczas nie rzadko dochodzi do poparzeń słonecznych, przebarwień, podrażnień skóry, co w konsekwencji powoduje szybsze starzenie się skóry, a zatem zmarszczki.
Jak postępować ze skórą po skorzystaniu z kąpieli słonecznej? W ekstremalnych przypadkach, kiedy oprócz mocno zaczerwienionej skóry pojawia się np. gorączka, czy pęcherze na skórze, należy udać się do lekarza. W lżejszych przypadkach pomoże pantenol, a nawet zwykła maślanka.
Wiele kosmetyków, w tym m.in. balsam po opalaniu zawierają wspomniany wcześniej, kojący składnik – pantenol lub alantoinę, która działa podobnie. Ponadto składzie takich preparatów powinny się także znaleźć komponenty nawilżające oraz głęboko regenerujące. Niektóre preparaty po opalaniu dodatkowo przedłużają czas pozostawania opalenizny na ciele, a także opalizują. Są też i takie, dzięki którym skóra wygląda jakby była obsypana opiłkami brokatu. Niezależnie od tego, który ze środków wybierzemy, warto mieć go ze sobą podczas wakacji i używać po opalaniu.
Reklama
Jak stosować balsam po opalaniu?
Jedna sprawa to to na jaki balsam po opalaniu się zdecydujemy, druga – w jaki sposób będziemy go używać.
Taki preparat nie będzie skuteczny wtedy gdy wsmarujemy go w skórę będąc jeszcze na plaży, tworząc tym samym na ciele mieszankę potu, soli morskiej, chloru, resztek kosmetyku do opalania z filtrem UV i właśnie wybranego balsamu po opalaniu. Takie działanie może przynieść nie tylko rozczarowanie ale i podrażnienie skóry, a nawet nieprzyjemną reakcję alergiczną na ciele.
Nawet najlepszy balsam po opalaniu dopiero wówczas zda egzamin kiedy posmarujemy się nim po uprzednim zafundowaniu skórze prysznica. W letniej wodzie z dodatkiem mydła spłukujemy z ciała piasek, sól morską, pot i kosmetyki użyte do opalania, następnie delikatnie osuszamy ciało miękkim ręcznikiem i wmasowujemy w skórę preparat po opalaniu. W przypadku niektórych środków należy odczekiwać kilka minut aby krem dobrze się wchłonął zanim się ubierzemy.
Aplikację balsamu po opalaniu stosujemy po każdym prysznicu, a przynajmniej raz-dwa razy dziennie. Jeżeli korzystamy z preparatu, który ma za zadanie utrwalić opaleniznę, warto go stosować jeszcze przez kilka tygodni po powrocie z wakacji, aby efekt ciemnej karnacji utrzymał się dłużej.
Reklama
Jaki powinien być balsam utrwalający opaleniznę?
Decydując się na balsam po opalaniu utrwalający opaleniznę warto wziąć pod uwagę czas, przez jaki producent kosmetyku obiecuje, że opalenizna będzie na skórze. Ponadto powinno się też zwrócić uwagę na skład produktu. Jednym z komponentów, które przyczyniają się do pozyskania ładnego kolorytu skóry jest beta-karoten. Wiele osób dostarcza ten składnik organizmowi pijąc sok marchwiowy, w którym występuje witamina A. Dzięki tej witaminie skóra będzie ciemniejsza ale też nie pojawią się nie niej przedwcześnie zmarszczki. Dobrze jest też jeść orzechy, szczególnie włoskie, owoce, warzywa i ryby oraz przyjmować dużo płynów (oprócz wody, także soków owocowych i warzywnych). Wówczas cera będzie miała zdrowy wygląd.
Dobrze żeby taki balsam miał lekką konsystencję, dzięki czemu będzie można go łatwo i bez bólu rozprowadzić po rozgrzanym słońcem ciele. Po użyciu większości balsamów utrwalających opaleniznę należy dokładnie umyć ręce, aby nie pobrudzić sobie garderoby.
Podobnym produktem jest brązujący balsam po opalaniu, który dzięki posiadaniu w swoim składzie np. masła kakaowego, czy wyciągu z orzecha włoskiego sprawi, że cera ładnie ściemnieje.
Reklama
Jaki jest najlepszy balsam chłodzący po opalaniu?
Dobry balsam po opalaniu powinien wyróżniać się zawartością komponentów, które schłodzą ciało po wystawianiu go na słońce. Jeden z takich produktów stanowi balsam po opalaniu z pantenolem. Pantenol lub alantoina świetnie studzą przegrzane fragmenty ciała dając ukojenie skórze. Ponadto łagodzą one zaczerwienienia i podrażnienia skórne oraz powodują, że proces odbudowy naskórka zostaje przyspieszony.
Polecany balsam po opalaniu powinien też dobrze nawilżać skórę. Poszukując takiego produktu warto skupić się na tym, by na etykiecie znalazły się takie składniki jak np. kwas hialuronowy i mocznik, które wygładzają, nawadniają i sprawiają, że skóra staje się bardziej elastyczna.
Z kolei takie elementy jak masło shea, lipidy czy oleje (m.in. z wiesiołka, kokosowy, arganowy, oliwa) natłuszczają skórę nie dopuszczając do utraty przez nią wody oraz chroniąc skórę przed kolejnymi obrażeniami słonecznymi. Natomiast witaminy E, A oraz C wpływają na zwolnienie procesu starzenia się skóry i osłabiają działanie wolnych rodników, które po opalaniu atakują ciało. Dobrze więc, aby wybrany chłodzący balsam po opalaniu posiadał większość wyżej wymienionych komponentów. Wtedy będzie nie tylko koił, ale też nawilżał, regenerował i zabezpieczał przed uszkodzeniami wywołanymi słońcem.
Reklama
Jak postępować po wizycie w solarium?
Jeśli decydujemy się na opalanie ciała w solarium powinniśmy się odpowiednio do tej wizyty przygotować, a także właściwie zadbać o skórę już po zejściu z łóżka w solarium. Przed skorzystaniem ze sztucznych lamp należy posmarować ciało obfitą warstwą preparatu chroniącego przez promieniami UVA i UVB dedykowanego do solarium. Odpowiednie kosmetyki do solarium są bardzo ważne. Kładąc się na łóżku powinno się zakryć oczy, a najlepiej całą twarz oraz brodawki sutków.
Po skorzystaniu z solarium warto opłukać ciało pod prysznicem (jeśli gabinet, w którym korzystamy z usługi nie gwarantuje klientom takiej opcji, należy umyć się zaraz po powrocie do domu). Po osuszeniu ciała ręcznikiem należy delikatnie wsmarować w skórę balsam po opalaniu w solarium. Taki produkt powinien być wysoce nawilżający i odżywiający skórę w wodę oraz lipidy. Kosmetyk po opalaniu dobrze żeby zawierał np. witaminę E, witaminy z grupy B, proteiny jedwabiu, aloes, zieloną herbatę, olej z konopi oraz olejek miętowy.