Jeśli zachowamy konieczne środki ostrożności, to nie mamy się o co martwić. A chodzi tu przede wszystkim o małe dzieci, dla których piękny kolorowy kwiat to nie lada pokusa. Dotykanie go rękami, a już zwłaszcza wkładanie jego części do buzi i połknięcie może mieć poważne konsekwencje. Roślinę należy więc umieścić tak, aby maluchy nie miały do niej dostępu.
Podrażnienie lub zatrucie
Gwiazda betlejemska – zwana też poinsecją lub wilczomleczem pięknym – zawiera sok mleczny, który działa drażniąco na śluzówkę jamy ustnej, przewodu pokarmowego oraz na oczy, powodując pieczenie, łzawienie i ból. Uważa się, że najbardziej toksycznymi jej częściami są czerwone, różowe lub białe przykwiatki. Wypływanie soku mlecznego można zatamować, obmywając pędy (w miejscu cięcia) ciepłą wodą, a następnie rany kwiatu posypujemy sproszkowanym węglem drzewnym. Spożycie łodyg lub liści gwiazdy betlejemskiej może doprowadzić do biegunki i uszkodzenia nerek.
Reklama
W razie zatrucia
Najlepiej czym prędzej wywołać wymioty, po czym niezwłocznie udać się do lekarza. W sytuacji "złapania dziecka na gorącym uczynku" postarajmy się usunąć z jego buzi wszystkie części rośliny, przepłukać jamę ustną. Czasami może być konieczna obserwacja szpitalna. W razie kontaktu szkodliwego soku ze skórą lub oczami wystarczy dokładnie przemyć te miejsca wodą.
Nie rezygnujmy z gwiazdy betlejemskiej w domu tylko dlatego, że może być niebezpieczna. Z takimi roślinami wystarczy odpowiednio postępować:
1. Podczas zabiegów pielęgnacyjnych najlepiej używać rękawiczek, unikać kontaktu soku z oczami czy jamą ustną. Należy zachować szczególne środki ostrożności przy przesadzaniu i przycinaniu roślin.
2. Jeśli w domu są małe dzieci, postawmy doniczki w niedostępnych miejscach, najlepiej na najwyższych półkach.
3. Toksyczne związki zawarte w roślinie mogą także wywołać u zwierząt biegunkę lub wymioty, dlatego chroń roślinę także przed czworonogami.
4. Starsze dzieci powinniśmy uczyć, że nie wolno wkładać do buzi liści, kwiatów ani owoców.