Czeski neuropediatra Vaclav Vojta, w latach 50. XX wieku wymyślił, jak sprawdzić, czy prawidłowo funkcjonuje ośrodkowy układ nerwowy noworodka w pierwszych tygodniach jego życia. Diagnostyka polega na obserwacji spontanicznego zachowania dziecka i badaniu jego odruchów pierwotnych oraz reakcji posturalnej. Vaclav Vojta opracował też metodę, dzięki której można ćwiczyć małych pacjentów, zapobiegając rozwojowi wielu niepełnosprawności. Nie chodziło mu jednak o wyćwiczenie funkcji motorycznych, takich jak chwytanie czy chodzenie, ale odblokowanie kanałów, które umożliwiają wykonanie tych ruchów.
Vojta uważała, że rozwój człowieka odbywa się według genetycznie uwarunkowanego programu. To, że w pewnym momencie dziecko siada, potem wstaje, uczy się chodzić, odbywa się w sposób automatyczny, w wyniku stopniowego dojrzewania centralnego układu nerwowego i nie wymaga pomocy z zewnątrz. U dziecka z zaburzeniami neurologicznymi droga do automatycznego rozwoju programów lokomocji jest jednak zablokowana, dlatego trzeba u niego wywołać wzorzec ruchowy zewnętrznie i w ten sposób wspomóc rozwój. Vaclav Vojta opracował metodę uaktywniania mechanizmów lokomocji, polega ona na uciskaniu pewnych punktów na ciele dziecka i wywołaniu odruchów, jakie występują u prawidłowo rozwijającego się dziecka. Odruchy można wywołać u każdego pacjenta, niezależnie jego wieku i od stopnia uszkodzenia układu nerwowego.
Dla kogo rehabilitacja metodą Vojty?
Rodzice muszą z czujnością przyglądać się zachowaniu noworodka, bo objawy, jakie mogą świadczyć o zaburzeniach układu nerwowego nie są jednoznaczne. Niepokój powinien wzbudzić nadmierny spokój dziecka, brak zainteresowania twarzą rodzica, brak kontaktu wzrokowego, trudności z zasypianiem, zbyt mała ilość snu, problemy podczas karmienia dziecka, częste lub obfite ulewania, brak wodzenia wzrokiem za zabawką pod koniec 2 m-ca życia, nadmierna płaczliwość, reakcje lękowe w trakcie kąpieli i pielęgnacji.
Zobacz wideo: Jak kąpać, przewijać i szczepić niemowlaka?
Trzeba zwrócić się do lekarza, jeśli zauważymy, że dziecko pręży nóżki, ma baletowe ustawienie stóp, zaciska piąstki, ale kciuki ma schowane w dłoniach, jego ciało jest asymetrycznie ułożone, często wygina głowę do tyłu, ma drgawki i drżenia bródki, rączek i nóżek, jego mięśnie są zbyt sztywne lub zbyt wiotkie, obraca się tylko w jedną stronę, często cofa łokcie do tyłu i nie chce leżeć na brzuszku, mimo skończonego 3. miesiąca życia.
Metodę Vojty można zastosować m.in. w terapii zespołu Downa, rozszczepu kręgosłupa, wodogłowia, przepukliny oponowo-rdzeniowej, kręczu szyi, przy opóźnieniach rozwoju psychomotorycznego, zaburzeniach ośrodkowej koordynacji nerwowej, niedowładach obwodowych, wrodzonej skoliozie i arthogrypozie.
Reklama
Ćwiczenia Vojty
Nie ma ograniczeń wiekowych dla prowadzenia rehabilitacja metodą Vojty, ćwiczenia Vojty można wykonywać zaraz po narodzinach, nawet im wcześniej rozpocznie się terapię, tym efekty będą lepsze. Rehabilitacja polega na tym, że stymuluje się mięśnie dziecka uciskając i drażniąc różne punkty na jego ciele, trzeba to robić w dokładnie określonych pozycjach, kierunkach i kolejności. Vaclav Vojta zdefiniował 20 stref wywołujących reakcje, które podzielił na strefy główne leżące przy kończynach i podrzędne zlokalizowane na tułowiu.
Ćwiczenia wykonuje rodzic, który został wcześniej przeszkolony przez fizykoterapeutę (warto sprawdzić, czy terapeuta ma międzynarodowym certyfikatem IVG). Terapeuta sprawdza, co jakiś czas, czy praca rodzica nie wymaga korekty. Ćwiczenia prowadzone są w domu, 3-4 razy w ciągu dnia i trwają od kilku do kilkunastu minut, w zależności od możliwości dziecka (u noworodka zaczyna się od 15 sekund, u trzymiesięcznego dziecka jedna sesja może trwać 2-3 minuty, a ośmiomiesięcznego pacjenta 15-20 minut).
Reklama
Skutki uboczne
Podczas ćwiczeń stymulowane dziecko może stękać a nawet płakać, ale nie powinno to zniechęcić rodzica do ćwiczeń, bo reakcja ta jest dowodem na to, że dziecko prawidłowo odbiera bodźce z zewnątrz i wykonuje pracę. Skóra w miejscu stymulacji może się zaczerwienić, a dziecko może się spocić, ale to też nie powinno wzbudzić niepokoju rodziców i skłonić ich do przerwania ćwiczeń.
Gdy metoda Vojty wykonywana jest systematycznie, a zaburzenia neurologiczne nie są bardzo ciężkie, można spodziewać się, że pierwsze pozytywne efekty zostaną osiągnięte po 2-3 miesiącach ćwiczeń. Gdy jednak mamy do czynienia z ciężkimi przypadkami, efekty mogą przyjść dopiero po kilku latach terapii.
Czytaj też: