Czym jest nowy wariant i jak się nazywa?
Nowy wariant koronawirusa SARS CoV-2 dostał roboczą nazwę IHU. Nie jest to żadna z liter greckiego alfabetu jak alfa, beta, delta czy omikron. Nazwa ta została zapożyczona z pierwszych liter uniwersytetu z Marsylii - Méditerranée Infection University Hospital Institute. Jego robocze oznaczenie nadane przez Światową Organizację Zdrowia to B.1.640.2.
Społeczeństwo zostało przyzwyczajone, że wszystkie popularne odmiany koronawirusa oznacza się literami greckiego alfabetu. Jednak tym razem jest inaczej, dlaczego?
Otóż greckie litery (alfa, beta, delta, omikron, itd.) są zarezerwowane tylko dla odmian wirusów budzących obawy, czyli tak zwanych VoC (Variant of Concern) lub budzących zainteresowanie, czyli VoI (Variant of Interest). Czyli tylko naprawdę groźnym odmianom nadaje się greckie oznaczenia.
Reklama
Skąd się wzięła odmiana IHU?
Pierwsze przypadki zakażenia IHU wykryto w południowej Francji, w departamencie Alpy Górnej Prowansji w połowie listopada. Wirus został wykryty u mieszkańca Francji, który wrócił z podróży do Kamerunu.
Można więc znaleźć pewne podobieństwa do niezwykle groźnego wariantu Omikron, który został wykryty w Republice Południowej Afryki również w połowie listopada. Jednakże Omikron rozprzestrzenia się dużo intensywniej i w chwili obecnej (początek stycznia 2022) stanowi już niemal 60% wszystkich zakażeń koronawirusem we Francji.
W tym momencie wszelkie zebrane dane zdają się sugerować, że wariant IHU nie jest aż tak groźny jak wariant Omikron.
Reklama
Jak się objawia nowy wariant?
Naukowcy, którzy zajmowali się nowym wariantem IHU wykryli u niego 46 mutacji i 37 delecji. Mutacje to geny zmienione, natomiast delecje są usuniętymi fragmentami w kodzie genetycznym.
Większość z nich dotyczy białka S, które jest głównym budulcem charakterystycznego kolca koronawirusa, odpowiadającym za przyczepianie się do komórek zakażonego pacjenta. To właśnie liczne kolce na powierzchni wirusa nadają mu charakterystyczną „koronę”, skąd wzięła się jego nazwa – koronawirus.
Jak na razie minęło zdecydowanie zbyt mało czasu od wykrycia nowego wariantu IHU, więc nie można za wiele o nim powiedzieć. Nie wyróżnia się on żadnymi nowymi typowymi objawami.
Jak objawia się IHU? Pacjenci chorujący na wariant IHU skarżą się głównie na:
- podwyższoną temperaturę,
- osłabienie,
- kaszel,
- zaburzenia smaku i węchu,
- trudności w oddychaniu.
Nie ma więc na razie w nowym wariancie nic na tyle specyficznego, co by mogło go wyróżniać na tle innych odmian.
Reklama
Czy nowy wariant IHU jest już w Polsce?
Jak do tej pory wykryto zaledwie 12 przypadków zarażenia wariantem IHU. Wszyscy zakażeni pacjenci są obywatelami Francji, a przypadki zarażenia wykryto tylko tam.
Na chwilę obecną nie ma wykrytego przypadku wariantu IHU w Polsce. Mimo, że wszystko zdaje się sugerować, że nowy wariant nie jest szczególnie groźny to naukowcy zalecają ostrożność.
Wciąż zbyt mało wiadomo o tej konkretnej mutacji. Niecałe dwa miesiące to zbyt krótki okres by można było wyciągać daleko idące wnioski.
Reklama
Jak obecne szczepienia działają na wariant IHU?
Trudno jest w tym momencie oszacować stopień zagrożenia wariantem IHU. Osoby zarażone we Francji były zaszczepione. Może to sugerować więc nieskuteczność szczepionek wobec niego.
Według francuskich naukowców wariant IHU charakteryzuje się większą zakaźnością oraz jest bardziej odporny na szczepionki niż oryginalny wirus. Ciągle jednak są zbierane nowe informacje dotyczące tego konkretnego wariantu i jego faktycznej odporności na szczepionki.
Reklama
Czy należy obawiać się nowego wariantu IHU?
Z dotychczas zebranych informacji wynika, że osoby które zaraziły się wariantem IHU koronawirusa SARS CoV-2, chorowały dość łagodnie. Naukowcy zaznaczają, że mutacje jakie posiada wariant IHU mogą wpływać na jego zakaźność, choć wcale nie muszą.
Trzeba jednak też pamiętać, że wariantem dominującym obecnie na świecie jest wariant Omikron, który pojawił się w podobnym czasie co IHU (około połowy listopada 2021) oraz pochodzi z podobnego rejonu (Afryka środkowa i południowa).
W tym momencie to wariant Omikron jest dużo groźniejszy i to jego powinniśmy się bardziej obawiać. Co nie znaczy oczywiście, że możemy zbagatelizować też wariantu IHU.
Eksperci zalecają także by mimo wszystko szczepić się obecnymi szczepionkami przeciwko koronawirusowi. Nie tylko w dużym stopniu chronią one nas przed zarażeniem różnego typu wariantami, ale w bardzo dużym procencie zapobiegają przed ciężkim przebiegiem choroby i groźnymi powikłaniami.